Wątek: Mój dzienniczek

Psotusiu, super zdjęcie (jak zwykle). A tymi siedmioma rodzajami ciast to mnie po prostu powaliłaś (sama je wszystkie piekłaś?)

Trzymam kciuki za powrót na dietowe szlaki. Wydaje mi się, że odchudzająca się razem z Toba koleżanka to super motywacja i że tak powinno Wam obu być łatwiej. W końcu "w kupie raźniej"

Uściski

Psotulko moc buziaków przesyłam!!

Mnie też do pasji doprowadza to logowanie, zapominam co chciałam napisać, szału można dostać! Ale staram sie jakoś to przetrzymać i loguje sie dzilnei po tysiąc razy grrrr
Miejmy nadzieję, ze szybko ta "zabawa" się skończy

A z koleżanką dietkować na pewno będzie raźniej

KOCHANE
SPRAWIACIE MI WIELKA RADOSC PISZAC DO MNIE JA W TEJ CHWILI BARDZO TEGO POTRZEBUJE NIE WIEM CO SIE DZIEJE TAK SZCZERZE -TO NIE CHCE MI SIE PISAC ,ROZMAWIAC TA NIEPEWNOSC DOTYCZACA MEGO STANU ZDROWIA,PIERWSZE SWIETA BEZ DZIECIAKOW - BARDZO ZLE NA MNIE WPLYWA.

CLEMENTAINE, VIENNE, MISIALA, ALEXISA, LUNA64, TRISKELL, USIAK

DZIEKUJE

WAGOWO NIE JEST ZLE PO SWIETACH WAZE 69,4.
HALINKO,JOLU-JAK MAMY WALCZYC OD PONIEDZIALKU MAM PROPOZYCJE
1. PISZEMY CO JEMY.
2. JOLU-ZAINSTALUJ SKYPE. GLOSNIKI CHYBA MASZ A MIKROFON TO NIE WIELKI WYDATEK
3. JA W PONIEDZIALEK I PIATEK JADE NA BASEN. POZOSTALE DNI MAM WOLNE
NA SKYPIE MOZNA ZROBIC KONFERENCJE I RAZEM ZACZNIEMY CWICZYC BO Z TYM MAMY NAJWIEKSZE PROBLEMY. HALINKA NAS BEDZIE PILNOWAC. JA MAM KAMERKE WIEC BEDZIECIE WIDZIALY JAK JA CWICZE

NIE WIEM CZY TO DOBRY POMYSL MYSLE , ZE RAZ W TYGODNIU /2/ DUZO ZMIENI I BEDZIE DOBRA MOTYWACJA.
MUSIMY ZASTANOWIC SIE NAD CWICZENIAMI I WYBRAC DOGODNA GODZINE I DNI.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE BARDZO CIEPLUTKO

Psotulciu przyjmniesz mnie do skypowych konferencji?
Rzadko teraz wpisuję coś na forum , bo to nie na moje zszargane nerwy, chociaz po lekach zaczyna mi byc troszkę lepiej

WITAM SERDECZNIE.

OD DZIŚ JESTEM GRZECZNA KONIEC Z OBŻARSTWEM.
ZA DUŻO MOŻNA STRACIĆ. ŻYCZĘ MIŁEGO DIETKOWANIA I BEZ WPADEK.
ULUŚ BARDZO DOBRY POMYSŁ , ALE JA KAMERKI NIESTETY NIE MAM.ALE BĘDZIEMY PISAĆ CO JEMY JA ĆWICZĘ CO DZIEŃ NA ROWERKU , ALE MUSZE SIĘ ZMOBILIZOWAĆ DO ĆWICZEŃ NA BRZUSZEK.

Psotulko nie zamartwiaj sie ja rowniez cos po tych swieta nie za bardzo sie czuje jakos mi smutno i wszystko dzisla na mnie tak emocjonalnie ze plakac mi sie chce czestko .Ale jakos licze te punkty bo dietkowanie mi weszlo w krew i sie lepiej czuje jak nie jem sterty calej tuczacych potraw
Powodzenia kochanie nie poddawaj sie jakos sobie poradzimy

pozdrawiam poświątecznie i przed weekendowo, ja od dzisiaj na SB i zobaczymy jak będzie

pozdrawiam


***
Grażyna

Uleńko, a nie ma u was jakiegoś aerobiku, bo wiem z doświadczenia , że w grupie chętniej się świczy , a z samopoczuciem to ciebie rozumiem, bo święta są bardzo rodzinne, ale otrząśnij się, bo przecież nie jesteś kwoczką, która trzyma kurczątka pod skrzydełkami, dzieci są dorosłe i mają swoje życie.
A o zdrowie to musisz dbać, więc musisz chodzić do lekarza
Powodzenia

Witaj Psotulko

Ładny planik dla nas wymyśliłaś Na zapisywanie co i jak zjadłyśmy oczywiscie zgadzam sie!!Kiedys to robiłam i wychodziło mi to na dobre-łatwiej było sie kontrolować Zawsze można też podpatrzyć co jedzą koleżanki i urozmaicić swoje menu

Głośniki oczywiście mam,słuchawki z mikrofonem też,ale......No właśnie jest jedno ale Komputer stoi u syna i on spedza przy nim wiekszosc czasu,dlatego ja bywam na forum o dziwnych porach.Teraz kończy szkołę wiec bedziemy musieli sobie.....opracować grafik na kompa A na dodatek nie chce mi zainstalować Skypa ,ale sie nie poddam Mam nadzieję,ze znajdzie jakąs pracę,bo chce zarobić na wakacje-a ja miałabym czas na forum o ludzkiej porze

Co do ćwiczeń,to wreszcie czas wrócic do nich!!Kiedyś robiłam je codziennie + rowerek,a teraz ....ZERO Jestem otwarta na wszelkie propozycje ćwiczeń.Mam nadzieję,że dzieki Tobie i Halince wreszcie sie do nich zmobilizuję

Psotulko wiem,ze jest Ci teraz ciężko,ale proszę - głowa do góry i nie poddawaj sie