-
kurcze...szkoda,że nie było imprezy...ale...pamietam, jak chyba na 2 roku studiów też miała byc jakaś impreza [długo oczekiwana] i akurat dowiedziałam się,że zmarł mój dziadek, powiedziałam więc,że nie pójdę na imprezę, ale...koledzy powiedzieli,że przeniesiemy imprezę, bo chcą,żebym szła
to się nazywa przyjaźń
bardzo się cieszyłam!
no więc, agassi, od dzisiaj już będzie grzecznie
-
taaaa jasne, powiedziała co wiedziała :P
ale skoro wiem ze i tak cię nie przekonam, to nawet nie probuję :P
wiesz, co ?? ja akurat uważam, że robisz dobrze, że chodzisz na wszystkie wykłady, ja tego nie robiłam, olewałam naukę na maksa i teraz żałuję tego jak dialbi 
a jak twoja dietunia ?? 
bo moja cacy cacy
-
jasne, ze dobrze jest chodzic na zajecia
ja, na te co chodzilam, to egzaminy zdawalam zaraz jak sie tylko lekcje skonczyly
a na te, na ktore nie chodzilam, bo tu za pozno, tam mi sie nie chce, a jeszcze gdzie indziej nakladaly mi sie wyklady na siebie, dalej mecze te egzaminy...
zreszta, czytanie ksiazek po wlosku, ale takich, ktore maja mnostwo ''zagadnien technicznych'' to istna mordega...
-
W sumie to jestem
Mam zamiar na nich głosować mimo, że nie zachwyca mnie wszystko co tam robią
-
hej 
miałam jechać dzisiaj na kawę z koleżanką, ale kawa się przesunęła na popołudnie, więc na razie jestem w domku i nic nie robię. okres dostałam
ale jeszcze nawet brzuch mnie nie boli. ale może to dlatego, że działam tabletkami wcześniej? głupia jestem, bo tak tępię ten ból, nawet taki, którego nie ma, ale potem bym nie wyrobiła

pomalowałam paznokcie na bordowo, co mi się normalnie nie zdarza, ale tak mnie coś naszło
chcecie zobaczyć? :P

prawda, że piękne? 
kuba: chyba żadna partia nie zachwyca
giul: wyobrażam sobie
w ogóle jej, podziwiam cały czas- studiowanie w innym języku. nie wyobrażam sobie :P
a jaki morał z Twojej historii? masz chodzić na zajęcia w tym semestrze! a nie potem smęcić :P
kitola: moja dieta też jak na razie pięknie
zrobiłam naleśniki i zaraz zjem je na obiad 
a dzisiaj byłam wspaniałą dziewczyną
zaniosłam cieplutkie naleśniki Pawłowi do pracy
żeby nie było, że się tak poświęcam. obecnie pracuje za płotem 
(nie wiem czy coś zrozumieliście
pracuje u taty nadal, ale teraz w budynku, który jest na działce obok mojej
)
a nie powinnam być taka dobra 
ale to zaraz.
dobra. piszę dalej. musiałam komputer zresetować 
więc Paweł ma spotkanie klasowe jutro. i ja mam go odebrać z tego spotkania. nie chciałam tam iść od początku, bo wiem, że bym się wynudziła, sami faceci, nudne tematy w ogóle beznadzieja.
no ale gadam coś z Pawłem, że coś sobie na tą sobotę zaplanuję tra ta tata i mówię, że chyba, że chce, żebym poszła tam z nim
a on mi: nie, nie chcę 
normalnie się wkurzyłam, bo ja bym mu czegoś takiego nie powiedziała. i to mi nie daje spokoju od kilku dni. bo z jednej strony wiem, że mój błąd, czasem trzeba przemilczeć i pewnych pytań nie zadawać, ale z drugiej... był niemiły.
on twierdzi, że nie był wcale nie miły, tylko po prostu wie, że bym mu tam marudziła, wkurzała się, że on ze mną nie gada i że bym się męczyła, ale ja to inaczej odebrałam 
no...
wygadałam się :P
xixa: jasne, że będzie grzecznie 
Ci Twoi znajomi to super się zachowali!
tutaj chyba wieczoru nie będzie (no raczej na pewno
) a nawet nie wiem co z weselem itd.
w ogóle strasznie współczuję tej koleżance
-
napisalam meeeeeeega dlugasnego posta.. i mi go zjadlooooo!!!!
no.
to jeszcze raz ale w skrocie :P
pazurki bardoz ladne 
a z pawlem hmm - no przynajmniej Ci szczerze powiedzial
no ale rozumiem kobietke hehe 
nalesniki - booosko
ja w niedziele na kolacyjke moze sobie walne
[nie smiac sie z mojego planow. - ten typ tak ma
]
a za Twoje 1500 trzymam kciuki !
-
Agassi to twoje pazurki?Takie długie??czy tipsy?Jka twoje to istny czad..ja nawet do takiej długosci nigdy nie zapusciłam..a teraz to mam takie obgryzki..bo tipsy zjadłam...
-
rolka: moje własne
tak się chwalę, bo sama jestem z nich dumna, długo pracowałam na długie pazurki. dłuższych już nie chcę w sumie. tylko kiedyś to miałam straszne, ale smarowałam odżywką, jadłam tabletki i jest całkiem nieźle, tak stwierdzam 
choć zaczynam znów z tabletkami i odżywkę też muszę sobie kupić 
mayha: plany dalekosiężne
ja jak coś wymyślę, muszę mieć zaraz 
nie wiem co będzie z tego 15oo 
bo przydarzył mi się wyjazd. dziś jedziemy na działeczkę. ale tylko jedna noc, więc najwyżej od jutra zacznę. bo wiem, że dziś będę piła i piła 
ale może jutro pójdę na basen? pewnie nie będzie mi się chciało, bo mam nieogolone nogi 
pomyślę jeszcze o tym 
wracam jutro wczesnym popołudniem, nawet nie zdążycie zatęsknić 
buziaki :*
-
agassku fajne te paznokcie, zwlaszcza, ze tak Ci sie marzyly dlugie i twarde
no i zaszalalas z kolorem widze
ale wiesz, mnie tez naszlo, chyba sobie zaraz zrobie manicure i tez odkopie swoj bordowy lakier.
Mam tylko jeden taki i kupilam go niedawno, bo moj Michal ostatnio zwrocil uwage, ze takie paznokcie sa seksowne
Oczywiscie on sam woli naturalne, ale czemu by sobie bordo nie strzelic od czasu do czasu, prawda?
ja dzisiaj sama pocwicze, bede musiala poprzestawiac plany, bo angielski mam we wtorki i czwartki, a w czwartki przeciez salse
a moze pojde na tae-bo, albo TBC
patrz, jaka aktywna sie zrobilam
-
agassi noi znow nam tu wstawiasz stary tekst "dieta od jutra"?
jak tak mozesz
baw sie dobrze na tej dzialce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki