Shakila potraktuj już dziś "ulgowo" choć nie znaczy to że trzeba zacząć wcinać "na zapas" Ale jaki sens płakać nad rozlanym mlekiem? Stało się, teraz trzeba spojrzeć w przyszłość i zacząć przygotowania.
Tzn muszę zrobić zakupy w stylu ciemne pieczywo, kolejna paczka Slim Figury, warzywa, serki wiejskie, itd.
Dziś też nie mam się czym chwalić, ale tak właściwie to dojadam resztki, bo sklepy w okolicy zamknięte
- 2 jajka na miękko, 2 kromki ZWYKŁEGO BIAŁEGO CHLEBA z twarożkiem,
- Slim Figura z lyżeczka miodu
- pól paczki żelek-gumisiów (MAM @, LITOŚCIIII!!!)

Nęka mnie wlaśnie wizja obiadu. Z pewnością daruję sobie ziemniaki i inne węglowodany na rzecz warzyw mrożonych. Jesień - fuj...
Aha, wpadłam na myśl... Moje zdjęcia "z teraz" robione zwykłą komórką, więc bez rewelacji
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a co tam "Niech nas zobaczą" hehhehehhee
pozdrawiam!