-
ja też stawiam na racjonalne odchudzanie. Kalorii tym razem nie liczę, bo to bez sensu skoro nie mam wagi. Po prostu się ruszam i ograniczam jedzenie.właśnie wróciłam z basenu. Może nie straciłam zbyt wiele wagowo, ale czuję np. jak jadę autobusem na nierównej drodze, że mój brzuszek się nie trzęsie jak galaretka.
19.08.2009 rusza mój maraton
-
Jak rtam dziewczęta Wasze dietki ? Moje nieźle, trzymam się 1500 kcal Nie chcę jeść ponizej 1200, bo wtedy chudnę za szybko i skóra mi wisi. Zamiast tego postaram sie conajmniej 2 razy w tygodniu na 40 minutek wyskoczyć na basenik popływać ( byłam dzisiaj, wczoraj, przedwczoraj i bawiłam się świetnie ) . Chyba sie od tego uzaleznię Nigdy nie lubilam cwiczeń i dalej ich nie lubię , ale basenik to przemilutka rozrywka ;D
-
Witam silne dziewczynki które dołączyły Ten wykresik robisz tak : wchodzisz na strone [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Następnie wyboierasz "weight loss", potem wybierasz spśród wielu możliwości wygląd swojego wykresiku naciskając Next jak już wybierzesz, na końcu pojawia Ci się bbCode ( nie pomyl się z innymi kodami), zaznaczasz go i kopiujesz do : wchodzi na stronce www.dieta.pl na swój profil towarzyski i tam jest takie miejsce gdzie właśnie to wklejasz, naciskasz "zapisz" na samym dole stronki i automatycznie się będzie pojawiał ( jeśli przy wysyłaniu jakiejś wiadomości jest zaznaczone "dodaj podpis") I tyle jak nie będzie wychodzić to moge ci krok po kroku mówić np przez gg
Wiecie mam pytanko? jak myślicie ile można schudnąc jedząc ok 1300 kcal?
Hmmm z tym basenem to dobry pomysł, tylko z kim bym miała chodzić, bo chłopka nie wezmę ze soba póki nie stracę chociaż 5 kg.
Dziś zjadłam 1350 kcal. Czyli jestem zadowolona.
-
Ja chodzę sama. Mój luby nie lubi tego basenu i ze mną nie chodzi ;D Czasami sobie wyskoczymy na inny basenik do aquaparku ;D Ale nie wiem, czemu masz opory przed zabraniem swojego na basen. To co miał zobaczyc to zapewne i tak widział, więc nie masz sie czego wstydzic
-
Hej! Długomnie nie było, więc po kolei.
Co do ćwiczonek, to największym problemem dla mnie jest obecnie brak czasu, bo od 4 tyg siedzę na pracą magisterską, ale staram sie regularnie chodzić na basen, ćwiczyć co drugi dzień aerobik z kasetą, no i 8 min ABS - polecam
Z moim facetem to mam taki problem, że uważa, że ze mną wszystko w porządku i nie powinnam sie odchudzać, a jak już zacznę, to nie ułatwia mi życia wymyślając pizzę i piwo. Jak sie na coś skuszę, to dogaduje czasem, że po co mi ta dieta itd. Ogólnie nie ułatwia! Ale przynajmniej chodzi ze mną na basen i mamy zacząć chidzić na siłkę od jutra.
W weekend zdarzyło mi się kilka grzeszków alkoholowo - ciastowych, niestety.
Ogólnie weekendy są najtrudniejsze-za dużo pokus! Imprezy, rodzinne obiady i zawsze ytrzeba każdemu tłumaczyć, a nie każdy potrafi to zrozumieć. Buuuu
-
niezapominajka19 - heh..w dzień jeszcze nie widział No ale już nie długo się przełamię napewno.
mwali - oj zgadzam się dla mnie weekendy też są najtrudniejsze, ale z innych względów, studiuję zaocznie no i nieststy mam zajęcia co tydzień w piątek, sobote, niedziele, biegam z ćwiczeń na ćwiczenia i nie rzadko np od 7 do 17 zjem tylko jogurcik, a potem wracm do domu i wcinam ok 800 kcal Albo niekiedy po zajęciach idziemy do baru więc na piwko też się skuszę . dążę jednak do tego, aby i w weekendy móc nad tym wszystkim zapanować.
-
Hihi z moim facetem to jest podobnie Zawsze mi powtarza, że jak utyję do 100 kg to i tak mnie będzie kochał Na basen ze mna nie chodzi, bo nmie lubi pływać Czasami tylko do aquaparku pójdziemy Ale karnety na basen mi kupuje On niestety ma tak, ze je wszystko to, czego ja nie powinnam ( słodkie, tłuste etc ) . Tylko on nie tyje :/ No ale cóz , taki juz urok kobiet Staram się nie jeść za mało ani za duzo, wolę się uzależnic od pływania ;D
Znacie jakies dobre balsamy ujędrniające i wyszczuplające ? Tylko takie w rozsądnej cenie
-
niezapominajka ja też sie zapisuje na basen...hehe jak tylko przełamie opory przed ubraniem kostiumu :P
-
Ja tam jakoś nie mam oporow Niech mnie widza z moimi wałkami sadełka z pół roku się zdziwią Zreszta wolę , zeby mnie ludzie widzieli grubą , ale starającą sie poprawić sylwetkę , a nie naubieraną i wcinającą batony Ostatnio na basen przyszła dziewczyna, która na moje oko ważyla grubo powyzej setki . na początku widzialam, że starała suię ukryć , ale wystarczuył przyjazny uśmiech moj i pani ratownik i od razu przestała sie chować za ludźmi A co Grubas też ma prawo do sportu I niech się te wszystkie chudzielce nauczą , że ja też mam prawo poczuc się fajnie i miło , mam takie samo prawo do pływania w bikini jak oni
Zresztą mam na to sposób Jak sie ktoś głupio gapi na moje sadełko wystarczy się przyjaźnie uśmiechnąć A potem udowodnic im, że basen jest do plywania a nie moczenia tylka i gapienia sie na grubasków ;D
Miałam kiedys taką głupią sytuację w szkole ;D Kumpela sie na siłę odcghudzała, wygląda już oprawie jak wieszak ( rozmiar 34-36 ) . Chciała uslyszec komplement na swój temat , więc podeszła do kumpla i sie pyta, czy jest ładna itd
A ten jej na to , ze woli grubsze, bo sie bynajmniej jest do czegoś przytulić , a jak będzie chciał na kości popatrzeć , to sobie kupi w mięsnym żeberka ;D
Wiec jak widać grubaski tez są sexy
-
Zresztą nie jest to opinia tylko 1 czlówieka Znam grono ludzi, którzy wolą kobiety z ciałkiem niz takie z okładki gazet L Np mój facet, mój najlepszy przyjaciel etc Dla nich za chuda baba to nie baba tylko potwór Więc główki do góry
Jesli patrzą sie na Was z byka uśmiechnijcie się Tacy ludzie patrza się dlatego, ze myślą , że gruba baba powinna siedzieć w domu i obzerać się frytkami Pokazcie im, ze grubas też człówiek, tylko bardziej usmiechnięty
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki