Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Wątek: Drastyczna...

  1. #11
    bluette Guest

    Domyślnie

    Jak to milutko, że ktoś mnie odwiedza Dziękuję dziewczynki a dzisiaj...
    zaczęłam dzień jogurcikiem, mnóstwo białka i wapnia, aby mój układ kostno-mięśniowy bez problemu wprawić w ruch
    Dzionek przede mną - nie zmarnuję go

  2. #12
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bluette
    Dzionek przede mną - nie zmarnuję go

    i bardzo dobrze

    ja też nie zmarnuje...dobrze mi idzie...po co te dobra passe przerywać

  3. #13
    bluette Guest

    Domyślnie

    Jestem strasznie zabiegana, ech... Wczoraj zjadłam 1005kcal a dzisiaj:
    śniadanie - grahamka z jajkiem na twardo + pomidor
    perzkąska - 2 landrynki (a co, tylko 30kcal )
    obiad - 2 naleśniki ze szpinakiem
    a co będzie później jeszcze nie wiem...

  4. #14
    bluette Guest

    Domyślnie

    Nabiegałam się tyle z wydziału do rektoratu i z powrotem a tu... lipa Przez okropną 3 z biotechnologii mogę pożegnać się ze stypendium... ale nie uczę się dla kasy, satysfakcja jest ważniejsza.
    Kilometry nie poszły na marne i wysiłki też nie, bo ku zdumieniu moim oczom, gdy weszłam na wagę i to po obiedzie wskazała 54kg Pewnie straciłam wodę, ale to nic... najważniejsze, że w talii spadło mi do 69cm
    Podobno Iwony są jak cis, wyginają się lecz nigdy nie łamią i choć chwile zwątpienia pojawiają się od czasu do czasu - NIE DAM SIĘ
    Nie będę nic zmieniać w suwaczku, zobaczymy co waga wskaże na koniec tygodnia, bo wtedy będą oficjalne pomiary.

  5. #15
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bluette
    weszłam na wagę wskazała 54kg

    .

    Iwonko gratuluje


    widzisz jak ładnie Ci idzie

    a do stypendium naukowego tez mi zabrakło chyba 2 ocen ciutke lepszych ale trudno..w przyrodzie nic nie ginie

  6. #16
    bluette Guest

    Domyślnie

    Jak miło, że śledzisz moje poczynania Ewciu kochana
    Wczoraj przekroczyłam 1000kcal, ale to malutki szczegól bo poszłam z moją kochaną psiapsółą na pogaduchy i wypiłam piwsko, którego smak musiałam sobie przypomnieć... bo moje kubki smakowe nie często mają z nim do czynienia
    A dzisiaj schrupałam:
    śniadanie - cebularz (charakterystyczny dla woj. Lubelskiego ) + pomidor
    obiad - będą 2 naleśniki ze szpinakiem zapiekane w piekarniku (znów, ale uwielbiam je)
    kolacja - będą gotowane otręby z łyżką rodzynek (mniam mniam)
    Aha! Muszę wreszcie wybrać się po orzechy włoskie, które codziennie za mną chodzą... zawarte w nich jednonienasycone kwasy tłuszczowe, omega-3 są zbawienne dla serduszka a magnez dla komóreczek nerwowych.
    Wstyd się przyznać, że technolog żywności ma anemię ale jakoś zawsze omijam to mięsisko a wątróbki przecież codziennie jeść nie wolno. Ze szpinaku Fe niezbyt się przyswaja a w żółtku jest jak na lekarstwo.
    Będę solididnie przez pół roku wcinać tabletki z żelazem, jak pani doktor zaleciła, żeby znów na mnie nie "krzyczała", że mam wszystko poniżej normy.
    Ech... ale się zaniedbałam.

  7. #17
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj Bluette...
    dziękuję za odweidxzinki

    Cytat Zamieszczone przez bluette
    Wczoraj przekroczyłam 1000kcal, ale to malutki szczegól bo poszłam z moją kochaną psiapsółą na pogaduchy i wypiłam piwsko, którego smak musiałam sobie przypomnieć... bo moje kubki smakowe nie często mają z nim do czynienia

    Będę solididnie przez pół roku wcinać tabletki z żelazem, jak pani doktor zaleciła, żeby znów na mnie nie "krzyczała", że mam wszystko poniżej normy.
    Ech... ale się zaniedbałam.
    bardzo dobrze, że raz na jakis czas pozwlaasz sobie na jakieś odstepstwo od dietki
    dzięki temu dietka nie jest katorgą oby tylko nie za czesto i nie za dużo
    pzoa tym rób wszsytko to, co Ci lekarka zaleciła, bo jak organizm ma anemie to wrecz chorobliwie potrzebuje składników odzwyczych i nie ma siły na ćwiczenia
    zreszta co ja bede Ci doradzać....sama wiesz najlpeiej
    a który to rok technologi
    kiedyś cchiłam byc dietetykiem ale nie ma u mnie w Rz a nie mogę sie na razie wyprowadzić...moze kiedyś zrobie kurs, ale czy ten papierek bedzie cos wart

    pozdrawiam

  8. #18
    bluette Guest

    Domyślnie

    Jestem na IV roku, ale widzisz... na tym kierunku nacisk jest właśnie na technologię i badanie żywności, np. taki przedmiot jak toksykologia żywności, mikrobiologia, systemy zapewnienia jakości czy analiza instrumentalna i ocena składników żywności oraz takie typowo technologiczne i przetwórcze. Nie jest to zatem dietetyka, chociaż o żywieniu i roli poszczególnych składników na zdrowie człowieka troszeczkę jest, ale to wychodzi "w praniu", kiedy np. mam o technologii utwardzania tłuszczów roślinnych i wiem jakie niekorzystne izomery trans powstają oraz jaką technikę trzeba zastosować by tego uniknąć, bądź, że w metodzie ekstruzji stosowanej do produkcji płatków kukurydzianych w recepturze głównym surowcem jest cukier i syrop skrobiowy a to nie ma nic wspólnego z wartościami odżywczymi, o których zapewnia producent a jest niestety zabójstwem dla trzustki, albo o beta-glukanach zawartych w otrębach owsianych czy płatkach. Długo by opowiadać... Oczywiście jest możliwość wyboru specjalności - żywienie człowieka i jeśli bardzo Cię to interesuje - polecam Można wiele się dowiedzieć i czasami aż strach bierze jak konsument jest oszukiwany a ja ucząc się o tych wszystkich emulgatorach, stabilizatorach i barwnikach mam świadomość, że jedząc te produkty - truję się.

  9. #19
    szajbunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    kochana, a moze po prostu jedz czesto ale nie przejadaj sie. jak przeczytałam twój pierwszy post to się zmartwiłam ze za małobedziesz jesc. póżniejsze posty troche mnie uspokoiły.
    wiesz, takie drastyczne ograniczenie jedzenia wywołuka skutek odwrotny do oczekiwanego.
    odrzuc produkty maczne i słodycze oraz sól i pocwicz a bedzie dobrze.
    bardzo bardzo mocno trzymam kciuki.

  10. #20
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szajbunia
    wiesz, takie drastyczne ograniczenie jedzenia wywołuka skutek odwrotny do oczekiwanego.
    odrzuc produkty maczne i słodycze oraz sól i pocwicz a bedzie dobrze.
    tez tak uważam...eliminacja małowartosciowych kalorii i duzo ruchu to jest to ale na szczescie lubisz ćwiczyć

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •