Wątek: Zacząłem dietę...

Kochani i kochane (chyba większość), trzymajcie za mnie kciuki!!! Wczoraj zacząłem dietę. Mam 182cm wzrostu i 91kg, jestem 22 letnim mężczyzną. Mój plan to conajmniej 10kg w dół. Proszę wspomagajcie mnie)) Pozdrawiam wszystkie grubaski

Witaj Grabarz!
Chyba jesteś nowy. Powiedz jaką dietę stosujesz i w jakim czsie chcesz schudnąć.
Jeżeli będziesz z nami na pewno będziemy cię wspierać ale musisz się przyznawać nawet do grzeszków a nie tylko chwalić się.


Aha powiedz nam jak masz na imię bo twoje pseudo jest nieco dołujące.

Powodzenia Aga

Tak, jestem nowy, więc witam
Stosuję dietę 1000kcal, chociaż właściwie dziennie jem mniej. A chciałbym schudnąć maksymalnie w 2 miesiące. Zapomniałem dodać, że kupiłem ****** PRO, na którą różnie ludzie reagują (mam na myśli zdanie o niej). No grzeszków póki co nie ma
A na imię mam Radek

Dzięki Aga, pozdrawiam

Radek no to już lepiej (nawet ładnie)
A co to takiego ****** Pro?????????
Nigdy o czymś takim nie słyszałam.
Wybrałeś bardzo dobrą metode na odchudzanie, ale nie muszisz a nawet nie powinieneś jeść mniej niż 1000 kcal. Mężczyźni potrzebują więcej energii do życia. Myśle, że jak dołożysz trochę wysiłku to napewno schudniesz.

Dzięki Agusiu
****** Pro to kolejne tabletki odchudzające z grupki thermogeników (niezbyt zdrowe niestety, chyba że ktoś jest całkowicie zdrowy, głównie serce). Wiesz, zawsze lubiłem jeść i kiedy liczyłem sobie ile zjadałem kalorii normalnie, wychodziło minimum 5.000-6.000 i więcej!!! Kiedy liczyłem wczoraj i dziś wyszło mi poniżej 200 (słownie - dwieście). Nawet nie jestem taki głodny. Do tego ćwiczę, bo mam w domu stepper. Nie czuję się źle ani słabo. Co Ty na to??

teraz dostaniesz zrype 200 kcal czy ty czasami nie zwariowałeś to prawie nic i do tego jeszce ćwiczenia. Jeżeli te środki odchudzające mają negatywny wpływ na serce nigdy bym ich nie zażywała. Spróbuj może jakiś chitinin albo coś ziołowego np krople hamujące apetyt Herbaton a z tym ****** coś tam daj sobie spokój. Myślę, że przy odrobinie konsekwencji i samozaparcia dasz sobie radę bez "dopingu"


Uwierz mi, że ja też uwielbiam jeść jakieś 2 lata temu ważyłam 85 kg a teraz mam 67(był moment że było 62) i tak na razie się trzymam
Zastanów się nad tymi tabletkami poważnie
narazie.

Ja niestety nie umiem inaczej, albo jem jak świnka, albo nie jem wcale. Co do tabletek, to ja nie odczułem nic co było opisane jako "możliwe", więc jest ok Czuję się świetnie, a jak za 6 dni się zważę, to na pewno podzielę się uwagami

Cześć!!!

Długo już bierzesz tą TermęPro? To ona powoduje, że nie odczuwasz głodu? Czy można ją stosować jak się ćwiczy?
Z góry dzięki za odpowiedz

Pozdrawiam
Beata

Droga Beatko, Thermy nie biorę długo, ale widzę, że skutkuje Podczas jej brania bardzo wskazane są ćwiczenia, gdyż ma podobne właściwości do aspiryny (thermogeniki zmieniają temperaturę ciała przez co ono samo używa tłuszczu do jej regulacji), nawet jakiś składnik ma ten sam. Jednak ze względu na dużą zawartość kofeiny (200mg/tabletkę - czyli około 3,5 bardzo mocnych kaw) nie jest przeznaczony dla ludzi o słabszym sercu (nie mówiąc już o jego chorobach) czy nadciśnieniu. Ponoć choroba wrzodowa także neguje branie tego środka. Dawka maksymalna to 2 tabletki na dzień (co odpowiada 7 mocnym kawom). Musisz jednak wziąć pod uwagę, że połykając tabletkę organizm odczuwa to tak, jakbyś wypiła te 3,5 kawy jednym haustem! Ludzi różnie reagują na Thermę Pro, w moim przypadku nie odczuwam zmian, ale niektórych boli serce, czują się zmęczeni, mają drgawki i się pocą (nie mówię o ćwiczeniach). Najlepiej poczytaj o tym w internecie (niestety nie mam linka) i bardzo Cię proszę - dobrze się zastanów!!!
Co do uczucia głodu, to rzeczywiście odczuwam go w dużo mniejszym stopniu, ale mimo wszystko odczuwam (wtedy piję dużo wody).
Mam nadzieję, że odpowiedź Cię satysfakcjonuje
A tak, ****** Pro wysyłkowo kosztuje 81zł

Pozdrawiam serdecznie

Hej Radku, teraz ja przyszłam do Ciebie na kawkę. Trzymaj dietkę i wpadaj na kawki, a wszystko inne będzie ok
Ja lece do siebie do domku i do łóżka, bo jestem makabrycznie zmeczona dzisiaj. Cały dzień to był jeden wielki koszmar, ale juz sie konczy, dzieki Bogu
papapa