-
hello Corsicangirl:D Mam nadzieje, ze Twoj wyjazd na narty jest bardzo udany :D, ja niestety nie umiem jezdzic, ale nigdy nie jest za pozno na nauke, tyle, ze ja nie mam z kim jechac, rodzinka odpada, a znajomi maja inne zainteresowania;) W sumie jesli chodzi o swiateczne obzarstwo, to sie nie zamartwiam, ale tylko dlatego, ze powrocilam do diety, zazwyczaj bym to pewnie olała i dalewj wpieprzała, a cos tym razem, za tym odchudzaniem, mam jakos w sobie wiecej siły, nie wiem od czego to zalezy, ale ja chcyba naprawde zrozumialam, ze nie chce byc gruba..to wszystko takie dziwne, ale mam w sobie duzo motywacji, powtarzam sie , ale jak to pisze to mi lepiej;) chce nosic rozmiar 40 i moc kupowac ciuchy w kazdym sklepie, chce czuc na sobie spojrzenia chlopakow, w sumie to teraz tez je czesto czuje, ale chce je odwzajemnic, teraz jestem za bardzo zakompleksiona, zeby komus spojrzec tak na ulicy w oczeta:( ale coz, teraz jest coraz lepiej:D Ogolnie to dzis planuje lightowe oczyszczanko:) przez caly dzien bede pic czerwona herbatkę i maslanke:) tyle, ze umowilam sie na pyffko wieczorem, wiec hmmm..nie wiem, ale mam straszna ochote na to piwko:) najwyzej w sumie piwko oczysza nerki :D hehe bedzie dobrze pozdrawiam i 3mam kciuki:D
-
Hello:) jak narazie oczyszczanko sie udaje:) ale zaraz ide na bilarda i na pyffko :D, jak wroce to postaram sie cos napisac, a jak nie to jutro:) ale sniadanie juz zjem zgodnie z dieta:D, a dzis oprocz pyffka woda i herbatka bo maslanki wypilam juz dzis 0,5l wiec wiecej nie moge:) pozdrawiam
-
na nartach było bardzo fajnie, bardzo zimno i bardzo duzo ludzi :P
ja w ciagu tej diety tez tak mam ze naprawde chce ja stosowac i jak mnie ciagnie do slodkiego to ja uciekam :D nie chce sie zlamac wiec od jutra, a wlasciwie dzis (bo duzo nie zjadlam i sie poruszalam) wracam na wlasciwe tory :D
moj nowy cel jest taki ze chce w moich spodniach narciarskich dobrze wygladac, a nie zeby mi sie opinaly na udach i robily jakies okropne balerony!!
a co do oczyszczania, to caly dzien pijesz tylko i nic nie jesz? nie wiem czy ja bym podolala :P
napisz jak po piwku!!
CyA
-
czesc 8)
zmieniam sygnature bo wczorajsze narty pomogły mi zrzucic pol kilo co mi przyszlo przez swieta i jeszcze pol :D hip hip hura dla nart!
pozdrawiam! pisz jak po oczyszczaniu piwkiem :)
-
Witaj::::D gratulacje zrzucenia 0,5kg:D:D:D i to jeszcze w cxasie swiat normalnie Ci zazdroszcze :D :twisted: ja to pewnie przytylam, ale nie stane na wage, nie ma bata, dopiero jak stane na nogi:) wczorajszy dzien mi sie udał, pilam czerwona herbatke, wode i 0,5litra maslanki, no i wieczorkiem skonczylo sie na 3 pyffkach...ale bawilam sie zajebiscie:) bylam z 2 przyjaciolkami i z kolesiem ktory przyjechal z Norwegii i poszlismy na bilarda no i poszlo kilka piwek, koles stawial, gadka sie kleila, to ogolnie sie wszyscy spilismy;D;D ale bylo swietnie:)ale kac tez jest i apetyt tez, ale jak narazie to mi sie nie chce ruszyc dupy do lodowki;D;D a na sniadanio-obiad zjem makaron, przecier pomidorowy i przyprawy boze, wszystko przez te imprezy dzis ide na balety, wiec przynajmniej wytancze te wsyzstkie kalorie;);) lece jesc, musze sie zmusic do podniesienia tyleczka ;D;D pozdrawiam
-
:/
coś źle się czuje... po tych całych świętach wciąż mnie kusi żeby jeść, jeść i jeść... dziś WIECZOREM się skusiłam jak ten mały głupek bo byłam u znajomych na makowca i popkorn!! i jeszcze zjadłam dużą kolacje... pfff no nic jakoś nad tym przeboleje :P w końcu CHCĘ SCHUDNĄĆ :D
i tym optymistycznym akcentem Cię pożegnam i kłade się spać :):):)
jutro będzie lepiej czyż nie? <zawsze to powtarzam!!>
CyA 8)
-
sniadanko 29. 12. 05
Oczywiscie, ze jutro bedzie lepiej:D:D:D:D ja przytylma przez swieta cale 2kg:(:(:( ale nie doluje, bo to w sumie tylko woda, ktora teraz musze z siebie jakos wylac;D;D no i od teraz od dzisiaj jest konkretna dietka, bez zadnych odchyłków, jedzenia po pijaku i jedzenia ciast!!! przez 6 dni bylam gdzies daleko, ale wrociłam, teraz jem sniadanko:kromka razowca(150kcal), szynka wedzona(150kcal), masło(40kcal)=340kcal, a za chwile ide jezdzic na rowerku i robic brzuszki!!!!!!! musze schudnac to co doszło i oczywiscie odchudzac sie dalej, w koncu musze zejsc kiedys ponizej tej osiemdziesiatki;);) lece i pozdrawiam i do obiadku:)
-
jeszcze wypiłam mleko do kawy;) zapomnialam, czyli razem 400kcal:)
-
obiadek 29. 12. 05
jem wlasnie jem obiadek:):piers z kurczaka pieczona(200kcal), marczewka(50kcal), kiszona kapusta(50kcal)=300kcal
-
czesc Kacha! 8)
dziś już się wziełam za siebie, poskakałam na skakance, porobiłam brzuszki, nie jem za dużo, natomiast wody pije i pije :D hihihi
byłam też w kinie! na za wszelką cene... widziałaś? podobał mi się :) ale smutny jest, hmm moze nie smutny ale wzruszajacy, gleboki..
ok juz tu sie nie rozpisuje bo i tak nie wiem co pisac.
jade moze niedlugo z mama na zakupy kosmetykowe bo mi sie krem skonczyl :P
CyA