Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Jednak nie wytrzymałam i zajrzałam choć na moment, mimo, że ziewam jak krokodyl...

Waga mnie dziś neatywnei zaskoczyła, buuuu...
Ale nie dam się i już!!

Zjadłam ok. 1500 kcal i ostatni posiłek (jogurt) ok 18:30, więc nienajgorzej.
Ale za to zero ruchu - praca

Psotulko dzięki za ostrzeżnie
Buziaki!!

Belluś - oj szkoda, szkoda!! Było by świetnie - we dwie zawsze raźniej
Może ja też sobie na dzień dziecka sprawie?
A jeździłaś kiedyś? bo ja nigdy ale co tam
A oleku cynamonowego to się już bać zaczynam może go lepiej nie bedę dodawać? hmmm zobaczy się jeszcze
Narazie muszę te olejki i folię kupić

Nan - to do dzieła! Ja jeszcze nie mam olejków i folii, ale na pewno sobie kupię w najbliższym czasie

Aguś ja też się jeszcze nie foliowałam, ale się do tego przymierzam - tak się wszyscy zachwycają efektami, że na pewno wart
Pogoda piękna, ale jacały dzień przed kompem (praca) i akurat w zimnych pomieszczeniach (kamiennice), wiec tylko za oknem widziałam słonko...
Ale odbiję sobie jeszcze

Kasieńko chyba warto - tak wszyscy chwalą to foliowanko

Buziaki dziewczęta i idę spać, bo już padam...

POZDRAWIAM

Hi Usiak, jeździłam kiedyś amatorsko na łyżwach (para taneczna), ale to podobno inna para kaloszy, uwielbiałam jako dziewczyna jeździć też na wrotkach. chcę do tego wrócić, bo już zaczynam czuć, że się starzeję (nie narzekam, tylko stwierdzam fakt) i muszę zacząć się odmładzać. A co do olejku, to najpierw spróbuj troszkę go wmasować na skórze za uchem, sama się przekonasz, czy nie masz jakiegoś uczulenia, dodawać go warto, bo to on właśnie wspaniale rozgrzewa. Trzyumaj się dzielnie, 1500 to wspaniały wynik, życzę Ci kolejnego dietkowego dnia. I dziękuję za zdjęcia! :P

Usiaczku musisz dodać pare kropel olejku cynamonowego, jak się boisz to daj dwie krople. Ja sobie zrobie foliowanie jutro, kiedy nie będzie nikogo w domu

Hej Ula!!!
Dziekuje Ci bardzo za kartke!!! Wyobraz sobie, ze dostalam ja dopiero dzisiaj. Hihi.
Widze Ulus, ze Ty swietnie sobie radzisz a ja zawalilam. Nie moge odnalezc swojej motywacji, ale szukam caly czas. Jak bedziesz miala czas to poklikamy sobie na GG.
Buziaki i milego weekendu!!!

Widzę,że u Ciebie wiosna też spowodowała wzrost motywacji będziesz na spotkaniu w Krakowie?


Miłego weekendu
Pozdrawiam
***
Grażyna

gayga jakie spotkanie?

Waga coś mi się tzryma w miejscu, ale sama sobie jestem winna - mało ruchu (bo dużo pracy było - normalna + dodatkowa). I dietkowo też nie rewelacyjnie.

Z niedietowych spraw - kupiłam sobie nową ksiażkę Chmielewskiej - tzn. 6-ty tom autobiografii Będzie co czytać - może do poniedziałku

Poza tym w poniedziałek zamawiamy w końcu mebelki

Psotulko - buziaki i dziekuje za odwiedzinki

Belluś - to Ty przy mnie mistrzyni, bo ja na niczym takim nie jeździłąm, może parę azy na wrotkach (coś mi się majaczy) ale to baaaardzo dawno i niewiele (to musiały być pożyczone, bo ja nie miałam).

Nan zrobię jak radzi Bella - spróbuję pierw czy nie jestem uczulona
A potemdodam 1-2 kropelki

Kasiu - no to pięknie, ubić trzeba naszą pocztę!!
Trzymam kciuki za Twoja motywację

Grażynko - jakie spokanie? gdzie? kiedy?

Julcyś - no właśnie - bo też nic nie wiem...

Witaj Uleńko niedzielnie

Słonko zastoje wagi są beee... ale nie daj się temu i dietkuj, a ruszy w końcu ładnie w dół ważne, by w takich dniach nie poddać się ale dietkować dalej, a zostanie to wynagrodzone

po pracowitym tygodniu zyczę dużo odpoczynku dziś spacerek moze jakis dłuuugi choć u Was zapowiadają deszcz.. u nas jest przecudnie! słonko świeci, chyba z Tatkiem wybiorę się na przejażdżkę rowerową (ale takim złomem hehe.. ).buziaczki miłego dnia

Witaj Uleńko. Moja waga też nie chce spadac,mimo że ruchu mam bardzo dużo a dietka nie najgorsza. W moim wieku trudno gubić kilogramy bo zapotrzebowanie kalorii jest mniejsze.Pocieszam się tym ,że udaje mi sie utrzymać to co osiągnełam.Tobie życzę dużych ubytków, zadowolenia i zdrówka.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Skansen w Chorzowie