-
poprawka - policzyłam 2 razy gorący kubek za 60 kcal
przepraszam
zeżarte:.....1791
spalone:....bz
bilans:...... - 623,4
już ciut lepiej, ale żadna rewelacja. I postaram się więcej nie mylić
-
K(ulka) wpisuj się jak najczęściej, nawet jeśli zjadłaś dużo za dużo... takie wpisywanie pomaga i mobilizuje
a u mnie znów za dużo
:
zjadłam 1391 kcal
spaliłam 1905 kcal
bilans -514 kcal
dziś zgubił mnie grill
jutro sie już nie dam
-
Rety dziewczyny, ja wczoraj byłam "super pozytywna" aż mi wstyd
zjadłam....625,00
spaliłam....1997,60
bilans.....- 1372,60
Proszę nie krzyczeć ....już się tłumaczę....to było kilo bobu i dwa kubki maślanki,
cały prawie dzień spędziłam w przychodni i tak jakoś wyszło, że głodu nie czułam.
Sory, że chwalę się wszędzie , ale taka radość mnie rozpiera, że muszę bo pęknę
Pozbyłam się "zbroji",
, Dalej mam usztywnione plecki ale takim lekkim gorsecikiem, że prawie go nie czuję. Na dodatek wolno mi pokręcić na rowerku 15 minut dziennie.
Nareszcie przestanie być wieszakiem
Najważniejsze na końcu, ale chyba się domyślacie
. Z moim kręgosłupem jest zdecydowanie lepiej i doktorek stwierdził, że może być całkiem dobrze
Jestem jedną wielką radością
Op, Uleczko miłego, radosnego dnia
-
Dzięki Szane i wzajemnie!
I cieszę się razemz Tobą
A traz mój raport (brrr)
pochłonięte:........1735,5
spalone:.............2314,4
bilans:...............- 578,9
buuu
Ale na swoje usprawiedliwienie napiszę, żę wczoraj spotkałam się z psiapiółą, która w tym roku wyszła za mąż i wyjechała do W-wy. Teraz jest chwilowo w Krakowie, a wogóle to jest w ciąży i ma zachcianki
i próbowała mnie namówić na jakieś pyszności na mieście (pizze, lody, kebaby), więc i tak uważam, że się nieźle trzymałam, bałam się, że będzie gorzej
A wogóle to dziś będzie lepiej!
Miłego dnia!!!
Ula
-
szane bije od Ciebie pozytywna energia
tak trzymaj, bo to jest na szczęście zaraźliwe
i może innym się również udzieli
K(ulka) trzymasz cię BARDZO nieźle
wiem jak trudno odmówić, szczególnie gdy sie ma na coś naprawdę ochotę, i nie przejmuj sie bo dziś będzie lepiej 
miłego dnia
-
melduję:
zjadłam 1204 kcal
spaliłam 1905 kcal
bilans -701 kcal
czyli prawie OK, prawie bo Cornetto zaliczyłam
ale nie mogę sie oprzeć tym lodom
-
U mnie było tak:
zjadłam....1023,10
spaliłam....2058,40
bilans ....-1035,30
już niedługo przyjdzie pożegnać mi się z takimi ślicznymi bilansami
moja podstawowa jest w tej chwili już tylko 1478,40 trzeba powoli zacząć uważać
przy wadze docelowej (mam nadzieję, że do niej dojdę ) będzie 1228,8 i jak tu nie bać się jo-jo. Jasno widać , że trzeba będzie pilnować diety już zawsze bo każdy wyskok będzie się odkładał.
Uleczko jesteś na początku drogi więc nie wpadaj mi tu w żadne kompleksy
, idzie ci świetnie
, z czasem będzie coraz lepiej
Op mimo lodów bilans śliczny więc czym się martwisz
, znając ciebie i tak spalisz je szybciutko
Miłego dnia dziewczyny
-
OP, SZANE - Dzięki Wam Dziewczyny za dobre słowo, naprawdę od razu lepiej mi się zrobiło 
I wpisywanie tu bilansu naprawdę jest dopingujące!
Wczoraj:
Zjadłam:.........1424,80 kcal
spaliłam:.........2482,40 kcal
bilans:.......... - 1057,60 kcal
No - juz lepiej to wygląda
(dodatkowa aktywność: 2*84 => za 21km na rowerze,kilkuprzystankowy marsz i serię (krótką, ale codzienną) ćwiczeń na brzucho
)
Szane nie przejmuj się - toż to sama przyjemność pilnować swej wymarzonej wagi (na pewno do niej dojdziesz!) Ja będę miała wtedy podstawowe wyższe od Twojego o ok.110kcal, to też niewielkie. Ale uda się spokojnie 
Buziaki dla wszystkich
-
witam Piękne Panie
zjadłam 1152 kcal
spaliłam 1706 kcal
bilans -554 kcal
czuje że zaczyna się źle dziać ze mną, mimo dobrego bilansu; jem, jem i jeszcze bym jadła
wiem, że4 muszę przeczekać... tylko żeby nie za długo to trwało
dobrej nocy
-
Witam weekendowo
zjadłam.....1069,30
spaliłam.....1978,40
bilans.... - 909,10
Op przejdzie ci napewno
do podjadania polecam ogórki, buzią człowiek rusza , a dostarcza praktycznie tylko sole mineralne, wodę i odrobinę błonnika
Uleczko jest dopingujące, ale ma jeszcze tą zaletę, że zawsze możesz się cofnąć i pooglądać jak ci szło w jakimś tam przedziale czasu.
Sprawdzam sobie na tej podstawie, jak tam mój metabolizm, czy dalej ślimaczek czy już trochę lepiej. Obserwuję ile muszę mieć na minusie żeby stracić 1 kg.
Ta wiedza pozwala cierpliwie czekać na kolejną reakcję wagi
Bardzo miłego dnia, do jutra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki