dziubusia ma racjeZamieszczone przez dziubusia
pizza byłas...mineła...i jest nowy dzionek....dietetyczny
yagnah
gratuluje 56.3
już tyci tyci do 55
widzisz...pizza gdzies przepadła
pozdrawiam
dziubusia ma racjeZamieszczone przez dziubusia
pizza byłas...mineła...i jest nowy dzionek....dietetyczny
yagnah
gratuluje 56.3
już tyci tyci do 55
widzisz...pizza gdzies przepadła
pozdrawiam
Yagnah, biorąc pod uwagę zjedzoną pizzę - waga super. W ogóle jak na mój gust waga super Ale powodzenia w ograniczaniu się. Z pewnością się uda.
Efcia pizza wyjechała z ciotką z mojego roganizmu...ta teoria mi się najbardziej podoba Głód, głód mnie męczy ale wytrzymam, do obiadu o 17 (nie moge jeśc obiadu wcześniej, bo wieczorem wpierniczam jak nosorożec potem )! Słucham muzyki (to moja ulubiona metoda, parę fajnych kawałków i zaraz mam większą chęć na odchudzanie) i zapijam pepsi light ten głod!
Zosiu wiesz co...ja to się troszkę sama sobie dziwię Jestem tego samego wzrostu co Ty (nooo, ja mam 1 cm mniej z tego co pamiętam) i startowałam z wagą 65 kilo...teraz ważę około 56-57 kg, czyli jakby nie patrzeć ponad 8 klo zrzuciłam i różnicę widziałam wielką, owszem...ale przez miesiąc może...a teraz to się czuję, jakbym nigdy nic nie schudła Już teraz wiem, dlaczego neiktóre dziewczyny nawet przy 48 potrafią być ze swojej figury niezadowolone.
A moje niezadowolenie wypływa z tego, że mam bardzo dużo tłuszczu w organizmie, a mało mięśni i mimo, że waga jest w sumie ok to taka galareta ze mnie (jaky to łądnie ująć) Najgorszy jest mój brzuch...opona to jest chyba nie do zbicia ćwiczeniami Dlatego musze jeszcze zrzucić z dwa kilo i przede wszystkim duuużo ćwiczyć (a z tym u mnie niestety bardzo ciężko)... a w maju wydawało mi się, że jak będe ważyła 57 kg to będzie szczyt moich marzeń
Dobra, to koniec marudzenia i ide porobić brzuszki
Yagnah witaj.
Kurczę jakoś mi umsknęło że Ty aż tyle schudłaś I teraz jak czytam to naprawdę jestem godna podziwu Dokonałaś wielkiej rzeczy. Ale teraz tym bardziej będę cię strofować jeśli będziesz jadła jakieś pizze ...
Ja cie rozumiem bo niektórzy mi mówią że przecież wcale tak dużo nie waże. Co to jest 61 kilo a jednak u mnie to widać ogromnie.Czuję się jak słoń a i wyglądam nie najlepiej. Zwłaszcza ukochany brzusio no i moją zmorą jest tyłek.
Yagnah może jakieś zdjęcie mi poślesz bo jakoś tak milej się rozmawia jak sie zna twarzyczke.
Moj mail:najmaluch@poczta.fm
Ja pozniej zrewanzuje się moimi zdjeciami
Pozdrawiam.
Yagnah, obejrzyj sobie zdjęcia sprzed diety. Ja również schudłam na przestrzeni trzech lat wręcz gigantycznie, a wcale nie jestem zadowolona ze swojej figury. Staram się jednak nie wymagać od siebie zbyt wiele. Wyglądam dużo lepiej niż kiedyś, a będę wyglądała jeszcze lepiej. I tyle.
Póki co kombinuję gdzie i przede wszystkim kiedy zwęzić spodnie, bo chodzę w gigantycznych worach :> a szkoda wydawać pieniędzy skoro planuję dalej chudnąć
Zamieszczone przez Yagnah
miałam ten sam problem....bo wązyłam w normie, ale ten brak proporcji mnie dobijał, nawet lekarz keidyś jak przyszłam to na pytanie moje jaka dieta pomoze mi " to zrzucic " poiweidział, że góra chuda a dół grubaski...nic trzeba to zwalczyc tylko cwcizeniami
udało się ale trwało to bardzo długo i polegało na bardzo intensywnych jak na mojego lenia ćwiczeiach ze zdrowym odzwyaianiem łacznie
udało sie ale teraz wróciły mi 3 cm bo mało ruchu miałam (po zabiegu laserwoym na oczxka wysiłek zabroniony
i bardzo dobrzeZamieszczone przez Yagnah
a ja też za chwilkę na aerobik..zbijac pozsotałe 3 cm
Dziewczyny strzelajcie!
Wiedziałam, że trzeba tę pizze przez oknco wywalić...mniam, sama nie wiem jak mi taka pyszna wyszła! Aleeee....opanowałam się w porę iz ajdłam tylko 120 gram, obliczyłam dokłądnie ile toto ma Kcal i wyszło mi, że tylko 300 Kcal (a liczyłam dokładnie, nawet zaokrąglająć)...na wszelki wypadek za karę trochę dodałam i mam powiedzmy 650 Kcal na koncie....już nie wchodze do kuchni, nie przejadłam się, tylko zjadłam tyle, że nie ma pusto na zołądku...nawet nie jestem na siebie zła, zaraz poćwicze i to spalę! dobrze, że nie pochłonęłam więcej!
Najmaluch zaraz ci poślę jakieś fotki, wyślę i takie przed i po odchudzaniu
Zosiu tak właśnie robię...albo zakładam ciuch sprzed odchudzania i dopiero wtedy widać różnicę
Zamieszczone przez efci4
Efcia jak Ci się udało, jakie ćwiczenia, ile to trwało? Opowiedz coś więcej
Ja strasznie nie lubię ćwiczyć...nudzi mi się...no ale jak mus, to mus
Najmaluch wysłałam fotki...tylko się nie wystrasz
Czekam niecierpliwie na Twoje foteczki
Yagnah, jeśli pizza była w limicie, to nie ma problemu! Ważne by była zjedzona świadomie i z umiarem! Za ćwiczenia dziś masz moje wielkie brawa
Zosiu udało się dzisiaj w limicie, aż cięzko mi uwierzyć....a w brzuchu mi burczy, że aż strach w tej chwili!
Mój dzisiejszy jadłospsi to:
jogurt
pizza
200 gram podsmażonego z czosnkiem i ziołami mintaja...
Niezbyt urozmaicony ten jadłospis ale grunt, że jestem w limicie i poćwiczyłam dziś
Zjadłam dzisiaj 1100 Kcal
Zakładki