Ciekawy tekst :D dobry dla tych co odchudzają się z ;kości na ości; :lol: :lol: :lol: Posyłam buzilkihttp://sirmi.ic.cz/kytka/130.gif
Wersja do druku
Ciekawy tekst :D dobry dla tych co odchudzają się z ;kości na ości; :lol: :lol: :lol: Posyłam buzilkihttp://sirmi.ic.cz/kytka/130.gif
dziś czwartek.mój najgorszy dzień na uczleni. 4 przedmioty i wszystkie projektowe,czyli generalnie na każdy powinnam mieć przygotowaną jakąś część projektu.. a jak myślicie, mam :?: :wink: no właśnie... ale wytrwam, przetrwam i nadrobię :D
właśnie jem/piję mleko z płatkami. wcześniej szklanka soku wyciśniętego przez mamę.na uczelnię biorę serek i może gdzieś dopadnę jakieś jabłko.
corsicangirl odpowiedź do mleka powyżej :wink: i fakt że są takie osoby, to mnie przeraża.. bo nijak nie możemy im pomóć..
pris..no to mnie zaskoczyłaś :shock: :shock: ja już biorę je pół roq i nic takiego mi się nie przytrafiło, ale masz rację że każda z nas to królik.. :lol: no cóż.. bywa :lol: 8)
ruda pozdrawiam cieplutko :!:
miłego dnia dziewczynki :!:
znikam na uczelnie
Trzymaj się, jakoś przezyjesz... i wszystko pójdzie dobrze.
U mniedziś spokojny dzień zakupowo - sprzątająco - robiący rybę po grecku na jutrzejsze Andrzejki ze znajomymi
Wytrzymasz czwartek i juz niedlugo z weekendu bedziesz sie cieszyc :D
Gosia, trzymaj się!
Przeżyjesz, jak my wszystkie ... :lol: :lol: :lol: :lol:
No i jak dorwałaś jabłko? ;)
Mam nadzieję, że nie męczą Cię o ten projekt... Przecież jeszcze go zrobisz i będzie najlepszy! :)
:D DASZ RADE :D :!: :D :!:
:D MILEGO DNIA :D
http://scjena3.fchoster.com/dodatki/gify/pooh2.gif
Życzę magicznych Andrzejek -niech sie spełnią tylko pomyślne wróżby :D :D :D
http://www.ekartka.net/kartki/swieta...ndrzejki_5.jpg
dziewczynki.. dziękuję za słowa wsparcia.
dzień jak widać przeżyłam :lol: ale wróciłam do domu padnięta i głoda :!: niestety jabłka nie dorwałam, więc po powrocie do domu rzuciłam się na obiad :D
dziś mama zrobiła pycha rybę..oj widzę że i jej ta panga zasmakowała :) do tego buraczki i warzywa z patelni. ponieważ to wszystko zostało podzielone między 3 osoby to w tej chwili po podliczeniu kcal wyszło mi że mam jakieś 850.. więc jeszcze daleeko do mojega maxa na dzień.
ale to nie oznacza że polecę do lodówki i coś wetnę..albo co gorsza do barku gdzie sobie leżą kasztanki... :roll:
jutro posumowanie miesiąca. chyba nie będzie zadowalające,ale to się jeszcze okaże. :?
i nowe cele.od jutra zaczynam akcję grażynki mam pewne zamiary i plany z nią związane,ale o tym jutro. dziś przelatuję przez wszystkie wątki po to by nadrobić cały dzień..a tego tyyyle się zebrało..szlejecie dziewczyny :lol:
no to śmigam dalej a potem praca.zwłąszcza że dziś obroniły się dwie moje qmpele i mam kolejną mobilizację :D
buziaki
i szalejcie andrzejkowo :D byle nie jedzeniowo :P
Gosia....aaaaaa....to ja myslalam, ze ta akcja Gaygi jest od poniedzialku, a to ma byc chyba jak komu pasuje? Wiec ja - za Toba - zaczynam jutro: w koncu nowy miesiac do czegos zobowiazuje :wink: :wink: :wink: :wink:
Gosia, ja bym na Twoim miejscu do punktow tej akcji - obok ilosci gimnastyki, kalorii i wody - dopisala ilosc czasu poswieconego pisaniu pracy :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: No dobra, dobra - wiem wiem! nie jestem na Twoim miejscu, to juz sie nie bede wtracac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Udanego wieczoru :D :D :D
gosia :wink: kilka stron wcześniej właśnie napisałam ( nie czytałaś :wink: :?: 8) )że w punkcie "dla siebie" może będę jeszcze wstawiać ilość napisanych storn dziennie :lol: bo w końcu to dla siebie piszę :) heh
oficjalnie akcja Graży startuje w poniedziałek,ale część dziewczyn już się stosuje,a ja właśnie ze wzgl. na 1 grudnia zaczynam. o :lol:
nooo..idę jusz..idę..pisać.. :(
ale nie jest źle bo mam wreszcie oficjalną zgodę na materiały i M. ma mi poxerować i przywieżć :) i już nie będę mogła się wykręcać że nie piszę np. 4 rozdziału bo nie mam materiałów.. :lol:
no teraz już naprawde ide..
buziaki
o jeeeezuuuu jaka ja jestem swiniaaa :shock: :shock: :shock: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: No ale Gosia...no przeciez mi wybaczysz, nie? :wink: :wink: :wink: :wink: Boszzz jaka ja jestem zakrecona po tym powrocie z Polski .........Cytat:
Zamieszczone przez dum
No! ale przynajmniej podobnie myslimy 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
jasne że tak :lol: w końcu trudno jest się nauczyć na pamięć każdego posta.. chociaż :?: :lol: 8) 8) :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
w końcu Gosie śmy są :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8) 8) 8)Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
zaglądam powiedzieć dobranoc.
na dziś mam dość. i jutro nie włączam budzika..musze sobie pospać troszkę dłużej.. :roll:
śpijcie dobrze :!:
http://kartki.onet.pl/_i/d/dobranoc_d.gif
:D JA TEZ ZACZYNAM OD 4 GRUDNIA . :!:
:D UDANEGO WEEKENDU. :D
http://www.gifs.ch/gem.Tiere/images/m15.gif
Gosia, czyż to nie fantastycznie, że dzisiaj jest PIąTEK? :D :P :lol: :lol:
Miłego piąteczku życzę :D
http://www.jogolek.friko.pl/gify/ass...niolki__9_.gif
Oficjalny start 4 grudnia :D
ja też zaczynam od dzisiaj :roll:
Dzień dobry :D
no i faktycznie mamy piątek, ale Kasiu aqrat ja aż tak bardzo nie odczuwam że weekend i wolne,a to dlatego że tak naprawdę na uczelni mam niewiele zajęć, praktycznie tylko w czwatek :wink: więc sobie pojęczałam wczoraj ale dziś już jest jak najlepiej :D
1 grudnia więc czas na podsumowanie :roll: jak pisałam-jest bez rewelacji..
* waga 67.0kg więc w ciągu miesiąca zeszło mi zaledwie 2 kilo. (tickera nie zmieniam żeby był dalej poniżej 67 :wink: )
wymiary (tu już troszkę lepiej)
* biust 93 - bz
* pas 72 - -2cm
* biodra 105 - -1cm
* udo 57 - -2cm
*kolano (nad) 42.5 - -0.5cm
no więc z takimi wynikami zaczynam akcję grażynki.
pomyślałam nad założeniami i wyszło mi z tego coś takiego :lol:
:arrow: ilość dzienna kalorii zostaje - 1200
:arrow: ostatni posiłek - 18.30
:arrow: 30min na steperze codziennie
:arrow: dla siebie: tu różnie :wink: balsamowanie, maszynka i inne zabiegi :)
:arrow: codziennie piszę ile stron napisałam, myślę że to dobra mobilizacja :)
:arrow: i najważniejsze - cel w akcji to 65 kilo
generalnie pomyślałam sobie że nie będę za wszelką cenę dążyć do 62 kilo. w tej chwili zamierzam zejść do 65 a potem już zacząć zwiększać ilość kalorii i zdecydowanie oprzeć się na stepperze (aczkolwiek nie dosłownie :wink: :lol: ) wszak potem to i tak centymetry będą lecieć, a kilogramy niekoniecznie. dlatego postaram się przyzwyczaić do codziennych ćwiczeń tak by sylwetkę modelować.
no to generalnie tak się mają moje plany na najbliższy miesiąc :lol:
dziewczynki życzę Wam udanego piątku :!:
pozdrawiam znad mleka z płatakami :D
Plan rewelka :D
Fajny plan, ani za bardzo ambitny ani zbyt prosty do osiagniecia :wink:
ania to może się dołączysz do Akcji :?:
ambitny nie jest, jest taki żeby udało się go zrealizować, po to żeby potem się nie załamać gdyby czegoś mi się nie udało zrobić :D
powywalałam wagowe tickerki zostawiając tylko ten na akcję :D
a czy potem inne się pojawią, to się okaże.
zauważyłam że nadużywam słowa "generalnie" trzeba to też zmienić :D
grażynko plan jak dla mnie jest w sam raz. oczywiście wg reguł postaram się podliczyć też ile piję dziennie płynów 0kcal choć wiem z doświadczenia że mało. ale może dzięki akcji zmobilizuję się do picia większej ilości :?: :?
noo..10 wybiła to śmigam do pisania. w końcu pierwszy raporcik już dziś. a w nim ilość stron :D
tymczasem :lol:
To może i ja bym się dołączyła do akcji :) ale w sumie i tak mam już taką mobilizację, że nie potrzebuję niczego więcej :D hihi nareszcie chce się odchudzać i nawet mnie to nie męczy!! :) i tak ma być :D:D:D:D
Dum plan świetny jak na mój gust! na pewno znikną te 2 kg!
Gosia! i jak poszlo???? Ile napisalas ??? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: (kluczowe pytanie dietetyczne :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )
Ja juz mam zarys zalozen adwentowych, teraz jeszcze "TYLKO" pocwiczyc musze :roll: :roll: :roll: :roll:
to ide, nie??..... :roll: :roll: :roll: :roll: :? :? :?
:lol: :lol: :lol: :lol:
gosiaaa... bosh jak ja uwielbiam te Twoje wpisy :lol: normalnie zawsze mi się paja uśmiechnie :D :lol:
no więc tak.. głodnaaaaaaaa jestem :roll: ale tak to jest jak się siedzi do 24ej, jedząc ostatni posiłek o 17.40 i to nie za lekki bo makaron z serem :D mniaaam :lol:
podsumowanie na dziś :D
:arrow: kalorie 1200
:arrow: 25min stepu w trakcie Faktów i niech już tam zostanie byle było codziennie :D
:arrow: dla siebie jeszcze nie było,ale będzie balsamik, przyda się zwłaszcza że skóra o niego zaczyna wołać :?
:arrow: (tag coś dla Ciebie :wink:) stron mi wyszło 6. jestem zadowolona, bo tym samym skończyłam rozdział. z drugiej strony..mam tylko 15 stron.. już po wszystkich zabiegach "upiększających" i to mnie martwi.. może promotorka coś wymyśli :roll:
coś jeszcze :?: aaa.....picie........
:arrow: no to tu zupełnie niedobrze. 1..... słownie: JEDEN :!: litr.. dramat... muszę to poprawić..tylko jak :?: choć o3wiście to są te 0kcal płyny.. były jeszcze dwie kawy,kubek mleka i sok owocowy,ale to i tak nie tak :roll:
ah..doszłam o wniosku że z przyjemnością zważę się już baaardzo oficjalnie w poniedziałek i pomierzę. to tak naprawdę będzie ostatni dzwonek normalnej wagi..potem będzie czekanie na @ więc na tydzień przed jej przyjściem już pewnie waga zacznie rosnąć.. matko...czemu nas to dopada... a chłopy jedzą... tyją lub nie...i się nie przejmują... a kobiety chcą mieć zgrabne, ponętne.. a może oni by się tak za siebie czasem zabrali... :roll:
o tak poniekąd by the way historia mojego M i depilatora :D zabrał go keidyś do Kielc żeby mi naprawić (bo myślałam że będę używać... :roll: ) no i jak tam pokleił, poprzykręcał, przeczyścił 8) to doszedł do wniosku że musi go wypróbować czy działa :D no i sobie przydepilował rękę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: potem dzwoni do mnie i "k***a ależ to boli " no i się chłop przekonał :D
o rany idę spać. się wypociłam :D z postem :lol: a co :lol:
a jutro M. mi obiecał że weźmie mnie na spacer :D na Rynku są juś targi Bożonarodzeniowe więc się wybierzemy pobuszować po stoiskach i poczuć już troszkę tej atmosfery :D uwielbiam jak stragany są już porozkładane. i zdecydowanie bardziej wolę te targi, niż te Wielkanocne. :)
corsic.. mobilizacja to ja wierzę że jest :) ale czasem się gubi :wink: czego oczywiście nie życzę :wink: a wtedy człowiek sobie myśli - ale jest akcja i trzeba działać :D nie ma zmiłuj :lol:
oj i naprawdę chciałabym żeby te 2 kilo zniknęło.. i tak będzie a co :D
gosia, a co Ty tak późno ćwiczysz co :?: chce Ci się :?: :roll: nie żebym Cię do NIE-ćwiczenia namawiała czy coś..... ale może staraj się ciut wcześniej machać tymi nogami :?: :lol:
no to jeszcze przelecę Wam powiedzieć dobranoc i śmigam do łazienki :D
buźka
http://i.kartki.bravo.pl/321dobranoc400.gif
Dobra Gosia, to teraz nawijaj szybko o czym bedzie nastepny rozdzial, bo ja Ci jeszcze nie mowilam, ale ja sobie tak spisuje, a potem bede sprzedawala plan pracy za grube pieniadze 8) 8) 8) 8) 8)
no nieee....no jakis tam procent dostaniesz,...ale to dopiero po obronie :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-----------
specjalnie Cie tak molestuje, zebys juz byla WYSOKO WYKSZATLCONA 8) 8) 8) 8) 8) A co! Jak mozesz chuda byc, to tymbardziej mozesz byc wysoko wyksztalcona, no nie? :wink: :wink: :wink:
Gosia! Troche mnie dobilas swoja iloscia plynow....albo inaczej mowiac: jestem zdegustowana MOJA iloscia :oops: :oops: :oops: Bo ja myslalam, ze Ty ten litr wchlonelas wlacznie z kawa......To i tak juz wymazalam ze swojego picia 400 ml, bo to byl sok...to co? teraz mam jeszcze kawe skreslic???? :shock: :shock: :shock: Ale wstyd bedzie!!!!! Jutro sie poprawie :roll: :roll: :roll:
O chlopach to juz chyba nawet nie powinnam nic komentowac.......podczas gdy wymachiwalam nogami (godzina 00:15), Endrju normalnie wstal i poszedl sobie kanapke zrobic :shock: :shock: :shock: I co mu powiem!!! Nie zryj, bo bedziesz wygladal tak jak ja??? :lol: :lol: :lol:
Buziaki Gosia i do jutra!
AAAAAAA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: JESTEśMY W FINALE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
BOMBA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol:
http://img.interia.pl/sport/nimg/Pol...ja_1294030.jpg
no dobra a teraz już na spokojnie... :lol: 8)
jeżeli waga dalej będzie tak ładnie spadać.. (mam nadzieję) to będę musiała cel na akcję zmienić.... ale cicho sza..poczekajmy spokojnie do poniedziałku.. 8)
własnie skonsumowałam śniadanie...dopiero :!: bo o3wiscie oglądałam mecz :D :lol: no a poza tym przeleciałam się po chałpie ze szmatą, na odkurzaczu więc dopieo teraz siadam..
aaa no i w trakcie 2ego seta steppowałam :) 2000kroków zrobiłąm, do japonii może nie dojdę ale sobie jakieś mięśnie zrobię 8) 8) 8) :lol: :lol:
znikam Kochane do roboty wszelakiej. dziś na tapecie nauka :roll:
a w międzyczasie kurs z ojcem-złamaną nogą do serwisu autkowego, bo akumulator padł. wogóle wariatkowo :!: grrrr
No to milego dnia Ci zycze! :wink:
Siatkarze się męczyli, więc Ty za nimi :D:D:D:D hihihi
To zmieniaj cel zmieniaj :) nawet jak do niego nie dojdziesz teraz to dojdziesz pozniej bez problemu ;)
O kurka! Polacy po 32 latach w finale MS :shock: :shock: :shock: No to juz rzeczywisicie COS!!!! :shock: :shock:
Gosia, ale Ty jestes tajemnicza z ta waga :roll: :roll: :roll: :roll: Ciekawa jestem co sie tam kroi 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymaj sie dzisiaj dzielnie :D :D
Coz tą wagą?? pewnie będziesznas do oficjalnego ważenia trzymała w niepewności??
Zapraszam do oglądania zdjęć :D:D
Gosia, mimo odwyku, wpadam na chwilę życzyć Ci miłego wieczoru a jutro nam wszystkim WYGRANEJ POLAKÓW W FINALE :lol: :lol: :!: :!:
OJ, BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!!! :D
Pozdrawiam :P
witam wieczorkiem :D
z wagą nie będę nic mówić.. :lol: :lol: :lol: nie chcę zapeszać 8) 8) :lol: :lol: 8) 8) i wolałabym zeby prognozy sie spełniły :D
zresztą co będę pisać o jakiś szóstkach... :lol: :lol: :lol: :D 8)
byłam dziś z M. na Rynku :) i za wzorem tagotki wzięliśmy aparat :D tylko zdjęcia są niestety niewyraźne :( potem była chodząca za mną od dłuższego czasu goąca czekolada w Prowincji i tam też pyyszna herbatka :D było miło ale niestety szybko zleciał czas i M. jest w tej chwili w dordze do Kielc. a ja jusz w domu, z nowymi rękawiczkami, bo przy okazji sobie kupiłam :D i to dwie pary :lol: a co :lol: 8)
podsumowanie dnia:
*1200kcal może ewent ciut więcej,ale ciut ciut :lol:
*30min stepowania
*ilość płynów nadal niezadowalająca coś powyżej litra :roll: ale obiecuję wypić jeszcze jeden kubek 0.3 herbatki
*dla siebie: dziś to zdecydowanie spacer z M. po Rynku i wogóle spotkanie z Nim:),a do tego zakup rękawiczek :D po prysznicu będzie balsamowanie
*dziś strony nie powstały,bo zajmowałam się czymś innym.ale za to dotarły materiały z firmy o której piszę i muszę je dziś przestudiować. :D
zastanawiam się czy waga jutro weźmie pod uwagę moją czekoladę dziś... :roll:
ale jak się czemuś takiemu nie oprzeć..no może trochę nie widac..ale wyobraźcie sobie ciepłą, gęstą czekoladę czekoladową :lol:
http://img368.imageshack.us/img368/5...26smallyb4.jpg
zaszalałam sobie z nowym avatorkiem :lol: 8) a co :D w końcu było z czego go zrobić :D
qrna :!: czuję się do d*** katar, bolące gardło, szkliste patrzałki.. grrr.. nie mogę dać się choróbsq/przeziębieniu/czymkolwiek to jest. nie mogę i już. walczę. dziś na noc gripex i końska dawka witaminy C. czy pomoże. oby.. już gardło płukałam..bleeh :roll: na noc powinnam raz jeszcze..chyba..
walczę dalej z tym czymś :roll:
Oj, jaka mniamnuśna czekolada czekoladowa :lol: :lol: :lol:
Gosia, życzę jutro niezapomnianych wrażeń z meczu Polska-Brazylia :!: :D
Śpij dobrze (mieć też coś znowu bierze, zaczynam mieć katar.... :evil: :twisted: )
o jezuuu dziewczyny! Jak juz mowicie o chorowaniu, to czuje jak mi temperatura wzrasta :shock: Ostatnim razem tez nas wszystkie na forum za jednym zamachem wzielo :? :? :? :?
GOSIA!!!! Czosnku sie najedz! :wink: :wink: :wink:
Tak jak na codzien malo co na mnie dziala, tak teraz ta czekolada mnie "wciagnela"...i sobie wyobrazam takie cieple pomieszczenie swiatecznie ustrojone, drewniany stol, swieczka, cieple pomaranczowe swiatlo i kubek goracej czekolady.....o jeeeezuuuuu.....jaka ja jestem glodddna :shock: :shock: :shock: :shock: Mmmmmm.......No nic - postanowie sobie, ze skoro taka "grzeczna" jestem od poczatku diety, to na swieta zamiast obzerac sie sernikami i makowcami wypije wielki kubek czekolady 8) 8) 8) 8) 8) 8) Ale to jeszcze prawie miesiac :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia! Musimy sobie jakos cos postanowic z tym piciem, bo ze mna wcale nie lepiej jest :roll: :roll: Od poniedzialku, co? :wink: :wink: :wink: :wink:
Buziaczki niedzielne :D:D i meczowe
dziewuszki w gardle mam tak wielką gulę że ledwo mówię :(:(:(:( koszmar jakiś :!: :!:
waga oczywiście musiała wziąć sobie do siebie tą wczorajszą czekoladę,więc znów mam to co w piątek..ech..tak to jest jak człowiek cieszy się na zapas :wink: :roll: :? :roll:
piję sobie właśnie goące mleko z miodem i pływają jeszcze w nim płatki (jeszcze raz zapytam ile może mieć duża łużka kcal :?:) fitness :D
dziś sama nie wiem co robić, czy nauka, czy praca, czy projekty..zobaczę. póki co czekam na mecz ale nie bezczynnie,a w trakcie meczu ofcourse będzie stepper :)
gosia zdecydowanie z tym piciem coś musimy zrobic. i czemu od poniedzilalku :?: od dziś.. :lol:
a wiecie co..zaszaleję :lol:
o to ja z avatorka :D tylko "duża" :lol: nie wiem tylko czy nie za bardzo... :wink:
http://img201.imageshack.us/img201/2...2mediumfl0.jpg
Gosia, jak Ty sie ladnie usmiechasz :D :D :D :D Piekne zdjecie!!!! Chuda jestes na nim !!!!! :D :D :D :D :D :D :D
Ja juz na sniadanie wypilam 270 ml :wink: :wink: :wink: Specjalnie na wadze z mililitrami sprawdzilam dokladnie, zeby sie pozniej wiecej uzbieralo :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: W naszym przypadku to sie kazdy "grosz" liczy :lol: :lol: :lol: :lol:
Buziaki!