-
ojj buraczq, Ty mały głupolku... tzreba było iść :)
musisz być trochę odważniejsza :)
czasem się opłaca...
ale wiem sama jak to jest
ja kiedyś, już nawet byłam z moim Pawłem, spotkałam go w mieście z kolegami i nie podeszłam, bo się wstydziłam ;) tzn widziałam go tak z daleka, on mnie nie :P
ale to było wieki temu ;)
a jaką masz teraz fryzurkę, co?
czekamy na fotkę :)
no i opowiadaj jak pierwszy dzień po dietce?
-
może jutro zrobie jakieś zdjatko to Wam pokaże się w nowej fryzurce... a po "tzrynastce"... hmmm... nie jest dobrze :(
tak jak myślałam... boję się teraz jeść...
-
Marlenko... gdzie się podziałaś??? :?
-
Hej dziewczynki !
Juz jestem jestem :D .Nie bede sie za bardzo rozpisywac , bo zaraz zmykam do bobasa a tu jeszcze sie trzeba jakos doprowadzic do ładu.Ciesze się że pisałyscie i u trzyymywałyscie posta :) buziaczek sie nalezy dla kazdej z was w nagrode:**.
Ja juz jestem po weekandowym obzeraniu sie - musze przyznac że zdecydowanie lepsze samopoczucie mam jak mniej zjem.Bo w weekand to pojadłam pojadłam hehe.Dzis w ramach wrócenia do formy-postanowiłam troszke zjesc mniej i przegłodzic ten organizm żeby sie wyregulowało wszystko.Kurcze mimo wszystko zaczeło mi sie dzis fatalnie - bo steper mi sie zepsół :? :x -i to chyba tak juz całkiem....musze sie ratowac innymi ćwiczeniami .A nad nowym chyba zaczne dopiero myslec na wiosne... :cry:
Z dobrych informacji to ta że w weekand kupiłam sobie nowe spodenki i to mniejsze :P a w sobote bede znowu szalec na dyskotece - pewnie w nich :twisted: .
To tyle dziewczynki póki co :**** miłego dzionka i buziaki :****!
-
no ja tez jakos przetrwałam weeekend ( ptrójne e bo trzy dni :lol: ) myśle, że mieściłam sie w 1200kcal, choć powinnam w 1000kcal, ale nie ma takiej tragedi no i zrzuciłam 1kg :D
-
marlenka: super, że kupiłaś nowe spodnie :) ja też chcę nowe spodnie!!!
dlaczego nie mogą szyć spodni na takie niewymiarowe stworzenia jak ja? ;)
chcę mieć sazczupłe udka... to jedyne co tak naprawde chcę w sobie zmienić :?
ale to bym musiała dużo, dużo ćwiczyć :)
i ładnie dietkować :)
a ja leń i obibok jestem :?
-
Sorka, że tak żadko zaglądam ale to przez mojego chłopaka... Czuję się tak, jak dopiero byśmy zaczynali ze sobą być (a jesteśmy ponad 3 lata), cieszę się jak głupia z każdej wspólnie spędzonej chwili :D nie potrafie wyobrazić sobie dnia bez niego itd itp Dziewczyny ale mnie chwyciło :twisted: Ale fajnie fajnie :P Aż nie ma się ochoty na jedzenie.
Dzis zjadłam:
:arrow: Danio Śniadanio musli
:arrow: 2 jajka na miękko
:arrow: sałatkę jarzynową 300g
W planach mam jeszcze gołąbka albo bigosik ale to po stepperze, na którego za chwilę wskakuję.
Kasjopejja widzisz mówiłam, ze sie uda :P Gratuluje utraty kilogramka :D
Agassi nie martw się, Ty też niedługo będziesz mogła kupić sobie nowe spodenki. Ja też o tym marzę, szczególnie ze wszystkie zaczynają spadać, ale to jeszcze trochę, zaczekam do Świąt, jak mi kasiorka wskoczy :wink:
Marlenka bardzo fajnie, że kupiłas sobie spodnie, nic tak nie uszczęśliwia kobiety, jka udane zakupy 8)
Buraczeq koniecznie pokaż się w nowej fryzurce. A co do jedzonka, to nie bojaj się :wink: Powolutku i wracaj to 1000 kcal
-
ja tez dzisisj mierzyłam nowe spodenki, ale jednak nie kupiłam :P za duzo i tak straciłam ostatnio pieniążków... :D bo ja kolosalnie duzo kasy wydaje :P tylko nie mam skąd jej brać :P
ale czuje sie genialnie... praktycznie każde spodnie moge załozyc bez rozpinania.. i nawet przywiozłam z domu taki sweterk, który wcześniej wyglądał na mnie ochydnie bo był bardzo obcisły a juz nie jest :)
-
Witam po długiej przerwie ah ten wolny czas :D nie było mnie w domu a wczoraj cały dzień sie działała mi ta strona aż sie przestraszyłam :shock:
Dzisiaj planowe 1000 kcal w okresie wolnego było różnie :oops: :roll:
Do jutra pa
-
Hey dziewczynki:)Wlasnie skonczylam cwiczyc...Dzisiaj miala strasznie duzo ropoty-szkola,zalatwienia w urzedach,nauka i jeszcze sport a zaraz pod prysznic i do spania bo troszke jestem padnieta:)Nio a takto w sumie nic ciekawego u mnie...jutro tak samo bede miala duzo roboty ale co tam trzeba wytrzmac:)
Dobramoc dziewuszki:*