Max ja nie planuje kalorii na tydzien.. nie chce mi sie.. Ale kupuje tylko to, co mi wolno, wiec jak potem ukladam z tego dni, wychodza akceptowalne liczby A jak okazuje sie, ze jest za duzo, to.. jem nastepnego dnia, albo spalam grzechy na silowni
A z miesem robie podobnie, tylko ja jestem fanka kurczaka