Cześć,

Polazłem wczoraj na jakieś nagłe spotkanko towarzyskie ludzi ze studiów i niestety wtopiłem, cholera, co przedłużyło się w imię leczenia zespołu TheDayAfter do wczoraj. Nic dzisiaj nie piszę, o błędach młodości piszę szczerze i otwarcie a dzisiaj muszę natychmiast podnieść się (i to już dzisiaj, natychmiast, z ostrym liczeniem kalorii i rozplanowaniem dnia), a teraz siadam przy mocnej kawce do roboty

Odzywam się jutro, dzisiaj walczę i już się nie odzywam.

Narazicho

Maxicho