troszke kopytek wielkiej szkody nie uczyni. Mily dzionek sie zapowiada :)
Wersja do druku
troszke kopytek wielkiej szkody nie uczyni. Mily dzionek sie zapowiada :)
Ja też zawsze na wszelki wypadek zostawiam sobie "zapas", zwłaszcza, jak jade do babci... One zawsze tak fantastycznie gotują... :D
Miłego dnia!
:*
http://koty.wb.pl/galery/inne/kotek_asi.jpg
Waszka,Zycze przyjemnego spotkania :lol: :lol: , tez lubie takie babskie pogaduchy :lol: :lol:Cytat:
bo jadę zaraz do rodziców, a potem z przyjaciółką na kawkę
Tusia rowniez dopingowala wczoraj Polakom!. :lol:
Waszeczko: Czy Ty nie miewasz chwil zalaman?.
Pozdrawiam.
Tusia.
A ja nawet nie mam z kim iśc na ploteczki - niestety tak to już jest jak się studiuje nie w rodzinnym mieście, ale studencke znajomości mam nadzieję, że zostana na lata. nie długo tez ma mnie odwiedzic koleżanka i tez skoczymy na kawke do kawiarni...ach zresztą cały weekend będzie nasz.
ALE CI ZAZDROSZCZE TEGO SPOTKANIA :lol:
Baw się dobrze :!:
:D milego dnia waszko :D
Waszko jeszcze raz baw się dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!
życzę miłego, spokojnego weekendu :D
http://img77.imageshack.us/img77/7112/toreadje11ik2.gif
wASZKO MIłEGO WEKEENDU żYCZę!
Wróciłam, padam robić weidera, i muszę mężowatym się zając bo marudzi :D:D:D winko kupił
byłam grzeczna, zjadłam kilka kopytek mmmmmm :P z wołowinką w winie duszoną, koleżanka się odchudza, więc tylko pyszną kawkę z bezcukrowym syropem waniliowym zaliczyłam.
na kolację nie mam ochoty, bo mam jeszcze w sobie te kopytaka :D
a teraz weider i kiliszeczek czerwonego wytrawnego...... :twisted: