ojj za sniadanko bardzo dziekuje kochanie, ale moglabys mi tak codziennie dogadzac, co? nie przemeczysz sie, a stara kobiecine wspomozesz :lol: :lol: :lol: :lol:
no i czemu Wy tak masowo wyjezdzacie, co? a ja????!!! :(
Wersja do druku
ojj za sniadanko bardzo dziekuje kochanie, ale moglabys mi tak codziennie dogadzac, co? nie przemeczysz sie, a stara kobiecine wspomozesz :lol: :lol: :lol: :lol:
no i czemu Wy tak masowo wyjezdzacie, co? a ja????!!! :(
cześć :roll:
wróciłam, ale nie miałam czasu wcześniej nic napisać. jutro o 5 wstaję i jadę do Krakowa. poczytałam co u Was, ale nie miałam już ani sił, ani motywacji, żeby pisać :P
na działce było super, choć pogoda beznadziejna, prawie non stop padało :?
ale było kilka śmiesznych akcji :lol: popiliśmy, jadłam co popadło i w ogóle teraz czuję się gruba i opuchnięta, choć jak sprawdzałam wieczorem wagę (nie mogłam się opanować) to nie było AŻ tak źle ;)
kitola, rolini :lol: Wy już nad morzem pewnie, więc nie mam co pisać :P
ago: po powrocie może się zrehabilituję i jakieś śniadanko przygotuję :D
a Ty na razie żadnych wyjazdów nie planujesz? :D
ok. spadam, bo muszę się jeszcze rozpakować, spakować, poszukać hosteli, umyć włosy i o matko! nie wyrobię się :P
buziaki :*
czesc kochana :*
nie bede sie wiec rozpisywac, bo i tak nie przeczytasz, w kazdym badz razie zycze Ci slonko super wypoczynku, cobys wrocila lekka, zdrowa i wesola. Czekamy na fotki :D
Bede, bede zagladac czesciej obiecuje :D
Miłego wypoczynku :):)
A reszcie milego poniedzialku :)
agassku cobys nie mowila, ze nie dbamy o Twoje gospodarstwo, przyszlam odkurzyc Twoje kąty :D
wróciłam, wróciłam :D cieszycie się? :D
I jak było i jak było?:D
Ja uciekam jutro do Ustki oby pogoda dopisała :wink:
ufff... jestem :mrgreen:
nie mam za bardzo czasu pisać, babcia przyjechała, mama pojechała do Anglii, tata gdzieś poszedł, brata nie mam, więc muszę się babcią zajmować :lol:
jutro idę do pracy :shock: i jeszcze w piątek i w sobotę... a nogi mnie masakrycznie bolą i w ogóle cała jestem obolała :P no ale trochę kasy zawsze się przyda, więc nie będę narzekała.
zresztą jutro dopiero na 14, więc poodwiedzam Was (no może jeszcze dzisiaj zdążę) i powklejam jakieś zdjęcia :)
byliśmy w Krakowie, ale to właściwie tylko w poniedziałek wieczorem... bo wczoraj pojechaliśmy do Zakopanego i tam siedzieliśmy cały dzień, do Krakowa wróciliśmy o 23 i już nie mieliśmy siły iść na rynek...
za to zobaczyłam Morskie Oko (pierwszy raz!) a stamtąd poszliśmy jeszcze do Czarnego Stawu, niby nie aż tak daleko, ale jednak kawałek był!
o wadze lepiej nie mówić... przytyło mi się... i to takie dobre 2 kilo (tzn. nie tylko przez wyjazd), wciąż jest więcej i więcej, więc od jutro postaram się jeść 15oo (do odwołania), ale myślę, że nie dłużej niż tydzień :P bo potem rodzice wyjeżdżają ( :lol: ) i nie zamierzam sobie odmawiać 8) niczego :lol:
ago: dzięki za podtrzymywanie wątku :lol:
milusia: pięknej pogody życzę! (nawet nie wiem co teraz zapowiadają)
noe: jasne, że tak! :D a gdzie byłaś <myśli> sorry, jeżeli powinnam wiedzieć, wyleciało mi z głowy :P
nie wiem co jeszcze napisać... echh... niby sił nie miałam, a i tak niezłe wypracowanie mi wyszło... więc spadam, buziaki i dzięki, że wpadałyście ;)
Halo halo ;) Czy ktoś mnie tutaj pamięta ? :)
hej zlotko :)
ojj jak sie ciesze, ze jestes :)
weselej bedzie :mrgreen:
wszedzie chodze i narzekam, ze nie ma ludzi na forum. Nie dosc, ze dwie Anki wyjechaly, Ty, to jeszcze xixa po imprezie wsiakla i jak jej nie bylo tak nie ma :roll: Corsi pojawila sie na jeden dzien, a mika wymawia sie prasowaniem, ktore trwa juz dwa dni :roll: :twisted:
no porazka, dziewczyny chyba odpoczywaja od forum :roll:
koniecznie wklej zdjatka zlotko, jestes zmeczona, prawda? takie wypady z przemieszczaniem sie sa meczace, ale frajda jest 8)