Wątek: Mój dzienniczek

Witaj Uleńko a co tam dieta -zdrowie najwazniejsze Zdrowiej nam predko bardzo nam tu Ciebie brak.Mysle,ze ta pogoda tez ma swój udzial w Twojej /i nie tylko w twojej/chorobie.Poza tym to nasze odchudzanie juz dosc dlugo trwa i tez nie jest to obojetne dla naszej psychiki.Totez nie przejmuj sie tym ,ze wazysz teraz 70kg. ja mam o cale 10 kg. wiecej i tez już pomalu zaczynam odgladac sie za innym jedzonkiem.I musze ci powiedziec ,ze skorzystalam z okazji i jak nigdy dotad /maz mial imieniny-to wiadomo bylo domowe pieczywko/poprostu nie posluchalam glosu rozsadku ,ale jak dopadlam do slodkiego ojejej ale sobie podmaslilam.Dopiero dzisiaj weszlam na wage narazie poki co wskazalo ze mi przybylo 0,5kg.To jest cena mojego lakomstwa.Ale uwierz mi nie moglam sie opanowac.I najgorsze w tym wszystkim jest to ,ze wogole nie mam zadnych wyrzutow sumienia .Pojadlam slodkiego ,ze mi sie uszy trzesly i uwazam ze jest o key.
Totez moja kochana nie przejmuj sie tak bardzo wszystkim nam idzie -pod górkę-
I jak tylko czujesz sie na silach jedz do Katowic.Spotkanie z dziewczynami bardzo dobrze Ci zrobi -zobaczysz odzyjesz i wiem ,ze wyzdrowiejesz.No iczekam na male sprawozdanko .Moze gdyby bylo blizej to pewnie i ja bym sie wybrala.Blizej i cieplej .Ale

co sie odwlecze to nie uciecze i wierze w to ze spotkamy sie i poznamy osobiscie.
110/81,5 to skutki obzarstwa slodkosciami
Pozdrawiam serdecznie i zycze duzo,duzo zdrowka.

pozdrawiam

Psotulciu moja kochana, pozdrawiam ciepluteńko
brakuje Twoich wpisów na forum, Twoich zabawnych obrazków...
Twojego ciepełka brak...
czekam zatem na Ciebie
ale uzbrajam się w cierpliwość
całuję mocno

ULUŚ ZDROWIEJ NAM SZYBCIUTKO I WRACAJ NA DOBRE NA DIETKI.
BUZIACZKI.

WITAM WAS KOCHANE
STALE UCIEKAM.....UCIEKAM....WCZORAJ UCIEKLAM Z POD NOZA....MAM ODROCZENIE DO PAZDZIERNIKA POWOLI WRACAM DO FORMY SZKODA TYLKO ,ZE NIE BEDE MOGLA SIE SPOTKAC W KATOWICACH JEST MI Z TEGO POWODU BARDZO PRZYKRO POMYSLALAM SOBIE JEDNAK JAK JA NIE MOGE POJECHAC DO WAS TO NASTEPNE SPOTKANIE ZROBIMY U MNIE BEDZIE SUPER....PRZEDUSKUTUJCIE TO NA SPOTKANIU....OBIECUJE BEDZIE MNIEJ ZARELKA
KARTECZI LUNKO PODESLE POCZTA
TO NA DOBRY HUMOREK
Gdy na jakiś ból narzekasz
I gdy w domu był już lekarz,
Do apteki by się szło!
Patrzysz: wszędzie marmur, szkło,
A za szkłem równiutko stoi
Mnóstwo różnych szklanych słoi,
Puszek z dziesięć czy piętnaście,
A w nich leki, proszki, maście.
Jest więc olej rycynowy,
Są pigułki na ból głowy,
Na pozbycie się łysiny
- Wszystko, czego chory chce -
Są tabletki aspiryny,
No i wszystkie witaminy,
Witaminy A, B, C!
Również jest mikstura, która
Oparzenie leczy w mig,
I jest maść, gdy swędzi skóra,
I są krople na 'a-psik'.
A na półkach stoją ziółka,
Jeśli kogo boli brzuch,
I zastrzyki są w ampułkach,
Gdy ktoś zatruł się i spuchł.
Skoroś lek właściwy zażył,
Zaraz jesteś zdrów, człowieku,
Ale czemu nikt z lekarzy
Na lenistwo nie zna leku?
Czas najwyższy, by uczeni
Dla człowieka, co się leni,
Wynaleźli proszki jakie,
Żeby przestał być próżniakiem.
Gdyby były takie leki,
Zaraz wziąłbym nogi za pas
I poleciał do apteki,
Żeby kupić większy zapas.
A choć każdy lek jest gorzki,
Ciągle łykałbym te proszki,
By nie słyszeć cały dzień:
"A to wałkoń!" "A to leń!"
Jan Brzechwa
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I WIOSENNIE........

.........LUNECZKO A MOŻE WYMYŚLISZ DLA MNIE LEKARSTWO NA LENIA BO CO RUSZ MNIE DOPADA BUZIACZKI

witaj psotulko widze ze humorek wraca, zdrowko tez bardzo sie ciesze

WITAM WAS KOCHANE
JAK WSPANIALE ZNOWU SIEDZIEC PRZY KAWIE I PISAC,CZYTAC CO U WAS.MOZE TE CZARNE CHMURY PRZEWIEJE WIATR ZAL MI TYLKO SOBOTNIEGO SPOTKANIA LICZE NA WAS ZNOWU,ZE DOSTANE ZDJECIA I RELACJE Z NIEGO. TO JEDNAK NIE TO CO BYCIE RAZEM Z WAMI DZISIAJ PODESLE WAM WIOSNE I POCZYTAM CO U WAS POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Witaj Ula
Wiadomości u Ciebie są dość szokujące "....WCZORAJ UCIEKLAM Z POD NOZA "
Myślę, że nie jest aż tak źle, ale pilnuj się dziewczyno !!!

Pozdrawiam też wiosennie ale ze śniegiem

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]