Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 136

Wątek: Jesteśmy silne! Schudniemy rozsądnie i na zawsze! Kto chce??

  1. #101
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Lit, to ja sobie mogę z Twoją mama podać rękę! Cukrzycy na razie nie mam, ale owoce to moja straszna słabość... Chociaż, powiem Ci, że od kiedy zrobiło sie zimno, to bardziej atakuje mnie moja druga słabość- jogurty z różnymi dodatkami (i z owockami, oczywiście, też ) Czytałaś pewnie moje ostatnie wypociny, gdzie się żalę na pożarcie 1000 kcal pod postacią activii, actimeli, musli fruttiny, itd
    Dziś na drugie śniadanko zaserwowałam sobie activię z plastrem ananasa, kiwi i 'chrupkami'. A tu na mnie łypią kusząco jabłuszka i mandarynki

  2. #102
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Werek to bardzo dobry nawyk z tymi owockami...dodam, że ja też UWIELBIAM, ale zima ciężek jest dostać coś co mi smakuje bo na jabłucha są już troszke inne, a ja lubier twarde soczyste i lekko kwaśne Co do jogurtów to tez miałam kiedyś lekko obsesje, ale chyba się przejadłam, nie zrezygnowałam oczywiście, ale w zimę wolę częściej cosik ciepłego a nie tai lodowatu jogurt z lodówy
    Wczoraj wieczorem waga pokazała - 62 kg, więc sądzę że rano była podobna jestem ghappy, że udało mi się znów ten nieszczęśny kilogram zrzucić. Do sylwestra jeszcze chiciaż 4 by się przydało. A reszta już w nowym roku jako noworoczne postanowienie
    tak a propo widziałą sliczna bluzeczkę na sylwestra idealnę- była taka złotawa - właściwie żółto złota - ale delikatna, dwuwarstwowa, tzn 2 kawałki tych delikatnych materiałów nakładały się na siebie z przodu jednak lelkko mijając, szeleczki miała z drewnianych koralików połączonych ze sobą. Śliczna....na wieszaku. Ciekawe jakby leżała na mnie.... A Wy planujecie coś na Sylwka?

  3. #103
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć
    Właśnie wróciłam z siłowni i zjadłam obiadek- chińszczyznę. Jestem bardzo zadowolona! Oprocz ćwiczeń, miałam dziś również masaż odchudzający, bo mój klub fitness dopieścił w listopadzie klientki przedłużające karnet i dostałam godzinny masaż gratis
    Optymistkaaa, super, że zgubiłas ten niechciany kg Ja na razie utknęłam, na 58 kg i ani rusz dalej

  4. #104
    Guest

    Domyślnie

    Optymistkaaa ja Sylwka spędzę z moim Lubym . Mieszkamy na dwóch krańcach Polski i widujemy się (zaokrąglając) raz w miesiącu, dlatego sam fakt, że spędzimy Sylwka razem jest dość podniosły i uroczysty :Pnatomiast co konkretnie będziemy robić, to nie wiem. Albo wpadnie jakaś domowa imprezka u kogoś z jego znajomych (wtedy się zastrzelę, bo nie mam kasy na bluzeczkę :P ), albo spędzimy romantyczny wieczór we dwoje (czytaj : mnie dopadnie ból kręgosłupa, który mnie unieruchomi na cały dzień i sprawi, że wykończona zasnę o 22, jego starsze rodzeństwo podrzuci jego rodzicom [jemu przy okazji też, notabene, bo mieszka z rodzicami] swoich potomków [3, wszystkie rodzaju męskiego] i cały wieczór będzie on musiał z takimi słodkimi maleństwami grać w Brave Dwarves 2, tudzież inną, yntylygentną grę komputerową; jak to miało wszystko miejsce w zeszłym roku ).
    więc mówiąc szczerze średnio mi zależy na figurze w dniu Sylwestrowym, zdecydowanie bardziej chcę ją mieć wypracowaną na 7 i 14 stycznia (18-tka przyjaciółki i studniówka faceta) :P. a będzie nad czym pracować, bo przede mną święta...
    takim oto optymistycznym akcentem kończę
    trzymać się ciepło

  5. #105
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nooooooo tylko nie zostawiaj sobie tego chudnięcia na tydzien przez ta 18-stką

  6. #106
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Heloki
    U mnie jest wielka radośc, dziś na wadze było 57,3, wracam do porządku
    Sylwestrem sie za bardzo nie przejmuję, pewnie jakas impreza sie wykluje (jak co roku ). Lit, Twoje perspektywy ne wyglądaja najlepiej, moze troche zbyt czarno to widzisz..? Czasem, jak sie człowiek zupełnie nie spodziewa, balet jest lepszy, niz ten wyczekiwany i utęskniony

    A jak tam dietka? Ja wczoraj zrobiłam duże zakupy i mam pełną lodówkę, będzie ciężko Na szczęście o 19.30 mam ABT, więc ruch będzie na pewno.

  7. #107
    Guest

    Domyślnie

    aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
    U mnie bez zmian, tzn. chora jestem i z diety nici, a tym bardziej z ruchu jakiegokolwiek, bo od trzech dni nie wychodze z domu. Musze sie wykurować do czawrtku, bo słowa nie powiem na tej obronie, zaduszona kaszlem.
    Ostatnio przychodza mi glupie pomysły w stylu diety kopenhaskiej do głowy (a myślałam, że już zamądzrałam), bo coś mi nieidzie zupełnie ta moja dieta!!!
    GRRRRRRRRRRRRRRRRRR
    Więcej gadam niz robię... Beznadziejna jestem

  8. #108
    Guest

    Domyślnie

    Werek hehehe, tam miała być ironia, ale coś mi nie wyszło, heheh zeszłoroczny Sylwek był przewrotnie słodki w swojej okropności a teraz poprostu czekam na to, co się wykluje i mam ważniejsze rzeczy na głowie - chociażby święta u Lubego - Boże Narodzenie u przyszłej rodzinki to trochę stresogenna sprawa
    QwerQ mam zamiar grzecznie ważyć po świętach 65 kg :P i do 18tki schudnąć 1-2kg :P a poza tym i tak jestem piękna, choćbym i ważyła 67 (narcyzm to rzecz okropna, mówię wam :P :P)
    mwali dietę zostaw na później, bo jak się będziesz odchudzać w czasie choroby, to nigdy nie wyzdrowiejesz odpuść, tragedia się nie stanie, a będziesz spokojniejsza
    czymać się

  9. #109
    Optymistkaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie dietka raz lepiej raz gorzej, teraz postaram się przejść na 1000. Kurde nie wiem czy to zdrowe, czy nie, czy będzie jojo. Ale postaram się, bo do Sylwka niedaleko, a moja waga żałosna. No a po Sylwestrze rozprawię się spokojnie z resztą.
    Dzis jade sobie potańczyć - znając siebie jak mi humor dopisze to będe na parkiecie non stop, a więc ruch będzie oj będzie..a jak mi się spodoba dziś to będę jeździć co tydzien tak się poruszać Tylko w co ja się ubiorę...łeee

  10. #110
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Optymistkaaa, tysiak jest zdrowy, jeśli będziesz jadła 'mądre posiłki. Tzn. nie, jednego big maca i czekoladę na cały dzien, tylko normalne, niskokaloryczne, zróżnicowane rzeczy
    Potańczyłas sobie wczoraj?

    Ja muszę sie przyznać do paskudnej wpadki: Nie poszłam wczoraj na fitness Nie chciało mi się tak strasznie, że sobie odpuściłam! Shame on me... Zaraz pędzę na siłownię odpokutować.
    Na razie zjadłam tylko śniadanie, za to porządne i nie jestem jeszcze głodna. Obiadek będzie po ćwiczeniach, bo lepiej ćwiczyć na pusty żołądek.

Strona 11 z 14 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •