Wątek: Mój dzienniczek

DZIEKUJE NIE WIEM CZY TO DOBRZE CZY ZLE ZARAZ NA DIETCE POCZYTAM O EMERYTACH

KOCHANE -POODWIEDZAM WAS POZNIEJ-ZABIERAM SIE ZA MOJ JADLOSPIS. MAM STRASZNEGO DOLA PO ODWIEDZINKACH U 40.DOKONALAM POMIAROW -HORROR

SORRY -DZISIAJ WAS ODWIEDZE WIECZORKIEM .WPADLAM NA CHWILKE BO ZAPOMNIALAM KASZANI NAPISAC CO WAZNEGO. U MNIE -WYDRUKOWANE CAL I ZABIERAM SIE DO JADLOSPISU, ALE JESZCZE MUSZE SKONCZYC OBIADEK -DZISIAJ RYBKA ZROBIC PORZADEK ,POSZYC NA MASZYNIE I ZALATWIC Z BANKIEM -ZABLOKOWALAM SOBIE KONTO INTERNETOWE I DALEJ NIE MOGE GO URUCHOMIC-PAPATKI.

ALE SLONICA JESTEM I NIE MA MNIE KTO PRZYTULIC

Witaj Psotulko.
U nas świeci słońce tak prawie mocno jak w lecie, musiałam zasunąć żaluzje, bo nie było nic widać na ekranie monitorka. Za 10 minut idę z psem do weterynarza na wszystkie szczepienia i na oprysk, bo jak to nasz Lorik złapał pchełki. Nie wiem co to jest, systematycznie co 3 miesiące musi być pryskany, a latem co miesiąc, bo na działce atakują go kleszcze i to cały frontlajnem sprey, bo inaczej zaraz coś przytaszczy. Nie jest puszczany sam, ani luzem, myty 3 razy na dzień, a 27.11. minęły 3 miesiące i już są goście. On nie ma podszerstka tylko same bardzo krótkie włoski i nie wiem po co one na niego włażą, jak im nie jest zimno. Jak je zobaczyłam to wszystko zaczęło mnie swędzieć.
Pozdrawiam Cię i czekam na pogawędkę na skype, buziaki.

Witaj Psotulko
całe szczęście, że dziś wtorek
pozdrawiam cieplutko

witaj Psotulo
wiesz ,że sikorki obsiadły mi balkon szaleją -chyba mrozy nadchodzą
mój ślubas zrobił dwa karmiki jeden na balkonie a drugi przy oknie w kuchni
nie nadążam ze słoniną
ale ubaw mamy po pachy -nawet sroki próbuja sie dobierac.
narazie -wpadne wieczorkiem --bo jeszcze bBewika nie widziałam -musze zobaczyc co u mnie słycha w rodzinnych stronach.

Pozdrawiam

ja znowu tylko na chwilkę
Całuski
***
Grażyna

Psotko, no już się nie dołujesz
Widzę, że zabierasz się solidnie do zawalczenia.
Ja czekam na solidnego kopa, to może zacznę myślec, a później coś zrobię, a narazie ogladam chmury, ktore goni wiatr i nic mi się nie chce.
Może mały wyjatek..... chce mi sie coś zjeśc, nawet byle co
Buziak

Dzieki za odwiedzinki - pozdrawiam

psotulko - nie dołuj sie , musisz z usmiechem podejśc do tematu, zawsze jestes taka radosna, prosze nie zmieniaj sie.
MIŁEGO WIECZORU

postulko
Twoje postanowienia są bardzo dobre i jeśli tylko spróbujesz ich w praktyce to pomiary zaczną się zmieniać.
Nie dołuj się i głowa do góry. Zobaczysz, że jutro spojrzysz na wszystko innym okiem.
Trochę wiosennego klimatu:

Pozdrawiam,
Ewa