Wersja do druku
Hey dziewczynki:)U mnie oka:DDzisiaj wczesniej w domku jestem no i mam troche czasu dla siebie wiec zabieram sie zaraz za cwiczenia:)
natalka86 wlasnie dobrze ze wszytsko idzie z 13nastka:)Zobaczmy jakie bede efekty po niej:)
Wlasnie gdzie Marlenka!!!Marlenko czekamy na ciebie:*
czesc dziewczynki ! :lol:
u mnie juz w miare ok :wink:.
cocci apetyt to ja miałam zawsze ....problem w tym ze najwiekszy ostatanio budził sie wieczorem :oops: no ale juz ok ...pilnuje sie io do sylwestra bedzie na pewno 2-4 kg mniej :P .
natalko powodzenia w tej kopenhaskiej - jak narazie widze ze idzie Ci ok :P ja zastanawiałam sie nad kapuscianką ... :roll: ale poki co musze sie pilnowac na tysiaku.A jak tam idzie steperek? Moj ciągle zepsuty i co raz czesciej zastanawiam sie nad nowym tez skretnym :) .
Kirden ja tez musze myslec nad tymi cwiczeniami troszke bo czuje sie ostatanio taki flak bez steperka :? .
diaes jak przeczytałam co Ty z tym kompem zrobilas to bylam w szoku :shock: no ale faktycznie to musialo przejsc z genami skoro rodzicow masz programistów .BRAWA dla Ciebie mimo wszystko ja chyba nawet przy rodzicach programistach jakos bym nie widziala siebie w takim zadaniu.
agasku ,buraczeq ostatanio mało zagladałam również do WAS - postaram sie napisac coś wieczorkiem a jak bedzie czas to poczytam i nadrobie zaległosci :****!
BEDE WIECZORKIEM BUZIAKI DZIEWCZYNKI :****!
no... ja mam od tego chłopaka, zawsze komputer naprawi, prezentację pomoże zrobić :)
też taki się przydaje ;)
a w ogóle to mnie wczoraj cały dzień nie było
bo internet się spsuł :(
i cały dzień mi się nudziło ;)
ale oczywiście nic pożytecznego nie zrobiłam ;(
dzisiaj mnie czeka romans z zoologią :(
i z tasiemcami, brrrr ;)
a rano ćwiczyłam, będzie 15oo kcal :)
nie wiem czy dokładnie tyle, bo obaidu jak zwykle nie byłam w stanie policzyć, ale tak jakoś wyjdzie z kolacją :)
i rano zrobiłam 8 minut ćwiczeń :)
jestem z siebie dumna :)
to idę, bo mam jeszcze do napisanie kilka pościków, a czasu coraz mniej :*
no mi się udało.. rok temu spsuć dysk :P
ale potem wszystko ładnie jakoś zainstalowałam na nowym... tak jakoś wyszło.. a co spsułam to.. szwagier sprostował :P dobrez miec takiego w rodzinie :D
ja tez bez steperka nie czuje sie najlepiej.. ale wypadałoby wreszcie ta noge wyleczyć.. :? ech... nawet mysleć mi się nie chce... ile to juz trwa :?
Dzisiaj ide troszku pośpiewac.. ale tylko chwilke bo jutro praktyki i potem zajęcia do 18 a w środe kolos z angielskiego... i wypadałoby chociaż zajrzeć..
Natomiast na wieczór w srode umówiłam się ze znajomą z liceum.. bo wstyd żeby studiowac w jednym miescie i od dwóch lat sie nie widziec.. a wczesniej byłyśmy baaaardzo dobrymi znajomymi :?
a czwartek... hehe... już cały tydzień mam zarezerwowany :P wychodzimy z grupą na Rynek... robimy sobie takie przedwczesne Andrzejki... :)
ostatnio mam ochote tylko się bawić :D
buraczq: ale imprezowe z Ciebie dziewczę :)
a ja nic nie robię :?
andrzejki raczej w domku
sylwester na 99% w domu, psa i brata będę pilnowała ;)
ale nie narzekam, więc nie musicie mi współczuć :P
nikt mnie do tego nie zmuszał :)
dobrowolnie się zgodziłam ;)
chociaż jeszcze nie wiem jak to będzie
Dziś koleżanka zaczepiła mnie i powiedziała: "Od pewnego czasu się Tobie przyglądam i widzę, że strasznie schudłaś. Powiedz mi, jak Ty to zrobiłaś?". No to powiedziałam jej o 1000 kcal i moich zasadach (zero pieczywa, ziemniaków i produktów mącznych), o ćwiczeniach i nowym nastawieniu do życia. Obiecała, że postara się stosować choć do części moich rad i traktować mnie, jako wzór, że jednak można schudnąć :D Tak mi się zrobło miło i przyjemnie, że cała w skowronkach wracałam do domu i taki świetny humor mam do tej pory :twisted: No i motywacja do dalszej walki :wink:
Z kopenhaską się trzymam, mój organizm przyzwyczaił sie już do małych porcji i teraz wyjątkowo mało mi wystarcza, żeby się najeść (np. 1 jajko na miękko, 150g twarożku i marchewka i FULL :shock: ). Na dziś ćwiczonka też już odwalone, teraz czekam na Skarbka :D
Kinder efekty juz powolotku zaczynają być widoczne, bo brzuch mi sie płaski zrobił :D Powoli zaczynam przypominać siebie sprzed lat :wink:
Marlenko fajnie, że się wreszcie odezwałaś :) Stepperek standardowo - codziennie 2000 kroczków w 40 minut. Nie chcę przesadzać, bo kolano mnie pobolewa i sądzę, że narazie tyle wystarczy :wink:
Agassi ja nie wyobrażam sobie dnia bez kompa :shock: No chyba, że by mnie w domu nie było, to wtedy tak. Należy Ci się wielki buziak za ćwiczonka i trzymanie się dietki i oczywiście wytrwałość w nauce, oby tak dalej :D Co do Sylwestra, to nie wiem, co będzemy robić. Pewnie jak zwykle zdecydujemy się po Świętach. To będzie juz nasz 4 Sywester :shock: :D
Buraczeq Ty to rozrywkowa dziewczyna jesteś. Ja ostatnio zrobiłam się leniwa i wolę spedzać wolny czas w ciszy i domowych pieleszach pod ciępłym kocykiem ze Skarbkiem :twisted:
eh... ja od malego mialam z tym problemy. Przed dieta dluzsza chwila w WC zdarzala mi sie co 2-3 dni, a teraz.. szkoda gadac O.O pilnuje sie, by raz w tygodniu tam zasiasc na dluzsza chwilke, ale i z tym bywa problem o.OCytat:
Zamieszczone przez natalka86
hej dziewczynki, przeperaszm , że sie nie odzywałam, ale miałam troche roboty, remontuje swój pokój i mam gimnastykę za darmo, nie wiem jak z kg bo sie nie wazyłam, zważę sie w nastepny poniedziałek :D
Hey dziewczynki:)Dzisiaj u mnie wszytsko dobrze:)Widze ze jestescie wszytskie zabiegana:DJa narazie mam luzy:D
marlenka85 dobrze ze juz jestes:DNapewno do sylwka bedzie z 2-4kg mniej:DNo wlasnie cwiczenia ja juz sie uzaleznilam:)Lubie cwiczyc codziennie:D
agassi widze ze masz caly tydzien zaplanowany juz:)No i wlasnie Andrzejki:DJa tez wlasnie musze sie wybracw jakies ciekawe miesce:D
natalka86 no widzisz:)Dobrze jest jak inni to widza...Mnie tak samo muwia i tym bardzej mam ochote zeby schudnac te 3kg:)Dobrze ze z kopnehanska wszytsko gra:)No wlasnie brzuszek u mnie tez bardzo dobry:)Plaski mi sie juz zrobil teraz jeszcze troche i miesnie zaczna byc bardzej widoczne:D
kasjopejja Dobrze ze jestes:)No remont i przy okazji gimnastyka:D
Pozdro:*
Dziewczyny tragedia :cry: Nasz topik wskoczył na drugą stronę :cry: Dobra, to teraz podbijam na pierwszą :wink: :D Dziś 6ty dzień kopenhaskiej i w ogóle nie chce mi się jeść. Ale trzeba coś wcinać, żeby żyć :wink: Włąsnie szamię kurczaczka gotowanego w sosie od befsztyków z sałatą. Jeszcze się nie ważyłam (obiecałam sobie, że zrobie to dopiero po zakończeniu) ale widzę w obwodach, że się zmniejszyło :D
Odbiegając od tematu, to za tydzień we czwartek mam imieniny. Mój chłopak prezent dał mi wczoraj. Pracuje w firmie wystawinnieczej i stawia stoiska firmom na różnego rodzaju targi. Najczęściej są to targi kosmetyczne, więc ja często też coś z tego mam :wink: Ostatnio przyniósł mi 4 lakiery do paznokci, brokaty itp. A w prezencie dostałam profesjonalny zestaw do manicure i pedicure niemickiej firmy Bausch. Powiedział, że tanie nie było ale dostał bardzo dobrą zniżkę. Dziś wchodzę na stronę polskiej firmy, która sprzedaje te zestawy i widzę, że ten, który mam kosztuje 839zł :shock: :evil: Trochę się zdenerwowałam, bo nie lubię, jeśli wydaje się na mnie dużo pieniędzy, głupio mi w takich sytuacjach. Nawet, jeśli dostał zniżkę, to i tak dużo zapłacił. Idiota :x
Kirden mi też powoli zaczynają pokazywać się mięśnie na brzuszku. Narazie odpuściłam sobie trochę ćwiczenia tej części ciała i skupiłam się na nogach, bo z nimi mam większy problem, ale obiecałam sobie, że gdy zleci mi tłuszcz będę rzeźbić brzuszek. Do wakacji musi byc krateczka :wink:
Kasjopejja ja remont będę miała na wiosnę. Cale mieszkanko generalnie odnawiamy. Całe szczęśie, że to tylko 2 pokoje ale i tak roboty będzie sporo. Ale co tam, ja uwielbiam paprać się w farbie :D
A gdzie reszta Kobitek? Odzywajcie się czasem, bo tu smutno i tęskno się robi :cry: