Oj, Dziewczyny, Dziewczyny. Niektorzy to by chcieli sie na tych 59 kg zatrzymac ;) A tak serio, to zobaczycie, ze niedlugo wszystki 'ruszycie z kopyta' :D
Wersja do druku
Oj, Dziewczyny, Dziewczyny. Niektorzy to by chcieli sie na tych 59 kg zatrzymac ;) A tak serio, to zobaczycie, ze niedlugo wszystki 'ruszycie z kopyta' :D
Ziutuś, mam nadzieję.........
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną 6.30
Śniadanie 10.00 serek wiejski, pomidor, szklanka mleka 2%
obiad14.00 dorsz w papryce i cebulce, surówka ( 1 marchewka, pół jabłka, łyżeczka majonezu, łyżeczka chrzanu)
kolacja18.00 sałatka: (fasolka szparagowa z mrożonki, soczewica zielona, jabłko, cebula, łyżeczka musztardy, łyżka oliwy)
jabłko
i mam zamiar iść na basen :D
no i od dzis dzielnie postaniawiam nie pi ć kway - potrzeba organizmowi troszkę detoksu
No wlasnie - zniknela godzina 8:00 z Twojego menu :)
UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE Z TORCIKIEM MALINOWYM – TYLKO- JEDNA PORCJA: 160 KCAL.A MOŻE BYĆ MNIEJ :D
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/kob535232.jpg
Witaj, a gdzie się podziewas, bo szukałam i dopiero byłaś jak nigdy na drugiej stronie :lol: :D Jestem przeziębiona, boli mnie brzuch, bo wiadomo co się zbliża i waga wskazuje nie to co trzeba. Mam nadzieję, ze popływasz dzisiaj i zaliczysz nowe rekordy. Przyłączam się do dietkowania na serio :lol: :P
Dzień jedzeniowo OK, ale nie zdążyłam na basen. strasznie zaganiana jestem. Jutro jadę do rodziców, żeby w czwartek nie zapraszali :)
echhhh dzień dziś bez węgli przeszedł
i pierwszy dzień bez kawy - nawet jakoś poszło
Waszka gratuluję ,że bez kawy wytrzymałaś, ja od czasu do czasu wypijam w południe, ale cieszę się ,że już nie piję na czczo :lol: :lol: chociaż od iluś tam lat nie było dnia ,żebym nie wypiła, próbowałam wytrzymać ,ale ból głowy przypomina mi ,że muszę wypić :lol: :lol:
http://www.gify.biz/gify%20rosliny/g...wiatek__9_.gif
jutro rano piję też wodę z miodem i cytryną, może pomoże na moje choróbsko :lol: :lol:
Ja sobie postanowiłam,ze pije jedno cappuccino dziennie,łatwiej wytrwac 8) u mnie to z kawa jak u niektórych z papierosem,zawsze po jedzeniu musiała byc slodka kawka :roll:
pozdrawiam wieczornie :D
Ale mam nadzieję, ze nie zrezygnowałaś z tego boskiego napoju na całe życie?Ty tak nie lataj, bo dostaniesz skrzydeł i co zrobimy:)Miłego i już niezaganianego wieczorku
Nie, nie na zawsze :D za dwa kilogramy wróce do kawki, ale nie chce tak, jak jest, bo czuje się uzalezniona