No tak, założyłam swój pamiętnik, teraz nie pozostaje mi nic innego jak tylko faktycznie sie odchudzać... Mam nadzieję, że jeśli będę wszystko tu notować to jakoś mi się uda przetrwać ten koszmarek A wszystk zaczęło sie kilka dni temu, przypadkowo stanęłam na wadze a tu taka niespodzianka - 73kg!!! Przy wzroście 172cm to jednak trochę za dużo.... Nigdy szczupła nie byłam, najgorzej było chyba w liceum, ale potem zawsze utrzymywałam te moje 68kg i jakos sie specjalnie nie przejmowałam. Wchodziłam w rozmiar 40 więc z kupnem ubrań nie miałam problemów, znajomi mnie kochali, rodzina też Zawsze sobie wyobrażałam że w końcu kiedyś jakoś tak samoistnie schudnę, hehe.. Ale teraz się obudziłam, przejrzałam na oczy i stwierdzam, że duuużo pracy przede mną. Dziś mój 8 dzień diety.

waga z 6 września: 73kg
waga z 13 wrzesnia: 69.40kg

waga docelowa: 60kg (chyba w podstawówce ostatnio tyle ważyłam )