WYSZŁO !!!!
Wersja do druku
WYSZŁO !!!!
no buraczeq widze ze koniec roku Ci same super latywy przyniósł :
*stracone kilogramy
*fajny facet
*i fajne imprezki
czego chcec wiecej - w koncu młoda jestes to szalej :wink:
a kaca hmm...lecz babcinymi sposobami - jakis kefirek ???? to nawet dietetyczne by było :lol: 8)
cześć :)
to się chwalę :) 3,5 było z chemii :) ale ja się cieszę bardzo :)
nie ćwiczyłam, a;le wieczorkiem ide na aqua aerobik, więc i tak spalę to co trzeba :)
zjadłam tysiaka jak do tej pory...
buraczq: ja myślę, że jesteś na jak najlepszej drodze, zeby to Twoje ciacho usidlić ;)
fajnie, fajnie :)
i przynajmniej zapominasz chyba o M? co?
teraz chyba pójdę na trochę spać, bo taka wykończona jestem... a jutro już prawie wolne :) tylko jakieś cholerne muzeum :)
Buraczku no to się bardzo cieszę !!! :*
u mnie niestety cisza :(
qrczę, ale wy macie fajnie... faceci, imprezy, też bym tak chciała... a tu samotnośc doskwiera :cry: no trudno, takie życie
dziś mam mega doła, olewam szkolę - nie ucze sie na jutro. Mam tylko nadzieję, że nie pochłone tych 2 czekolad co w półce leżą....
Joasiu uszy do góry :lol: :lol: :lol: ja tez jestem solówka .. mam nadzieje ze przyjdzie i na nas pora 8) a na sile nie ma co...bedzie ok zobaczysz - i nie ruszaj tych czekolad :P
agasku gratuluje zaleczenia chemii ;p
Agasku moje gratulacje!!!! ja zawsze wiedziałam, że z Ciebie to mądra dziewuszka :P:P
Noe pompki niestety tez w akademiku nie posiadam :P
wpadkawidzisz.. jednak sie udało!!! i juz niedługo bedziesz mogła zrobic pierwszą zmiane.. tylko twardym trza być a nie mietkim :D
Marlenko no co do tego faceta to sie jeszcze niestety zobaczy....
Joasiu jak mówi słynny wierszyk "Na wszystko przyjdzie pora-nie poganiaj amora:D, ale nie martw sie... ja tez nie lubie i.. nie umie byc sama.. a jeszcze nie wiadomo czy tak się ten cały romans nie skończy...:?
Asinka kochanie... uszka do góry-przeciez kiedys musi byc dobrze...
własnie wróciłam z korków.. dostałam 100 zeta:D hehe... ale.. wracałam z takim genialnym humorkiem bo Daniel miał przyjechac o 19...
jak po powrocie zerknęłam na telefon to był tam mesek...
Dorotko,nie przyjade do Ciebie, wybacz ale jestem padniety po nocnym imprezowaniu :( zle sie czuje, odezwe się Słońc, pa pa
No i od razu humor sie gdzieś ulotnił...:(
juz sama nie wiem co o tym mysleć... baaaardzo chciałam Go zobaczyc!!!
faktem jest, że ja... dzisij tez czuje sie cały dzionek tragicznie... oj dawno nie miałam takiego kaca :o no, ale...
ech...
buraczq: nie martw się... napisał, gdyby mu nie zależało, przecież by nie pisał i nie chciał przyjechać, no nie?
ja pewnie na Twoim miejscu bym się obraziła (taka już jestem ;) ale może nie... może nie na tym etapie znajomości ;)
może to taki typ faceta po prostu :)
nie martw się niczym :)
joasia: to tzreba chodzić na imprezy i nie marudzić :)
jak będziesz siedzieć i smęcić to faceta nie znajdziesz :P
jakaś nocna rundka po mieście i od razu jakiegoś wyhaczysz (patrz buraczeq)
nie jedz czekolad! :) albo przynajmniej nie dwie od razu ;)
chociaż gdziesz czytałam, ze lepiej dwie naraz jednego dnia (ale tylko jednego, nie codziennie :P ) niż codziennie po trochu, bo wtedy organizm tego nawet nie zauważy
ale nie kierujcie się tym ;)
Hehe, dzięki dziewczyny :!: :!: :!:
Agassi, z tą nocną rundką po mieście to chyba trochę zaczekam, w końcu jeszcze przez 35 dni jestem szesnastką :wink: Ale jestem za bardzo dorosła, jak na swój wiek, wszyscy mi to mówią. Serio, nie myślcie, że małolata się przyczepiła i nic o życiu nie wie :)
A czekoladke zjadłam, hihi, i trudno, na szczęście była to gorzka czekoladka, więc magnezu dostarczyłam aż za dużo :D . Może moja mózgownica coś ruszy i jutro w szkole nie będzie tak źle :wink:
Buraczq będzie dobrze :!: Nie ma innej opcji :wink:
Trzymajcie się dziewczyny :!: :!: :!:
P.S. Dzisiaj się przekonałam, że 1000 kcal dla mnie to za mało, cóż, mój organizm się domaga więcej... to się chyba "dorastanie" nazywa, ehm, zwiększe sobie dietkę do 1200 kcal :twisted: i daję sobie 15 tygodni, żeby zrzucic 10 kg :!: :!: :!: To będzie skuteczne i bez jojo :wink: No i nie będę musiała pic drożdży na wypadanie włosów...(a fuj!!!).
P.S.2 Qrczę, ale ja mądrze gadam :D chyba magnez z czekoladki zaczął działac :!: :!: :!: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
czeeeesc:) tak jak obiecalam i nie zapomnialam o Was
a u mnie...oj niedobrze, wczoraj na dzien dobry pizza domowa na obiadek, na kolacje kanapeczki z maselkiem i wedlinka.....a potem jeszcze piwko ojojjjjj, zeby tylko nie bylo 69 na wadze jak wroce do domciu....ale mam tu swoja slimfigure, moze cos pomoze;) buziaki dla was wszystkich!!