Korni, wczoraj pieknie ci poszlo.. Oby tak dalej..
Czy ja mam rozumiec, ze ty 100 brzuszkow machasz?? :shock:
Pozdrawiam..
Wersja do druku
Korni, wczoraj pieknie ci poszlo.. Oby tak dalej..
Czy ja mam rozumiec, ze ty 100 brzuszkow machasz?? :shock:
Pozdrawiam..
Korni ważne że dziś nadrobisz ćwiczenia :)
Waga docenia Ciebie - no zuch dziewczyna :D Oby tak dalej :wink:
A takie sucharki są wogóle dobre? nie są zatwarde? i wogóle ile ma taki sucharek kalorii? Ale Cie zasypałam pytaniami...:P bo tak widzę że dużo ich szamasz, dlatego pomyślałam, że może by spróbować to cudo o ile to dobre. :P
Melduję moje ćwiczenia dzisiejsze:
35 minut skakanki 8)
30 minut hula-hop 8)
ps. dzięki za uzupelnienie mnie w liście :)
pozdrawiam serdecznie i udanego dnia :D
A ja melduję:
:arrow: przedwczoraj 50 min. na rowerku ze zmiennym obciążeniem / 21,3 km przejechane / 485 kcal spalonych
:arrow: wczoraj - gruntowne szorowanie kafelków w łazience i w kuchni kucająco i na stojąco (przed świętami nie miałam natchnienia)
PRZESYŁAM (PRAWIE) MAJOWE BUZIACZKI 8)
http://www.e-foto.pl/users/k20060427...FRUIT__8_8.jpg
...na razie planowo...
ale trudno zeby nie, jak nie mam pokus w pracy...jak nie wezmę zarełka to nie jem...proste...
...swoją drogą dziś przyjechała moja mama do madzi i przywiozła ciastka...oczywiście wczoraj przez telefon słyszałam głos taty że ciastka dla madzi a nie dla mnie...na to ja że co mnie tak z jedzeniem pilnują...gdzie byli jak tyłam :?: ale dobre i to...wczoraj mój D. też na hasło kolacja dał odzew: nie chcę...i ja też nie jadłam...będzie dobrze :wink:
kasia: ćwiczonka zalilczone, szczególnie to mycie kafelek...z autopsji wiem, że bardzo wyczerpują...i bolą zupełnie inne mięśnie niż po ćwiczeniach :wink:
ojejowa: odpowiedziałam u ciebie :wink: a ćwiczenia nadrobię :wink: oczywiście dzionek zaliczony na dzień dobry :wink:
hania: no właśnie, jakoś lepiej mi idzie niedietkowanie :wink: jestem widocznie cholernie przekorna w środku... :wink:
psotka: wzajemnie :wink:
najmaluszek: wpisałam cię na listę wspierających duchowo :wink: jak zechcesz się "ujawnić" to daj znać...i też bym chciała żeby mój duch walki był ze mną :wink:
WITAJ KORNI.. :lol:
WIESZ CO :?: CZERWIENIE SIĘ :oops: TYLE MNIE WYCHWALASZ , A NIE WIEM CZY NA TO ZASŁUŻYŁAM. PAMIĘTASZ JAK NIEDAWNO DAŁAM DUPY POŻERAJĄC SŁODYCZE.
MIAŁAM JUZ 67 KG I ZNOWU ZALICZYŁAM PORAZKĘ. NA SZCZĘŚCIE SIĘ OPAMIĘTAŁAM. JEŚLI CHODZI O ĆWICZONKA TO NAWET JE ROBIŁAM JAK JADŁAM SŁODYCZE. MAM TO JUŻ WE KRWI HA HA.
CZY JESTEM DOBRA BABCIĄ :?: I MAMĄ :?:
DZIĘKUJE ZA MIŁE SŁOWA .DUŻO ONE DLA MNIE ZNACZĄ. :P
ŻYCZĘ UDANEGO DŁUGIEGO WEEKENDU. :P
http://www.edycja.pl/upload/kartki/416.jpeg
Nie no moja droga jestem pod wrażenie,\m..żeby ta moja waga chciała drgnąć :evil: :evil: :evil:
Ale już ja jej pokaże..niech tylko się @ skończy..i to już będzie tydzień ładnego ćwiczenia i diety..nie licząc wczorajszego ;)
U MNIE TEŻ NARAZIE PLANOWO :D
zaraz ćwiczonka..obiad..herbata..spacer i kolacja :D
więc na wpadkę nie ma miejsca.. :D
W moich głośnikach słychać panów taksówkarzy przejeżdzających przez moją dzielnie.. dziwnie jak króryś mi tu czasem ryknie to :shock:
(tak jak teraz ;) )
3maj się laska ! :P
wu efik dzis odwalony, niby dwie godzinki (zegarowe) są na to przewidziane ale ja to licze jako 1h efektywnego cwiczenia. Dzis odbijalismy piłke - az mnie ręce rozbolały :|
Weekend się zbliża więc pamiętaj o ruchu :-)
My ślę, że wkrótce się ujawnię :-)
Kornius mam na koncie:
:arrow: 30 min orbitrek
Pozdrawiam
WITAJ KORNI....
ĆWICZONKA ZALICZYŁAM JEŻDŻĄC NA ROWERKU 60 MINUT 20KM/GODZINĘ ZE ZMIANAMI OBCIĄŻENIA.
TROSZKIE ĆWICZEŃ ROZCIĄGAJĄCYCH.
http://www.edycja.pl/upload/kartki/391.jpeg