Dziękuję, dziekuję....
Musiałam przestawić suwaczek...stanęłam dziś rano na wagę... 88.5 kilo... Chryste...1.5 kilo więcej...skąd to??? Od 3 dni na diecie jestem.....
Chyba wiem...za 3 dni czas na "kobiecą przypadłość"pewnie dlatego... ponoć nawet 2 kilo można przybrać...brzuszek jak balonik.
ale jednak zmienię w górę suwak... nie ma sie co oszukiwać..najwyżej z dużą przyjemnością go przestawię w dół za tydzień![]()
Dziś oczyszczam jelita....śniadanko to mandarynki, kefir ze "śrutą" - czyli płatki owsiane i otręby.
Armido..masz rację... 1 kostka czekolady... czasami.... byle nie tabliczka !!!
Aniuuu....cieszę się.....chciałabym cię wirtulanie uściskać, ale się nie daPreczytałam wpis u kaszanny.... będe czekać... :P
Zakładki