dzień dobry
asiontek: i jak? dojrzałaś mnie gdzieś? dla ułatwienia powiem, że parkuję na Grodziskiej
możesz dzisiaj patrzeć o 9:45 i 16:3o :P ale ja nawet nie wiem, w którą stronę pomachać :P
corsic: wydaje mi się, że jak będziesz już miała w miarę długie, to przestaniesz je olewać, bo potem szkoda. mnie tylko wkurza jak mi się jeden złamie, wszystkie mam ładne i potem muszę je obcinać albo piłować, żeby były wszystkie mniej więcej równe
ja zaraz muszę się zbierać i szykować, więc będzie krótko
wczoraj się wkurzyłam. dieta pięknie do wieczora- wieczorem pojechałam do Pawła cioci na ciasto. ale okej, wcześniej jadłam mało, więc nawet to ciasto aż tak nie zaszkodziło, zresztą nie przesadzałam...
ale nie o to chodzi. już wychodzimy, składałam życzenia babci i cioci Pawła a nagle te babska wredne (ciocia to wiem, ale po babci bym się nie spodziewała, zawsze ją lubiłam) zaczęły komentować mój wygląd. że taka sobie jestem dobrze zbudowana, i takie nogi mam i to pytanie: ale Ty ostatnio nic nie przytyłaś, co?
no kuźwa, jak schudłam to nikt mi nic nie powiedział... a teraz... zresztą nie widać, żebym przytyła szczególnie, więc po prostu takie gadanie. grrrr
a kto je kuźwa pytał o zdanie???
ale na pociechę, jak byłam na działce, spotkałam takiego znajomego z ulicy, na której mieszkałam wcześniej.
powiedział, że był w szoku, jak mnie zobaczył, bo w ogóle mnie nie poznał, nie mam okularów, grzywka, schudłam i że zupełnie inna dziewczyna
a to taki raczej penerek, który ma i miał mnie raczej zawsze gdzieś, nie żaden kumpel, więc tym bardziej mi miło było
echh. nie będę się przejmowała ciocią i babcią, walę to. więcej nie pojadę do nich i tyle, nie zależy mi. a na pewno nie będę milutka i cały czas się uśmiechać. w ogóle tak ni z gruszki, ni z pietruszki![]()
już nieważne, miało być krótko.
uciekam, trzymajcie się :* i miłego dnia :*
Zakładki