u mnie po weekendzie tez nienajlepiej jak sie w domu siedzie to sie tylko mysli co by tu zjejsc
oczywiscie nic nie pocwiczylam posprzatalam, dosc intensywnie...ale to nei to samo

zmierzylam sie rano w psie i mi sie chyba SNILO ze mam 74 cm bo teraz sie zmierzylam , po obiadku (bigosik) i wypiciu herbatki i mam 80 wiec albo mi sie snilo albo tak spuchlam przez ten obiad

ale czuje ze chudne i przez to czuje sie lepiej, humorek mi dopisuje, czuje sie pewniejsza, atrakcyjniejsza, bardziej dbam o siebie i wogole jest oki