zawsze jest coś do dopracowania ;)
gdzie reszta? :P
Wersja do druku
zawsze jest coś do dopracowania ;)
gdzie reszta? :P
dzein dobry!!!!
:arrow: noemcia no tak.....zachlanny czlowiek prawda??? rozumiem!!!!i do takiego podejscia mam zrozumienie...denerwowaloby mnie gdybys wazyla np 45 kg przy wzroscie 165 i pisala jeszcze dwa kilogramy!!!!!!
a u mnie...wczoraj ten aerobic...myslalam ze padne ze zmeczenia...wiec wrocilam i szybko spac poszlam...a dzis dzien o imieniu nauka i dlatego tez jestem nie za czesto tu...czas!!!!!
nio...wczorej z jedzonkiem bylo ok...wieczorem juz nie jadlam :D adzis po sniadanku-pomarancz müsli jogurt i na obiad kapusniak bedzie!!!uwielbiam kapusniak!!!!
caluski dla Was i mielgo dmnia...zagladne wieczorem!!!
hehe...aż tak źle ze mną nie jest :D nie mam zamiaru chudnąc do 45 kg :P
widzę że się trzymasz, więc wszystko ok :D pozdrawiam :*
:arrow: noemcia u mnie to z dieta jak wiatr zawieje..wczoraj bylo ok...dzis frytki na kolacje nawet jadlam :oops: no i co ja zrobie ze stres zjadam i jak sie ucze to mopglabym ciagle jesc....dletego do konca sesji postanawiam jesc 1650-1800kcal ....cwicze duzo wiec nawet jak 0.3 kg by mi uciekalo w czasie sesji to bede sie cieszyc...a wto ze w czasie sesji bede przestrzegac skrupulatnego liczenia kalorii juz nie wierze...ale postaram sie nie jesc zadnych slodyczy ani frytek :D bo to moj mozg przeciaza!!!!!!
wiec lece do nauki!!!!caluski papa
p.s a dzis podpisalam z moim facetem ubezpieczenie od jakichstam wypadkow...i jak w malzenstwie sie poczulam...bo wersja ta ubeppieczenia jest dla par a ja jako jego partnerka zyciowa mieszkajaca razem z nim( tak w papierach napisali) jeszem tez ubeppieczona-placilismy na pol :wink: ale fajnie uczucia tak na papierze byc razem!!!
a mama moja byla u wrozki :shock: i mi wrozka swietlana przyszlosc wywrozyla i awans spoleczny!!!!!a ja w to wierze bo juz sama bylam u wrozki kiedys i mi sie sprawdzilo!!!!no i jeszczre wnuczek wywrozony-ale siostrze daje pierwszenstwo :wink: caluski dla sister!!!
ja tez kiedys do wrozki chcialam ale sie balam.. noi sie boje ze jakies zle rzeczy mi wywrozy i sie to i tak spelni a ja dzenerwowana i w domu bed esiedziec przed obawa zlego...
nono mady zaczyna Wam sie goracy okres. ja od 30 stycznia bede w szkole od raca do popoludniai bede miala mnostwo nauki do wkuwania w domu takze pewnie 2 miesiace mi odpadnie ale juz sie odczekac nie moge.
juz pocwiczylam. noi nawet sie spocilam :D
zmeczonai szczesliwa po udanym dniu890kcal!! lece pod pachnacy prysznic.
caluje i pieknych snow!
hehe...ja tam nie wierzę we wróżki :) mam jedną Osobę, od której zależy moje życie i ufam Mu całkowicie :)
no pewnie...Ty się tyle ruszasz, że ja nawet przez rok nie zrobię tego, co Ty przez miesiąc więc możesz być spokojna :D
dzien dobry dziewuszki!!!
uczylam sie do 2 wstalam o 7.30 poszlam biegac-20 min i potem cwiczen pare z moja przyjaciolka-pilka!!!i prysznic i zarza cos na sniadanko zjem...
:arrow: noemcia i ja mialam kiedys takie silne nastawienie a potem przyszedl moment zagubienia jakiejsc ciekawosci slabosci...i nie wiedzialam co zrobic z moim zyciem i chcialam aby ktos powiedzial-bedzie dobrze...ale wiecie co jest najsmieszniejsze-wszystko co mi ta pani wtedy powiedziala mimo iz pukalam sie w glowe i myslalam ze bajeruje sprawdzilo sie...i ta pani wrozbiarka tez naprowadzila mnie na ksiazke-Luisy hay" mozesz...." i uzmyslowila ze wrozba to jedno, a Twoja wiara Twoje nastawienie do zycia i oczekiwania to drugie-i to drugie cuda moze zdzialac... i dzis juz nie ide do wrozki bo przeciez ja przejelam kontrole nad moim zyciem...szczerze-terazu sie ciut boje ze powie mi cos -a sie bede sugerowac bo teraz jej juz wierze....wiecie ja bardzo wierze w te czastke niematerialna czlowieka, w zdolnosci paranormalne....i mam nadzieje ze Bog mi wybaczy kiedys moja ciekawosc!!!!i wiele innych rzeczy tez jest do wybaczenia...ach czlowiek....proch marny...
:arrow: megggi ciuesze sie ze idziesz do szkoly!!!! bardzo!!!!!
nio i lece do ksiazek-moj semesrt teraz nazywa sie -dma z siebie wszystzko-wszystko albo nic!!!!!
nikt tak jak On nas nie kocha i nikt tak jak On nie placze razem z nami w chwilach smutku. i nikt tak jak On nie wybacza od razu. i nikt tak jak On nas nie kocha.
mady ale szalejesz! :)
:arrow: meggi z czym szaleje????
z tymi cwiczeniami! rano biegi i cwiczonka, pozniej 50aerobikow dziennie :D
nio megi bo wiesz sport to moja praca-mam 6 godzin tygodniowo aerobicu...i oprocz tego dla siebie cos robic musze aby sie odstresowac!!!a dzis aby sen przepedzic z oczu :D
wlasnie posprzatalam na biurku i kolejna decyzja...trzeba wybrac sobie cel do jakiego sie dazy...i moj cel numer jeden to sesje-trzy kolosalne egzaminy....i dlatego dietkowy zeszyt i liczenie kalorii i wazenie schowalam do szuflady...zabiera mi ok 1 godziny dziennie-jak nie wiecej!!!!a ja potrzebuje te godzine...i te wyrzuty sumienia sa cholerne jak o 100 wiecej kaloriii wychodzi....ALE DLA JASNOSCI-SLODYCZOWY ZAKAZ I TO NIE OZNACZA ZE SIE BEDE OBJADAC!!!!!!!!bede jesc normalnie i zdrowo i sport.....Boze czemu ja tak zawsze panikuje przed egzaminy skoro wiem ze mnie stres wyniszcza ciut???? no i oczywiscie w zwiazkzu z sesja na forum tez zostaje malo czasu!!!!
a pochwale sie -w piatek mam kolejne zastepsto_PILATES w Kolonii...wiec oki!!!! lzej mi jak sie wypislam....i do ksiazek biegne...jka ktos chce jakis produkkt na rynek wprowadzic i nie wie jakie kryteria wziac pod uwage i jak sie do tego zabrac sluze pomoca :wink: :arrow: agassi ty te ciastka cynamonowe chcialas sprzedawac :D
nio...spijcie slodko.....
bedzie dobrze tylko uwazaj zeby nie pasc od stresu i zmeczenia na egzaminie!
masz rację, egzaminy są ważniejsze, a ruchu masz full więc się nie przejmuj :) 3mam kciuki!! :*
WITAM SKARBY MOJE :)
POSZUKUJĘ ODPOWIEDZI NA PYTANIE: JAK NIE RZUCAĆ SIĘ WIECZORKIEM NA JEDZONKO, CZY KTOŚ TUTAJ MI POMOŻE :?:
POZDRAWIAM
ja tak szybko tylko coś napiszę :) bo w sumie też w ogóle nie mam czasu na forum
wciaż z jakąś książką
geografię wczorajszą na bank oblałam
trudno się mówi
podobno u niej zdaje 1o% za pierwszym razem
ale na poprawce już wszystkich przepuszcza
to pewnie plotki, ale te mają w sobie zawsze ziarnko prawdy :)
z ćwiczeniami klapa- nic nie robię
z dietą też
ale od dzisiaj zaczynam ;)
no i dzisiaj mama qua aerobik :)
madyiara: powodzenia z nauką :) jak już wszystko będziesz wiedziała, to pomożesz mi te ciasteczka sprzedawać :)
buziaki :*
agassi no bo mowie Ci tez profesor to na bank sie pomyli w ocenianiu, no bo ile mozna dobrze sprawdzac tych zadan? oczoplasu dostanie, napewnoi piattale bedziesz miala jak nic :D :D
mady i Ty sie nie daj!
:arrow: agassi w kazdej plotce jest ziarenko prawdy!!!! wiec sie uda za drugim razem :D
a ile tych egzaminow masz????
:arrow: meggi wszystko ok u Ciebie??
ja kuje dalej...teraz segmentacja rynku :D i dzis przypadkowo :wink: weszlam na wage i chyba cos mi przybylo i jaos juz jem mniej :wink: ciekawe jak dlugo
trzymajie sie, wioeczrem aerobic jutro caly dzien na uczelnie...zagladne jutro lub w sobote
mady ja dzis sniadanko zjadlam o 13 (no bo o 12.15 otworzylismy oczka :oops: ) 80g miala ta buleczka ze slonecznikiem, becel zielony, polowa plaserka szynki i polowa plaseterka sera zolteko polowa pomidoka i jajko na miekko, czekalam na tojajko od wczoraj :) serio, o jka mi sie chcialojajak , zastanawialam sie czy zjesc jajecnice czy na miekko i zrobilam na liekkko i takie idealne wyszne mi wyszlo ze hej! o 15.30 jablusko zjadlam i zielonke pije:) chyba dobrze no nie? choc jesc mi sie chce, zabiore sie za pisanie listow, bede sluchac nadal radia przez net(w koncu dziala), nakarmie papugi, i a 17 pojdziemy do mamy.
ja chce wygrac.
dbajcie o siebie moje sesjowiczki:)
caluski
no i wygrasz! :)
a ja wracam do mojej "Lalki" :P
u tesciowki az tak zle nie bylo. ale ja sie jutra boje bo tort bedzie i urodzinki. ja sobei juz wiem . zafunduje pyyyszne sniadankoi sycace i tego obiadu nie bedzie mi sie chcialo i tortu tez. trzymajcie za mnie kciuki...
Trzymamy mocno! nie daj się! :*
daje rade!
oby sie udalo...
dobry wieczor!!!dieta do d...heh...
bylam na uczelni i potem w Kolonii pilatesa dawalam i kilka pan powiedzialo ze im sie bardzo podobalo i chcilay inne kursy ze mna robic :D wiec maly sukces....
i dzis znow nocka z ksiazkami ale zdis inwestycje.....
:arrow: meggi udlao sie?? pewnie tak...zawzielas sie raz to poprowadz to do konca!!!!
caluski pa
madyiara: no jasne, że im się podobało :)
nie miały innego wyjścia :D
cieszę się, że z tą pracką wszytsko tak ładnie się układa :)
ucz się ładnie, ale nie zarywaj nocy!
ja nie umiem się po nocach uczyć, po 23 nic do mnie nie dociera i muszę iść spać ;)
trzymajcie się ;)
buźki
udalo sie!! jestem mistrzynia swiata!!
udalo sie bo chce. jestem z siebie dzis naprawde dumna.
kocham Was.
CO NAJBARDZIEJ FRUSTRUJE CIąGłY GłóD JAK ćWICZYSZ I COś ROBISZ OK, TYLKO USIąDZIESZ W GłOWIE JEDZONKO. CZASEM SąDZę żE JUż TYLKO PSYCHOLOG POMOżE. JAK SOBIE Z TYM RADZIć? BEZ JEDZENIA BRAK SIłY I CZłOWIEK JAKIś OSłABIONY. żEBY CHOCIAż PIERWSZE EFEKTY BYłY SZYBKO WIDOCZNE- ALE NIE CZEKASZ I CZEKASZ.
TO MóJ TRZECI RAZ TYJE I ZBIJAM WAGę. CIąGLE WKOłO MACIEJU. NIESTETY MAMY CZASY żE NIE MA CZASU NA CIąGłą AKTYWNOść FIZYCZNą. WYCHODZISZ DO PRACY CIEMNO WRACASZ CIEMNO. NIE MA CZASU DLA SIEBIE A CO DOPIERO NA ćWICZENIA.
OGóLNIE DążENIE DO ROZMIARU 38 JEST DRAżNIąCE, OK OSIąGNIESZ ALE CAłE żYCIE NIE MOżESZ JEść żEBY Z NIEGO NIE "WYROSNąć". NASI PANOWIE I TAK NAS KOCHAJą BEZ WZGLęDU NA TO CZY MAMY 38 CZY 42
kurpianko to Tymasz racje ze oni i tak nas kochaja. ale z tym jedzonkiem to tak latwwo nie ma.pocztaj sobie o nas wszystkich to sie przekonasz ze wszyscy tu mamy tak samo...
caluski
Agassku.. a mnie za to rano nikt nawet wołami by nie ściagnął z łóżka do nauki :( ja moge siedzieć nawet do rana, ale nigdy od... :(
:arrow: kurupianka napsiz cos wiecej o sobie :D a ja to juz czasem mysle ze od jedzenia sie uzaleznilam-jak narkotyk gdy tylko cos polykam zuje to jak bym w niebie byla ale potem jest pieknlo wyrzulow sumienia i placz gdy ubrania zamiast luzniejszych ciasniejsze!!!!pytasz jak sobie z tym poradzic??ß nie wiem ale mam nadzieje ze znajde recepte...recepta teraz....
wstan rano i pomysl jaki piekny jes dziebn, jakie tos zczescie moc sie cieszyc nowym, poweidz ze kochasz sama siebie i akceptjesz i ze zyce to nieustajaca podroz wypleciona sukcesami....pomysl ze to co jesz daje Ci siele-wzmacnia organizm a niezdrowa zywnosci zasmieca Twoj organizm!!!!sport-fakt jak ma sieduzo na glowie to ciezko sie zmobilizowac....ja mam to szczecsie ze sport jets moim zawodem...ale z doswiadczenia Ci powiem ze chciec to moc...nastaw budzic 5 min wczesniej i wykonaj pare cwiczen rozciagajacyc przy milej muzyce..zobaczysz o ile energii wiecej bedzioesz miec...lub wieczorem czytajac ksiezke lub siedzac przed tv kilka brzuszkow...albo w codziennym zyciu unikac auta-np ja na zakuoy rowerem jezdze-ba wszedzie rowerem jezdze!!!albo po schodach zawsze wchodze zamiast windy itd...male rzeczy....a co do jedzonka... tu juz chyba wzsycy wiedza ze kombinuje jak kon pod gore skaczac z jednej diety na druga...faza obecna-nie idzie....jem ciagle...ale daze do zdrowego trybu zycia...mowiesz bez jedzenia brak sily-nkit nie oczekuje abysmy przestaly jesc...ale trzeba jesc swiadomie i madrze...do dobrej pracy mozgu sa potrzebna weglowodany-paliwo :D ale wegle o niskim IG!!!!!nio....ale sie rozpisalam....
I SKORO TO WSZYSTKO WIEM TO DLACZEGO MOJA CODZIENNOSC JEST INNA????
:arrow: meggi wlasnie CHCIEC to chyba to...mi sie nie chce ...zobojetnialam...zloty srodeki znajde :D
:arrow: agassi z praac c chyba ok jest....zrobie jeszcze szkolenie w tym rokui bedzei ccool....a ja nocny marek jestem :arrow: buraczq i ja w nocy sie uwielbiam uczyc jakos wtedy mi wchodzi wszystko do glowki...ale ostatnio ok2 jest limit...kiedys najczesciej do 3-4 sie uczylam czasem do 7 ale potem musialam sie wyspac....
a wczoraj juz sie nic jednak nie uczylam...bylam tak zmeczona ze grajac w gre planszowa nie umialam kontrolowac czyja kolej rzcania kustka...heh...i oczywiscie jak zmeczona to wredna jestem i placzliwa-efekt?ß podwojna klotnia z ukochanym...ale juz ok :D
a wiecie w lodowce mam ogromna miske salatki owocowej-mango anannas banan jablko orzychy pomarancze....heh gdyby nie ten pociag do niezdrowych!!!!
acaluski pa pa
dzien dobry.
a mnie ebergia rozzrywa i nadzieja ze bedzie lepiej. moj christof wlasnie sie zaczal ruszac w lozku i zmykampowiedziec mu dzien dobry. bo onjeszcze dwi e noce ma. albo trzy.. :roll: hmm w kazdym razie zmeczony jest. ja juz po sniadanku pysznym i chyba zrowm nawet. a bulka zes lonecznikiem okazala sie bulka z soja. no bo o mutantach slonecznika nikt nie slyszal no nie?? :D
mady chciec.... ale to za malo.jeszcze nadzieja i wiara i milosc. ...
i beda sie dizaly cuda.
oj chyba kto s o mnie mysli skoro takie motylki mam w sercu!
milego dnia!
:arrow: meggi iw iare i nadzieje i milosc mam tylko mi checi zaparcia brak!!!
nie bedzie mnie az do poniezielku bo wlaczaja alarm tu gdzie jest komp i nie mama wejscia....
bede sie starac sie trzymc.caluski i pa pa
bedziesz bedziesz sie trzymac, bo Ty silaczka jestes!
lece pod prysznic pachnacy i do sklepiku na rowerku:)
dzien dobry kochane!!!
wczoraj bylo w miare dobrze a dzis bedzie jeszcze lepiej!!!!!!!!!!zostaly czttry tygodnie do egzaminow kurcze i nauki duzo...dzis sie wyspalam zaraz do pracy biegne i potem nauka!!!!
caluski
madyiara: trzymaj się ładnie
ja też mam sporo nauki, ale jak narazie wszytsko idzie w miarę dobrze :)
może niezupełnie tak jakbym chciała, ale w każdym razie powolutku do przodu :)
zaraz jadę z tatą kupić stepperek :D
i dietka mi ładnie idzie :)
to dopiero drugi dzień, ale to co... pierwsze dni sa najgorsze, no nie?
a jak już się wkręcę, to jeszcze wszystkim pokażę... ;)
buźki
:arrow: agassi pewnie ze pierwsze dni najgorsze sa..potem juz z gorki...wiec najgorsze za Toba prawie i uda sie :D
mi jakos dzis odziwo idzie....heh ja bym mogla nawet 3 przytyc oby tylko te egzaminy zdac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zaraz lece do pracy-aerobic-ciesze sie ale i denerwuje jak zwykle....juz dzis jedna godzina aerobicu byla...ok miski lece i nauka....nauka nauka....
pa pa
widzę, że wszystkie taki pęd do edukowania się macie... :D to ja też idę :D
a ja od 30 bede tak ryc. i wiecie co ? jajuez sie doczekac nie moge!
caluski moje motylki kochane!
:arrow: meggi to moze naucz sie za mnie paru rozdzialow??ß wiem jak juz za dklugo sie siedzi w domku to sie czlowiek sieszy ze bedzie sie uczyl a jak egzaminy przychodza to sie wscieka-u ,mnie tak jest...
na wadze ciut mniej-pierwszy udany dzien...moj ukochany stwierdzil ze moja wysoka waga(te70 srednio) to pochodza z miesni i ze nie musze sie wogole sie odchudzac( kochany co???)...bo jak chudne to uciekaja kilogramy z gornych partii ciala i wystajace obojczyki niewygladaja ciekawe wg niego...coz fakt nogi mam mocno umiesnione...ale do 65 i tak dojde kiedys...choc milo mi sie zrobilo ze tak powiedzial :D nio dzis w planach nauka( uuu cos nowego :wink: ) i pocwicze na pilce troche...chcialam na spacer isc ale pada deszcz...zobacze w ciagu dnia moze pobiegne do fitness na stepper???ßale zobacze jak nauka bo nauka wazniejsze a i tak mam troche zakwasy po wczoraj( dalam czadu na tzajeciach jesli chodzi o miesnie zewnetrzne ud-odwodziciele :) )
trzymajcie sie uczcie i chudnijcie
pa pa....
a na sniadanko byla kromnka chlebka marchewkowo orzechowego z twarogiem -pycha!!!
no bo ofaceci sa tacy fajni! a moj facet wczoraj kiedy sie tak troszke smutaskowalam wieczorem to popatrzyl na mnie oczka mu sue zasmialy i powiedzial ze mi slicznie w tych wloskach.
no i jka tu sie nie usmiechnac??
http://wiadomosci.onet.pl/1307183,242,kioskart.html
nio tak do pocytania...idzie mi tak sobie :D ucze sie pilnie-teraz inwestycjie i finanse cd....
powolutku powolutku....
http://zdrowie.onet.pl/1306199,2040,,1,dzial.html
i wiecie co jest najgorsze...ja mam od czasu do czasa tka fobie ze w ciazy jestem...jakos tak...i dziwne jest ze jak pomysle o sobie w rozmiarze xxl to sie boje, to sie nie lubie...no coz kolejny etap do kochania siebie bedzie :D