Witajcie
Jestem zajechana , dzis mam wolne i postanowilam wogole nie wychodzic z domu poza oczywiscie spacerem z psami. Bola mnie wszystkie miesnie i spalam dzis 12 godzin po wczorajszym koszmarze w pracy. Ale za to jaka dieta- hoho , caly dzien bylam na dwoch bulkach z pasztetowa i kisielku slodka chwila. Nie mialam kiedy i co jesc .
Dieta zgodna z grupa krwi w moim przypadku jest o tyle fajna , ze mam bardzo malo ograniczen. Jestem "B" . Oczywiscie w taki dzien jak wczoraj nie ma mowy o trzymaniu sie regul diety .
Aia- wysle ci obiecane linki na strony o tej tej diecie .
Psotulko- bylam juz kiedys na diecie opartej na ograniczeniu ilosci kcal, tyle ze ja zjechalam do 1500 bo wiecej nie bylam w stanie sobie odmowic , glod sprawial ze kazdego wieczora wszystko bralo w leb. I jest to niezaprzeczalnie najlepszy sposob na chudniecie. Ale teraz bardzij niz schudnac chcialabym poczuc sie lepiej, pozbyc sie zmeczenia i wiecznych problemow ze zdrowiem . Cos sprawia , ze moj organizm odmawia posluszenstwa wiec szukam sposobu aby jakos go wspomoc. Chinczycy twierdzili ze najlepszym lekarstwem jest odpowiednie jedzenie, akurat nie mieli tej diety na mysli ale zaczne od niej bo mnie dosyc przekonuje. Zreszta moze to jest jakis przykald- caly czas bardzo skrupulatnie jadlam wedlug regul, wczoraj sie nie dalo i pod koniec dnia dostalam takich dusznosci, ze myslalam ze juz nie wroce do domu . Moze to byl powod ? Nie wiem .
Waszko- dla grupy "0" dieta jest rzeczywiscie dosc koszmarna , nie wiem czy jakbym miala zerowke to bym sie skusila na takie edzenie