Wątek: Mój dzienniczek

Jak widzisz Psotulko -ludzie od zarania dziejów mieli problem
z nadwagą --nie dotyczyło to biedasów
ci drudzy mieli gorzej -bo lepiej z wielkim brzuchem
niz z garbem od roboty .
a propo -gdzie ty te wszystkie ciekawostki wynajdujesz???
zdjęcia ,posty, wycieczki --jestes zorganizowana babką a nie takim leniwcem jak ja

Psotulko - jako że nie jestem wojująca feministka wybieram diete męską , lubie piwo szczególnie przy grilu, naszczęście pogoda juz nie do biesiadowania więc sa szanse że schudne.
MIŁEJ NOCKI

Psotko, dzieki za wycieczke, po raz pierwszy w zyciu taka egzotyczna
Buziak

Wiesz, z tym jedzeniem przez 70% Amerykanów produktów dietetycznych, to najczęściej wygląda to tak, że piją diet Coke i zagryzają to hamburgerem czy sernikiem. Odchudzanie się z "głową" i jakimś planem to niestety mało kto tu stosuje

Ściskam Cię i życzę miłego dnia

Wpadam z życzeniami miłego dnia

witajcie kochane zaczynam od siebie
[b]wczoraj dietetkowo bylo w miare dobrze zjadlam tylko 2 kawalki murzynka haha.dzisiaj czuje sie lekka i nawet dopisuje mi humorek.dzisiaj bede Was odwiedzac na raty bo wybieram sie na targ -zalicze spacerek . milego dnia [/b]

Witaj Psotulko kochana
no widzisz, Sokrates to był chyba jednak mądry gościu ... właśnie co chwilkę przerywam sobie pisanie i robię sobie dietę a' la Sokrates, czyli poprostu tańczę
hihihi, zobacz, ile to czasu musiało upłynąć, chyba jakieś dwa tysiące lat z małym okładzikiem, żeby ludzie doszli do tego co ja stwierdziłam i stosuję z niezłym skutkiem
ograniczenia w jedzeniu i codzienne ćwiczeniato jest to

pozdrawiam Cię Psotulko bardzo, bardzo serdecznie

ps
wycieczka rowerowa po całej Polsce mi się marzy, aaaach

pozdrawiam
***

Grażyna
p.s. dzięki za wycieczkę

Witaj Psotuleczko!
Z Twojego wątku płynie bardzo dużo ciepła, dlatego od czasu do czasu wpadam, poczytam i nabieram energii na cały następny dzień.
Gorąco pozdrawiam i życzę Ci aby waga do której dążysz nareszcie ruszyła z kopyta.
Pa.