-
Armidko jak tak czytam i czytam co piszesz to troche laduja mi sie baterie, bo ostatanio z nimi kiepsko, niby jem sobie jak na SB, ale opornie mi wszytko idzie... ciagle sie czuje jakos ociezale, a tu po @ i powinno byc lepiej :x
Hmmm ale jak Ty sie nie lamiesz, ze waga klamie ( bo na pewno sobie żarty kobi i kg nie podskakuja 8) ) to czemu niby ja mam??:)
Ja nie mam tu zadnych rowerkow stacjonarnych ,steperkow ani nic w tym stylu ,ale ostatanio stram sie mobilizowac i robie sobie spacerki z Kortowa na Zatorze :P tez dzisiaj zachaczylam o starówke :P ja tak naokolo tylko ze po sklepach nie lazilam, za duzy stres jak nic na mnie nie wchodzi z tych rzeczy co mi sie podobaja :)
Ja sie stram kopac sama siebie... bo jak rok temu mialam taka silna wole i extra mobilizacje tak teraz mi sie wszytko rozlazi i przecieka przez palce i niby dieta jakas tam jest ale jak juz wspominlam mam wrazenie ze ona mi nic nie daja :( no nic bede tu zagladac zagladac i zagladac!! u Ciebie jest optymizm , którego mi ostatanio bardzo brakuje :) Buuuuziaki:***
http://pyrzyce.infoabc.pl/kartki/eca...14Sreberka.jpg
-
Wróciłam z mega długiego spacerku.. 8) 8) 8)
Kurde szłam załatwić z mamą ten obóz i pokłuciłyśmy się na środku ulicy..ale troche się przeszłyśmy i było ok :D
Ale ja jednak okropna jestem...... :(
JEDZENIE:
940 kcal..na kolacje były pomidory z cebulą i jogurtem naturalnym no i zjadłam czupa czupsa i kostke czekolady 8)
Chyba za dużo pisze o jedzeniu.. zacznę pisac tylko plan na następny dzien i potem wieczorkiem jak go zrealizowałam.
RUCH:
Dobre 2 godz łażenia
40-45 min steppera..nie wiem ile dokładnie :lol:
Czuje się zmeczona..znaczy nóżki potrzebują wolnego.. do jutra ;)
Ja chodzę z zatorza ( bo tu mieszkam :D ) na starówke.. kilka razy ją obejde wszerz i w poprzek z qmpela..posiedzimy na amfi i spowrotem :D
A w wakacje będe "pracować" w kortowie i zamierzam wracać na piechotkę chociaz czasami..w tamtym roku leniuch się woził w obie strony :oops:
Ciesze się że zarażam kogoś optymizmem, bo ostatnio cos mi go brakowało..zapraszam :*
Plan na jutro..
jak ja kocham soboty ;)
Ś: jogurt naturalny z musli + kawa z mlekiem..tak mnie wzięło..ile ja kawy nie piłam :lol: - 330 kcal
P: jabłko - 75 kcal , kakao - 120
O: nie wiem..mama robi pierogi ruskie chyba..mniam ;) - 340 kcal
K: serek wiejski 120 kcal
1000 :D
Bedzie gitesik zobaczycie :D :D :D :D
Wybieram się na rower..ile można stepperkować.. dzisiajsze pierwsze 10 minut były okropne :shock: Ale potem posżło.. i nawet nie chciało mi się schodzic ale mama mnie poganiała :D
W środę też się zmusiłam.......najgorzej zacząć ;)
-
No pewnie że będzie gites :!: Musi być :P
A co do mnie, to idealnie pasuje do mnie powiedzenie: kobietą zmienną jest :P
Zmieniam znowu postanowienie na pozytywne i opytmistyczne :lol: Mam być laska i już :!: :P
No my wszystkie będziemy laski :P
-
Armidko, to dobrze, ze mama tez cie mobilizuje do pracy... U mnie to jest na odwrot.. Maz by chcial, zebym jadla ile wlezie :?
Dzieki za odwiedzinki u mnie..
-
Hihi ja już na steper nie mogę patrzeć :P Od jutra biorę się za rowerek :D
Dorzuć coś, zeby Ci tysiaczek wyszedł hehe :D
Pozdrawiam :*
-
Armidko to ja boojka w nowym w cieleniu i tak juz zostanie :) mam nowy wateczek i mam nadzije ze uda sie zrobbic nowa rewoluje :)
Hmmm z zatorza jestes:P no to witaj sasiadko :) ja co prawda tylko przez miesiac ale takzejeszcze tu mieszkam:) i fakt faktem z kortowa na piechotke tez mozna dojsc (pomijajac moj bolacy odcisk:P) a powiedz mi co bedziesz robila w wakacje na tym kortowie?? ehh ja tez bede msuiala pracy poszukac... no ale pierw sesja!!
Buziaki i zapraszam na moj nowy i mam nadzije ostatani wateczek w historii:)
http://www.agroweb.pl/gfx/stokrotka.jpg
-
Jestem pelna podziwu codo twojego ustalania menu wczesniej.. mnie jest ciezko wymyslec co mam zjesc na obiad :P
milego weekendu !
-
ARMIDKO- ALE CI SUPER IDZIE!!! :P u mnie te dni ćwiczeniowo były tak sobie- mogło byc lepiej, ruchowo dobrze- bo sporo chodziła, dietkowo i slicznie i katastrofa czyli bez zmian :wink: jeszcze coś mi się pogoda psuje- zobaczymy jaki będzie ten weekend bo z nastrojami to u mnie ostatnio różnie :wink: pozdrawiam cieplutko a wagą się nie martw czasami jej potrafi odwalać :wink:
-
Heeeeeeeeeej :D
wczoraj skubnęłam jeszce troszke musi..ale to tak z jedną łyżkę ;)
Wcześniej nie policzyłam tego kakao, więc 1000 na
dzisiaj zaplanowany.. wymyslony z tego co mam w lodówce,
więc na wpadke się nie zapowiada..chyba ze ze 100 wyjdzie
więcej z pierogów ;)
Amy (boojka) mogłabyś podać mi linka do swojego wątku? :>
Dzieki za kwiatka.. taki wiosenny :D :D :D
A mama mnie poganiała żebym złaziła ze steppera, bo chciała
juz wychodfzić ze mną :lol:
Ale wiem, że jest za mną.. jak nie stepperuje to sie mnie pyta
po co ten stepper stoi jak na niego nie właże..<lol> i wogóle te
tablety mi kupiła i serki odtłuszczone i chlebek ciemny mi kupuje
i sie pyta czy mi jakis owocow nie trzeba może..
i nie wciska mi obiadków, bo wie że jem teraz po swojemu :D
Wszystkie musimy się nastawić na zwycięstwo i do niego dążyć..
bo samo się nie schudnie przecież..wczoraj sobie to powtarzałam,
jak łaziłam na tym stepperze..też myślę, że jak sobie nie urozmaice
ćwiczeń, to nie będe mogła niedługo na niego patrzeć ;)
Dzięki laski za odwiedziny:*
A waga rano pokazała 74,5 kg :D
zważając na to że jak nie miałam okresu tydzien temu to ważyłam
ponad te 75 to jest gites..wczoraj musiałam miec troche wody
i wogole przez początek @..
nie wytrzymałam i dzisiaj rano znowu wlazłam na wagę :D
Po @ też się zważe :D
sialalalalala..bum tarararara bum ;)
Narazie wszystko idzie według planu..tylko nie wiem jak będzie
z ćwiczeniami..chyba pójde na długaśny spacer jakiś.....
8)
-
Hej Armida.
To fajnie, ze mama Cie tak wspiera w odchudzaniu, zawsze jest jakos latwiej.
U mnie srednio z tym, bo moja raczej jest za tym, ze nie mam z czego chudnac i najwyrazniej jest slepa na moje faldy tluszczu. Jednak gdy mowie, ze sie odchudzam i tego i tamtego jesc nie bede, to kupuje serki, owoce i mleko 0,5% :wink: :wink:
Fajnie, ze z dietka tak ladnie Ci idzie. Gratuluje.
Pozdrawiam i udanego-dietkowego weekendu zycze :D :D