no, no... widzę, że mój wątek dzisiaj jest rozchwytywany :lol:
no ale jak już pisałam, pusto coś ostatnio w ogóle na forum... trudno, wakacje :P
ja jadę na działkę. wrócę albo w niedzielę, albo trochę później
trzymajcie się ;)
Wersja do druku
no, no... widzę, że mój wątek dzisiaj jest rozchwytywany :lol:
no ale jak już pisałam, pusto coś ostatnio w ogóle na forum... trudno, wakacje :P
ja jadę na działkę. wrócę albo w niedzielę, albo trochę później
trzymajcie się ;)
życzę miłego wypoczynku!! :*
czesc kochanie!
kurcze szkoda, ze wyjezdzasz bo pusto bez Ciebie bedzie :roll:
ale jednoczesnie ciesze sie, ze jedziesz, bo przynajmniej zmienisz troche codziennosc :D
bedzie inaczej, a kazde inaczej to juz jakas odmiana :!:
nie obzeraj sie, to ze nie jestes chwilowo na diecie, nie znaczy, ze ago krzyczec nie bedzie jak nam wrocisz z 5 kilosami wiecej :lol:
baw sie dobrze!
cześć, dziewczyny. ja w ogóle nie wiem, co i jak,. kto gdzie jedzie, powiedzcie mi. agassi --> gdzie ty się wybierasz? czy już wybrałaś? :shock:
cześć :D
jestem już, dzisiaj tylko na chwilkę, bo jestem zmęczona i nie chce mi się nawet pisać :P
było super, pogoda piękna się zrobiła, w ogóle bym została jeszcze dłużej, ale kasa się skończyła :P no i było trzeba wracać... ale znajomi byli, jeziorko, piwko 8) czego chcieć więcej?
jadłam malutko. wczoraj tylko trzy posiłki, zero słodyczy, zero podjadania :shock:
ino to chlańsko wieczorem... ale chyba i tak nie było źle :D
i na basenie byłam :P
paulaniunia: :) dzięki, było naprawdę miło! :)
ago: jutro się zważę, ale mam nadzieję, że więcej nie będzie! :P nie powinno być... tak mi sie wydaje. a jak będzie trochę więcej, to szybko zrzucę ;)
xixa: a u Ciebie co znowu, nic nie rozumiem, o co w ogóle chodzi... co Wy odwalacie, co?
bajzel robisz na forum jak tak wciąż te wątki otwierasz i zamykasz :lol:
poza tym ja nie mam gdzie pisać :evil:
ok. idę już. ale jutro z rana... będę Was zalewała swoimi postami :lol:
buziaki na dobranoc :*
widocznie miałaś tak fajnie że o jedzonku mysleć nie musiałaś :D:D
kurcze tez bym sobie wyskoczyła gdzieś no ale co zrobic jak kasy brak :)
miłego wieczorku :*
widzę, że wszyscy się cieszą, że wróciłam :mrgreen:
waga jednak trochę podskoczyła. ale pojutrze będzie znowu 65 :D mam nadzieję :P
właśnie byłam z mamą na zakupach :P bo tam jakaś jej znajoma ma sklep. ale sam szajs tam był :lol: ale głupio nam było nic nie kupić :P więc wzięłyśmy po t-shircie :P :lol:
a potem jeszcze sobie plastikową bransoletkę i kolczyki kupiłam :) żółte
tyle u mnie... w piątek i w sobotę idę do pracy :D
a tak to na razie siedzę w domku... chyba, że ktoś coś wymyśli :P
paulaniunia: no brak kasy to może być problem... ale może chociaż gdzieś na dwa, trzy dni pod namiot?nawet nie daleko, zawsze to jakieś małe wakacje :) inne środowisko, odpoczniesz sobie :)
to spadam wszamać coś... chyba zacznę się trochę pilnować :roll:
pięć posiłków i nie jem po 2o!
ja się cieszę :mrgreen:
baardzo, tylko głowa boli i nie chce sie pisać
w ogóle to pusto ostatnio na forum, że w ogóle zaglądac sie odechciewa
to ja tu będę i powiem, że własnie ściągnełam z netu jakis program do konwertowania plików, bo chcę skonwertować koncert w .avi do wma, nagrac na płytę i słuchać u siebie w pokoju 8) he, wiem, będę przy tej płytce tańczyć, tzn,. ćwiczyć :lol: :lol:
agassi, ja nawet nie wiem i le ważę, i nie chce wiedzieć :evil: :evil:
xixa: super :) skąd u ciebie ten zapał do ćwiczeń? ja nic nie robię :roll: aż zła jestem na siebie, bo nawet jeżeli nie tyję, to jednak ciało flaczeje bez sportu. a tak ciepło jest teraz, że o ćwiczeniach nie ma mowy, czy to w domu, czy na dworze :roll:
poza tym nawet jak nie było ciepło, to nic nie robiłam :evil:
powinnam zacząć :P może zacznę... jak się ochłodzi :)
a w ogóle masz śliczne zdjęcie w avatarku! to Ty? :shock:
kitola: to ja się cieszę, że się cieszysz :D
a co do forum... rozważam już na serio skończenie z dietowaniem w internecie... no bo ile można ;) ale nie martwcie się, jeszcze trochę Was pomęczę :P
dzisiaj z jedzeniem okej było. tak jak powiedziałam. i mam nadzieję, że tak już zostanie :)
buziaki :*