Wątek: Mój dzienniczek

PO TAKICH WPISACH CO NAPISAC

Chociaż mija czas,
Gdziekolwiek jesteśmy
Mamy siebie,
Wiemy o tym...
To nic, że czasem pochmurno,
Że czasem pada
Znowu zaświeci słońce
A promienie będę jeszcze silniejsze
Życie przynosi nowe rozczarowania,
Nowe wyzwania,
Smutki i radości,
Ale my mamy naszą przyjaźń...
To nic, że nie ma idealnie,
Że czasem łza, jakaś spadnie...
Ale wciąż pamiętamy,
Że tylko siebie mamy...

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE

Witaj Psotulko -a mnie jak kusilo zeby przyjechac Nawet nie masz pojecia .Ogladalam te Wasze fotki ze spotkania i wlasciwie w pewnym momencie zlapalam sie na tym ,ze ja z Wami jestem .
Wiesz moze bym i przyjechala,ale dwie rzeczy mi nie pozwolily.
1.to,ze jeszcze nie najlepiej sie czuje -a to jednak ryzyko
2.a to chyba najwazniejszy powod ,ze mialam w sobote i niedziele przyszlych tesciow Tomka /syna/.
Ale musze Ci powiedziec ,ze w pewnym momencie nie wytrzymalam siedzenia -przeprosilam i cichcem do sypialni gdzie stoi moj komputer.Wlaczylam i.....obejrzalam sobie na goraco Wasze fotki i juz mi bylo lzej na duszy.
Mysle tez ze w niedlugim czasie nasze spotkania beda bardziej realne .Syn przenosi sie na stale do Krakowa no to wiesz ..............okazja znajdzie sie niejedna.A wtedy to juz mnie nic nie powstrzyma .Super sa takie spotkania ja uczestniczylam tylko w jednym ,ale naprawde bardzo milo spedzilam czas.A poza tym jest to dla nas niesamowita odskocznia od wszystkiego.Super Ulenko bardzo mi sie to wszystko podoba.A te Wasze szczesliwe rozesmiane pysia ....mowily same za siebie .I taksie ciesze ze Lunka uczestniczyla w tym spotkaniu.Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego .

Ula nic dodać nic ująć dokładnie tak ...

Psotko, milutkiego poniedziałku życzę i udanego całego tygodnia :P :P :P

... piękny wiersz ....

Zaraz pęknę z zazdrości,że mam tak daleko,ale gdzie są do cholerki te zdjęcią,bo tylko jedno namierzyłam z wielkim garem ....a w nim co proszę o pomoc ,bo mi wątroba zgnije z ciekawości.
pozdrawiam i...zazdroszczę

Uleńko ciesze sie, ze bylo tak wspaniale spotkanie
Dobrze, ze ja nie mam takiego kuchmistrza, jak Roman, bo dopiero bym walczyla z kilogramami
Teraz dopiero mogę Ciebie podziwiac, ze tak ladnie sobie radzisz z dietkowaniem , albo nie dopuszczaniem do przybrania kilogramow
Wierszyk jest sliczny
Pozdrawiam

Serdecznie pozdrawiam. Dziękuje za piekne zdjęcie ogrodu.
Spotkanie ( jak widziałam na zdjęciach) udane.
Dziewczyny usmiechnięte, pełne radaości....jednym słowem fajne.
Może kiedyś i ja sie odważę i pójdę na jakieś spotkanie.
Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie i życzę miłego dnia.
Gra

Psotulciu kochana,
wspaniałe fotki, oblukałam wszystkie pod linkiem od Dorfuni
widać że spotkanie należało do bardzo udanych zresztą nie dziwi mnie to
tu na forum same super osoby, więc jak inaczej mogłoby być na spotkanku
całuję Cię mocno

ps
prześlicznie Ci w tym kolorze ( też bardzo go lubię ), widać że nie tylko blue do Ciebie pasuje

Hello

Ale Wam zazdroszcze tego spotkania Wygladacie dziewczyny swietnie. Odrazu przypomnialo mi sie spotkanie z niektorymi z Was u Psotki jak ja bylam Nawet fota na honorowych schodach jest )

pzdr serdecznie. Fajnie zobaczyc chociaz zdjecia

Hej,

Wlasnie obejrzalam foty u Psotulki i postanowilam zaproponowac spotkanie w sieprniu. Bede w Polsce na 2 tygodnie i chcialabym sie spotkac. Dlatego proponuje spotkanie 25 sierpnia w sobote. Godz 10-11 w Krakowie pod Adasiem.

Kto chce sie dolaczyc?? pzdr serdecznie