Jestem tu nowa, czytałam Wasze posty i wiem jak będziecie na mnie krzyczeć jeśli powiem, że zamierzam stosować dietę polegającą na drastycznym ograniczeniu pożywienia, jo jo i te sprawy, ale... ja mam naprawdę dość
Mam 166 cm wzrostu... jeszcze niedawno ważyłam 53kg a teraz z powodu mojego okropnego obżarstwa skoczyło 56kg
Mogłoby się wydawać - waga w normie, ale mam grube kości i moje wymiary są paskudne Teraz w talii mam 72cm - koszmar!!!! a w udzie 55cm.
Kochaniutkie podziwiam Was za wtrwałość w stosowaniu 1000kcal, ale denerwuje mnie już to obliczanie, czy przekroczyłam czy nie.
Nie musicie śledzić moich poczynań, piszę to by mieć motywację.
Zakładki