-
Sama po sobie wiem,ze forum,a zwlaszcza osobki udzielajace sie na nim- bardzo motywuja do dietkowania. X czas temu udalo mi sie zrzucic naprawde sporo kilogramow.......Serwis zostal czasowo zawieszony i dietka rowniez...Z czasem kilogramow przybywalo...Dzis mam do zrzucenia sporo tluszczyku,ale goraco wierze ,ze sie uda!!...czego i Tobie zycze.
Buziaczki.
Tusia
-
witam Was w te sloneczna srode
Wczoraj postanowienia nawet niezle dotrzymalam - tylko ilosciowo troche za duzo tego bylo. Nie wiem czy sobie wszystko przypomne.
- woda z cytryna
- 2 bulki pelnoziarniste: jedna z pomidorem, jedna z serkiem topionym odchudzonym
- maslanka owocowa
- sok z dwoch pomaranczy i jednego grejfruta
- dwa jablka
- pol puszki ananasow
- 6 tostow pelnoziarnistych z pomidorem
- pieczone udko indyka bez skorki
Podsumowanko:
Cukru bylo tyle, co w maslance i tych ananasach. Poza tym calkiem ok - tylko duzo ilosciowo. Prawie caly dzien spedzilam przy kompie, wiec nie bylo mi trzeba tyle energii. Za to duuuzo pilam - nie wyplacimy sie za wode z WC, ktora potem musialam co godzine spuszczac
Postanowionko:
Pic duzo i troche popracowac fizycznie. Dodatek do programu: wellness w formie depilacji, prysznica z masazem i balsamowaniem, odzywieniem wlosow, maseczka na twarz oraz wymoczeniem stopek w wodzie z witaminkami i mineralami.
Moj luby dzis bedzie dluzej pracowal. Moze uda mi sie cos zrobic w domu, zeby po powrocie zastalo go cos milego - i ja cala pachnaca. :P
Tusia - masz racje - tez mam nadzieje, ze sie uda. Samo forumowanie nie jest moja pasja - ale majac w perspektywie gubienie kilogramow, trzymam sie diety.pl kurczowo. Bez tego jest za trudno
-
Witam środowo
Ja jak widzisz Agatko bujam się stale z tą samą wagą - w tej chwili postanowiłam przypuścić ostateczny atak i jestem w 8mym dniu SB - w zimie chciałabym skoncentrować sie na utrzymaniu wagi Glyxowanie weszło mi w krew - wszystkie produkty słodzone ,że tak powiem fabrycznie są już dla mnie nieznosnie słodkie Czytanie etykiet to prawie schiza Własnie dzisiaj skończyłam robić domowe przetwory z ogórków, pomidorów i papryki,żeby nie kupować słodzonych cukrem albo nie wiadomo czym
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
czesc Agata!
no coraz ładniej:D
u mnie też dzisiaj w miare ok, tylko za dużo..
musze nad tym popracować...
trzymaj sie!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Heja
Bardzo madre podejscie - Grazyna. Gdybym nie byla anty-kuchenna, to moze tez bym cos sobie pomajstrowala nad takimi przetworami. Hmmm... Ale faktem jest, ze rowniez zagladam na etykiety wyszukujac w skladzie cukru - no i naturalnie zbyt duzo laciny oraz emulgatory tez mnie odrzucaja - ale to jasne.
Czasem przykro wyczytac "cukier" np. na ulubionej puszcze z rybkami w sosie pomidorowym
Wczoraj bylo:
- woda z cytryna
- jajecznica z cebula i szczypiorkiem + bulka pelnoziarnista
- 2 kolka ananasa z puszki i puszysty serek owocowy odchudzony + 4 tosty
- jablko
- kawa z cukrem i mlekiem chudym
- 2 bulki z salami i zoltym serem
Podsumowanko:
Za malo jednak pilam. Za duzo slodkiego: ananas + serek i potem kawa z cukrem.
Ale za to troche wiecej ruchu w domu. Zrobilam cos pozytecznego (wstawilam szafke do przedpokoju, podwiesilam wieszak na kurtki i zbudowalam regalik na buty). Wellness tez byl - od a do z. Chyba z godzine siedzialam w lazience.
Postanowienie:
Wiecej pic. Po 21:00 juz nie jesc (3 godziny przed snem) - ale za to pic cos bezcukrowego.
Dzis jedziemy na lotnisko w Köln, bo moj brat wracajac z wojskiem z Bosni do Kanady ma tam przystanek na noc w hotelu. A wiec wieczor szykuje sie rodzinnie
-
Agatko!. Postaraj sie jesc mniej tych bulek...3 dziennie to za duzo...Zastap je czyms zdrowszym.Hmmmmm?.
Pozdrawiam.
Tusia
-
Baaardzo trafna porada, Tusiaczku :P
Zamienie bulki na sniadanie na Glyx-mussli, ktore kiedys prawie codziennie jadlam.
Dzieki temu zostanie mi zielone swiatlo na bulke po poludniu - co dobrze syci.
A wieczorem cos cieplego z mezem...
Warzyw nie lubie i duzo nie umiem zjesc. Najlepsze sa jako zupa warzywna.
Owoce bym mogla non stop wcinac - a to tez nie do konca wskazane. Poza tym wcale nie tanie...
-
Owocki to i ja lubie...Malo powiedziane-UWIELBIAM!! .
Teraz jest taka pora ze jabluszka,winogrona,brzoskwinki, sliweczki nie sa wcale takie drogie,wiec mozna wcinac.
-
hejaaa
owocki i warzywa sa w Niemczech generalnie drogie, Tusiaczku. Trzeba dobrze trafic, zeby i cena sie zgadzala i jakosc pachniala witaminami. Ale kiedys bedzie lepiej... Tak sobie zawsze mowie i pracuje dalej.
Wczoraj bylo:
- woda z cytryna
- bulka z salami z drobiu
- 2 bulki ze sledziem w sosie pomidorowym
- spaghetti pelnoziarniste z sosem cebulowo-czosnkowym
- nachos
Podsumowanko:
Duzo pilam. Sledz z puszki ma zolte swiatelko w zestawieniu IG i innych czynnikow. To mnie cieszy. Natomiast salami ma czerwone A tak sie w nim ostatnio rozsmakowalam - ech... O Nachos nawet nie ma co wspominac - to przeciez jak chipsy. Na szczescie popijalam je dwiema owocowymi herbatkami bez cukru. Fajnie bylo cos chrupac podczas spotkania z bratem...
Postanowionko:
Dzis tylko 2 bulki w porze obiadowej. Dalej duzo pic. Ruch w formie sprzatania pokoikow na gorze. Od 21:00 nic juz nie jesc - chyba, ze jakis owoc dla rozproszenia mysli o smakolykach.
To lece robic mussli na sniadanko i zaraz poczytam Wasze wpadki
-
Hmmmmmm,a nie masz sposobnosci zastapic buleczek na obiad,czyms innym?,cieplym,czy jakas salatka?. wiem,ze zze zrobieniem bulki nie ma tyle problemu,co z przyrzadzeniem sobie posilku,ale moze warto?.
Buziaczki.
TUSIA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki