-
ojjj ojjj... coś mi się jakaś rozmowa przypomina, jak marudziłyście, że nie musi być piękny, ino ma być "normalnym" facetem... hm?
wygląd nie jest najwaznieszy
wiadomo, że nie można być z kimś, kto nam się wizualnie nie podoba.
ale zazwyczaj ci "zwykli" faceci są dużo bardziej wartościowi...
choć zwykły dla innych, dla nas może być najlepszy, no nie? ;)
marlenko, tylko nie rób nic na siłę, nie próbuj się wnim zakochać, nic sobie wmawiać
jeżeli poczujesz, że chcesz z nim być, okej
jeżeli nie, wykręć się szybko, bo potem nie będziesz umiała tego skończyć i będziesz się męczyła!
facet, jeżeli ma być na całe życie, musi być dobry, opiekuńczy i kochany
nie wystarczy, że będzie ładnie wyglądał i przyciągał wzrok koleżanek :twisted:
trzymajcie się, ja idę trochę poćwiczyć a potem do książek :(
-
No i zaczęłam na poważnie :D Dietka bez zarzutów, ćwiczenia również :wink: Własnie zrobiłam 40 minut stepperka. Ale będę robić co drugi dzień, żeby mi się mięśnie nie wyrobiły, jak ostatnio :? W dni bez stepperka będę robić brzuszki i jakieś tam wygibasy, przysiady, wymachy itd :D Od dziś biorę L-karnitynę. Rano po przebudzeniu 7,5 ml a godzinę przed ćwiczeniami 15 ml. Działa w ten sposób, że lekko pobudza i podczas ćwiczeń bardziej sie pocę :wink: Może coś pomoże. Planuję wyrobić sobie narazie kondycję na stepperku a później zacząć biegać. Narazie dla mnie powietrze jest zbyt mroźne rano i wieczorem a w ciągu dnia nie będę biegać, bo się wstydzę :oops:
Mam nadzieję schudnąć tak do 65kg. Wtedy bęzie mi już znacznie lepiej na serduszku :D A później się zobaczy :wink:
-
czesc dziewczynki !!!
przede wszystkim chce sie przyznać do wczorajszego OSTATNIEGO wyskoku ... wieczorem byłam na pizzy ze znajomymi :? .Za to dzisiejsze spojrzenie na wage sie na mnie zemsciło tak bardzo że aż mi wstyd ...
Dziś chyba sobie zrobie taki dzień oczyszczający i wracam na łono diety z dużym minuseeeem :? :roll: .
-
helo ;)
jA TEZ wczoraj mialam nie najlepszy dzien ... no i dzisiaij wracam znowu z podsniesiona glowa ;) o ! :)
buzi ;*
-
a ja wczoraj miałam taka mini-głodówke :)
bo wiecie... rano zobaczyłam na wadze prawie... 73 kg :oops:
wiec odeszła mi cała ochota na jedzenie!
zjadłam wczoraj mały filet z mintaja, oczywiscie bez panierki z warzywami...
a dzisiaj juz ładnie... trzymam się :)
Marlenko Ty tez masz się trzymać bo akcja WIOSNA trwa!!!! :P
aha, zapomniałam dodac, że wieczorem juz było 70 wiec to chyba była woda bo mam miesiączke ;)
-
widzisz buraczq, więc po co ta głodówka, hm?
ja okres za kilka dni tez dostanę, ale waga się nie podnosi narazie :)
mam nadzieję, że potem spadnie ;)
marlenko: <przytul>
może u Ciebie to tez woda albo zalegające jedzonko?
nie panikuj!
jedz minimum tego tysiaka (polecam jednak więcej)
i czekaj... do lata jeszcze trochę czasu jest :)
hhera: i tak powinno być :) życzę, żebyś każdy dzień kończyła z podniesioną głową!
miłego popołudnia :)
-
u mnie już wróciło do normy i znowu jets 69 kg :) ale kop to był nie mały bo od trzech dni nawet nie myśle o słodyczach :)
dzisiaj praktyki na 14 dopiero... ech... :(
-
U mnie po staremu, z dietką w porządku tylko ze stepperkiem wczoraj przesadziłam. Odkryłam, że w ogóle nie mam zakwasów (może dzięki L-karnitynie :D ) i to mnie bardzo cieszy. Za to nabawiłam się kontuzji mięśnia przy kręgosłupie - prostownika grzbietu, więc dziś ćwiczenia sobie odpuszczę, jedynie brzuskzi zrobię.
Buraczeq zawsze jakiś kopniak ostrzejszy się przydaje :wink:
-
no i ja bs przerwalam. zajrzyjcie do mnie dziwczynki. nie lubicie mnie juz?
no nie dam sie dolom nie dam bo wiosna przyszla. za chwilke sobie prorycze, boj a serio lpakac lubie o 8 zadzwoni christof ze by sprawdzic czy nie spie i czy nie zaspie do skzolki. a tu niepsoadzianka :) znow rano prze dpiata wstalam i jedzonko dla niego pyszne zrobilam.i niech je moj aniol najpiejkniejszy! no bo zakochalam sie znow :) no i to dodaje mi sil. dolama bo tesknie za domkiem ale do 10 kwietnia juz niedlugo i jeszcze bo spodnie te nowe sliczne i zprezentowane zalalam wczoraj cilitem i maja pomaranczowe ciapki i moge je do smieci wywalic a innych nie mam a na nowe te zkaski ne mam, christof powiedizal mi ze kupi mi nowe ale.. no coz, bede z tymi plamkami chodzic na razie.coz innego wyjsci anie mam. caluje Was anioluy i trzymajcie sie cieplunio. nie dam sie dolom.
-
Marlenka marlenka
Ja widze ze ty tu nam love story przedstawiasz, az ci zazdroszcze, choc mezczyzne mam od 3 lat :)
Na poczatku jest zawsze tak duzo emocji - niekontrolowanych. Nie zmuszaj sie do niczego, bo nie da sie. Fajnie sie zapowiada ten mezczyzna, kolezanka bezdie zadowolona ;) A pozatym FACET TO DOBRA RZECZ
Marlenka a wlasciwie to jaka stara ty jestes??? :):)
Ja mam 24 i w ogole nie mysle o malzenstwie, nie podoba mi sie taki stan. Tak samo dzieci nie chce miec. Teraz pewnie dostane opieprz :)
Truskawy nie byly takie strasznie duze, i nie wiem skad byly, do polskich sie nie umywaja, ale i tak dobre byly. Pochlonelam wszystkie :)
OSTATNIO MAM WRAZENIE ZE WSZYSTKIE MAMY PROBLEMY Z UTRZYMANIEM DIETY. JA TEZ NIE MOGE NIE WIEM CO SIE DZIEJE. A PRZECIEZ WIOSNA NADCHODZI I W KONCU ZA NIEDLUGO BEDZIE SIE DALO W PARKU NA KOCU ROZLOZYC: MARZENIA........
Nie wiem jak ta l karnityna dziala, ale pewnie dobrze, bo wszyscy o tym mowia :) powodzenia
http://blog.onet.pl/_d/sz/1316956/kwiat.jpg