Wątek: Dwa miesiące...zapraszam:-)

Wracam, wracam.....pora na większą kontrolę, bo ostatnie 10 dni nawet nie liczyłam Kcal Ważę w tej chwili około 56.5 kg i to jest całkiem sporo, szczególnie, że własnie pojechała sobie ciotka
Narazie zjadłam trochę kurczaka po prowansalsku (200 Kcal)
Z tuczących rzeczy planuję dziś popcorn....a dla mobilizacji do zdrowego odżywiania się zaraz obejrzę Supersize Me

TO DO DZIEŁA!!!

Popcorn jest strasznie tuczący i rozpychający. Mam nadzieję, że nie planujesz go dużo zjeść? Powodzenia!

fajnie, ze jestes.

Zosia ja to niestety wiem ale w porównaniu z tym co jem ostatnio to to i tak jedno z mniejszych przewinień. Dziś zjadłam:
200 gram kurczaka po prowansalsku 200 Kcal
Jogurt malinowy z musli 200 Kcal
2 berlinki 250 Kcal
1 batonik Bajeczny 250 Kcal
100 gram popcornu 500 Kcal
1 kanapkę z twarożkiem 120 Kcal
Pół kromki smażonego chleba i parę żelków 200 Kcal

Czyli w sumie wychodzi 1720 Kcal...ale jakoś tragiczna. Jutro postaram się zrobić pierwszy dzień przejściowy na warzywa (odchudzac sie jeszcze za bardzo nie mogę, bo mam dalej zapalenie zatok). Postaram się jutro zmieścić w 1500 Kcal i jeśc same zdrowe rzeczy, a do tego trochę ruchu

Jutro pojadę przystroić grób Babci, bo na święto zmarłych wyjeżdzamy do Olsztyna

Trzymajcie za mnie kciuki Dziewczyny, bo ważę już 56.5 kg i to najwyższy czas powrócić do 55, albo nawet 54 z kawałkami jak wcześniej

I ty z zapaleniem zatok się na cmentarz wybierasz? Ja rozumiem, że pierwszy się zbliża, ale przecież tam właśnie najzimniej ze wszystkich miejsc będzie! Przemyśl to dobrze! Co do diety w trakcie choroby, to wiadomo, że przesadzać nie można, ale w drugą stronę też nie! Koniecznie od dziś, bez rozpieszczania się. Żadnych popcornów, batonów i innych! Zgadzasz się? Miłego dnia!

Zimnooooo, że hej i wieje niesamowicie...zaraz jedziemy na cmentarz do Babci...ale pojedziemy samochodem i wezmę swoją wielką czapę, na czas wybierania kwiatów i przystrajania grobu Później już nie pojadę, bo jutro mam do późna zajęcia, a w piątek jedziemy do Olsztyna...mam nadzieję, że zbyt nie zmarnę.

Dziś na śniadanie dwie kanapki z białym serkiem i pomidorem 300 Kcal

Narazie plan zdrowego odżywiania jest realizowany, zobaczymy później
No ale wstępnie się zgadzam rzecz jasna

witaj

chyba możemy założyć wątek dla tych co nie wiedzą co jeść po diecie... i co się boją jojo (już jest taki wątek ale tam same chude dzieci piszą)

bedę cię pilnować, jeśli pozwolisz - i proszę, pilnuj mnie

pozdrawiam

Mataorku a może rzeczywiście załóżmy nowy wątek....może wspólne starania nas zmotywują. Mi potrzeba nie tylko motywacji do zdrowego jedzenia i pilnowania Kcal ale też do ćwiczeń, bo cóż z tego, że waga już w miare prawidłowa kiedy trzęsę się jak galaretka przy każdym kroku...
Co Ty na to? JAki damy tytuł?
Wpisywałybyśmy codziennie ile ćwiczeń, jaki jadłospis i może to pozwoliłoby nam utrzymac wagę w miarę bezstresowo?

BARDZO, ŻE TAK POWIEM, CHĘTNIE

ale pomysłu na tytuł nie mam narazie

moja waga jest też w normie, ale ciałko... ech szkoda gadać
w ubraniu to jeszcze jakoś wygląda, ale bez... no nie ma czym się chwalić

pozdrawiam bardzo

Hej Yagnah

Załóżcie ten wąteczek z meteorkiem bo jak ja już dojdę do mojej wymarzonej wagi to tez będe musiała sie pilnowąc przed JO-JO
Taki wateczek się przyda

Jak waga?Dotarła??

Pozdrawiam.