Witaj Aniffka w moich skromnych progach
Wiem, wiem, że powinnam się sprężyć ekstremalnie i zdac ten egzamin....już nie raz też z pozoru położony egzamin się zaliczało...ale kurcze, same wiecie jak to jest po wakacyjnym lenistwie zebrać się do kupy
Dzisiaj mam na koncie 1300 Kcal, 80 brzuszków i długaśny spacer na pocztę i z powrotem...także może trochę spalone, nie wiem...jadłospis ładny w miarę, tylko 100 gram lodów bakaliowych...powstrzymałam się Madziu
A w jadłospisie dziś:
Banan 120 Kcal
200 gram ziemniaków+200 gram kurczaka w warzywach duszonego 350 Kcal
Grejpfrut 100 Kcal
Deser jogurtowy 200 Kcal
100 gram lodów bakaliowych 250 Kcal
Knapka z polędwicą z chleba razowego 200 Kcal
No, czyli licząc dokładnie to nawet mniej bo około 1220 Kcal wychodzi :P Jutro zamierzam odbić sobie wszystkie notatki (wierzycie, że nie ma książki do tego przedmiotu? ) i spróbowac cokolwiek zrozumieć...zobaczymy, jak się to uda
A za oknem coraz wcześniej robi się ciemno, coraz brzydsza pogoda...aż by się chciało jakiś ciuch kupić, czy pójśc do fryzjera na poprawe humoru, a pieniędzy niestety niet
Aha...MAdzia czekam na foteczki, ja uwieeeelbiam zdjęcia (jak zresztą widac, po moim ciągłym rozciąganiu ramek)
W związku z niweielkim spadkiem wagi i ze zmianą pogody za oknem wstawiam sobie nowy paseczek
Zakładki