Mi się chyba nigdy nie uda skończyć z odchudzaniem :roll: Tylko cud mógłby to sprawić, a ja nie wierzę cuda :lol:
Wersja do druku
Mi się chyba nigdy nie uda skończyć z odchudzaniem :roll: Tylko cud mógłby to sprawić, a ja nie wierzę cuda :lol:
Jaki cud??? :roll: :roll: :roll: Przeciez nie "cud" sprawil, ze przytylysmy, to i nie "cud" sprawi, ze schudniemy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Tagosiu - ale to cud że zmądrzałyśmy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
... przecież to tylko od nas zależy :lol: :lol:
:lol:
No dobra, więc nie cud... Już się chciałam wymigać i zwalić winę na niewdzieczny los, dziekuję za przywrócenie mnie do pionu :twisted:
cześć,
wpadłam życzyć miłego weekendu , widze ze u ciebie idzie świetnie :)
trzymaj sie, ja jestem ostatni dzien na tej diecie czterodniowej , ale juz mam dość, spadam ze stołka, taka dieta to naprawde raz na jakiś czas :(
pozdrawiam , papa
Witam :) Ja to znam, jak juz sie jest w tym dietowym transie, to byle jak najszybciej schudnąć :D ale nie można tak niestety :P
hej waszuniu...
Kurcze ty mnie nie martw tym twoim bvrakiem apetytu bo to dziwne troszke... :(
Masz zaczac powoli zwiekszac kalorie...
A tak poza tym to ja równiez zazdroszcze ci juz osiagnietego celu i teraz to juz tylko utrzymac wage i tyle :)
Pozdrawiam i miłego weekend zycze
Miłego weekendu i troszke więcej jedzonka kochana.
Ja ostatnio sobie troszke popuściłam dietki więc znowu muszę się wziąść za dietkowanie i pisanie co jem bo wówczas mam większą kontrole nad sobą.Ale ćwiczenia i ruch OK jestem zadowolona.
Spokojnej nocy Waszko!
http://youkette.chez-alice.fr/entete.../ours_lune.gif