Hej Gosiu! ;)
Mam nadzieje, ze w tym szalenstwie nie stracisz głowy! ;)
Podziwiam za wstawanie o 6 zeby ja umyc! ja chyba bym wolala poczekac do wieczora :P;)
Wersja do druku
Hej Gosiu! ;)
Mam nadzieje, ze w tym szalenstwie nie stracisz głowy! ;)
Podziwiam za wstawanie o 6 zeby ja umyc! ja chyba bym wolala poczekac do wieczora :P;)
Ja też myję włosy rano.... bo by mnie w pracy nie poznali
Hehe, a ja myję włosy co 4-5 dni :lol: i tylko wieczorem :P
Ostatnio jak byłam u fryzjera a nie myłam głowy przez 5 dni, to fryzjerka nie wiedząc o tym fakcie oczywiście, zapytała się mnie, czy włosy są świeżo umyte, bo to niedobrze przed farbowaniem :lol: :lol: :lol:
No to ja jej mówię, że myte i owszem, ale 5 dni temu a ona oczy w słup i nie chciała mi uwierzyć :lol: :lol: :lol:
Ja mam bardzo suche, to dlatego amyję wieczorem dlatego, bo nie cierpię moich włosów zaraz po umyciu, są za świeże :lol: :lol: :lol:
Najlepsze są tak ze 2 dni po :lol:
Dziwoląg, dziwoląg jestem, tralalala :!: :lol: :lol: :lol:
Idę właśnie umyć włoski (ostatnie mycie - zeszły czwartek :lol:)
O rany, ja mam włosy tłuste jak licho :) mycie rano, nie ma lekko. drugi dzień jakoś jeszcze jest i na tym koniec, głowa do mycia
Gosia, miłego wtorku :D
E, nie takie znowu masz tłuste, ja musze myć codziennie :cry:Cytat:
Zamieszczone przez waszka
Gosiu, jak pisanko?
Kasia matko jak ja bym chciała móc myś włosy co 5 dni... :roll: :roll: :roll: :roll: Ja muszę codziennie i to nie mój wybryk po prostu bardzo mi sie tłuszczą...
Dum miłego dnia.
Kasia Ty dziwolągu :lol:
Ja mam włosy jakieś mieszane.
Ni to tłuste ni to suche.
A mogę myć róznie co 5 dni, co 2 dni a nawet raz na tydzień.
Zależy ile śmieci na głowę wleję :lol:
Tzn : jak tylko je czeszę i czasami lakierem rzucę to ok.
Ale jak w ruch i pianka pójdzie i żel i lakier to ja sama bym w tym g... nie chciała długo być :lol:
Gosieńko miłego dnia
Hehe, ja właściwie nie używam żadnych lakierów, pianek, żeli, więc długo mogę nie myć :lol: :lol: :lol: :lol:
A jak umyję, to je wiążę i tak w tej kitce mogę parę dni chodzić :lol: :lol: :lol: :lol:
Boszzzz...szczesliwa kobita! :lol: :lol: :lol: :lol: Ja tez musze codziennie myc i to rano, bo jak umyje wieczorem, to rano juz sa takie sobie :? :? :? :? Poza tym dla mnie to najgorsze uczucie jakie moze byc - wyjsc z domu z nieumytymi wlosami :roll: :lol: :lol: :lol: Juz wole miec dziure w spodniach, albo zlamany obcas :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a ja myje co dwa dni :P
i to wieczorami raczej w poniedzialek i srode zawsze po basenie czyli wieczorem a w inne dni to jak mnie najdzie :D
A ja dziś z wilgotnymi wyleciałam z domu bo pracownik mi poranny relaks zepsuł :lol:
Pozdrawiam i miłego dnia
żyję STOP wygląda na to że jeszcze w tym miesiącu będę mgr STOP na 2im kierunku zaj*b STOP czasu nie mam nawet na sen STOP dieta całkiem nieźle STOP piję dużo coli STOP steper w kącie leży STOP brakuje mi Was STOP Pozdruffy :)
MOJE NAJSZCZERSZE GRATULACJ!!!!
CZEKAMY TU NA CIEBIE
Dum jaki telegram...wszystko expresowo...
Życzę szybkiej obrony a potem odpoczynku :-)
Gratulacje dum i powodzenia na obronie :!: :!: :!:
I szybko wracaj do nas :lol:
dzieki dziewczyny :)
tak naprawdę to powinnam była napisać że w tym miesiącu obrona..a czy będzie mgr to się okaże,ale mam nadzieje że się na sobie nie zawiodę :wink:
znikam do nauki..jutro kolos a ja nic nie kumam...
buuuziaki
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że będzie MGR...:-) Będzie radość... :D :D :D Miłej nauki a przede wszystkim owocnej...
Gosia, super!!!
Będziesz mgr, będziesz już wkrótce, GRATULUJę!!!!
Postawisz coś? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Napewno będziesz Pani magister.życzę Ci tego z całego serca.
dziewczynki ja znowu na chwilę..
dzisiejszy dzien był przewalony na maxa..wogóle ten tydzien..supełnie nie było tak jak sobie zaplanowałam..
1. w pon chciałam podgonić projekt na wtorkowe konsultacje..i co? wysypał mi się program, koniec końców poszłam do gościa, że nie mam projektu bo mi się wszystko wysypało.. najgorsze to jest to że do tej pory nie miałam okazji projektu wogóle skonsultować.. bo raz nie miał czasu bo weszłam jako ostatnia.. a potem się rozchorowałam..potem wolne i mamy połowę stycznia.. a ja nadal nie mam konsulatcij.. do tego dziś kolos mi nie poszeł..poprawka za tydzień..bomba :roll:
2. dziś z innego przedmiotu miałam konsultacje..i co małgosia zrobiła? pojechała na nie BEZ projektu :evil: :evil: :roll: :roll: :roll: jedynie udało mi się ubłagać faceta żeby pozwolił mi konsultować ten projekt w sesji.. bo były obawy że nie pozwoli i w ciągu 2 tyg. musiałabym to oddąc.. fizycznie - niemożliwe..
3. z przyjemniejszej rzeczy..wizyta w dziekanacie (nigdy bym nie pomyślała że może być przyjemna :wink: ale - fakt - jeszcze nie ma sesji :wink:) odebrałam obiegówkę i inne takie papiery..muszę je złożyć w przyszłym tygodniu, o ile we wtorek dowiem się że promotorka akceptuje moje wypociny i ide na obronę..
uff..wygadałam się..
przepraszam,ale będę dziś u siebie..tylko :( za chwilę siadam znowu do pracy.. ale dziś mam zamiar pospać dłużej a nie 3h jak to było przez ostatnie noce..
co do diety..
tego co jem nie można nazwać dietetycznym..nie do końca kontroluję to co w siebie wrzucam.. wydaje mi się że jest to w granicach 1600-1700 kalorii.. gorzej tylko że nie stepuję.. na pewno przez weekend będę..w przyszłm tygodniu chyba mi się nie uda..
na wadze dziś miałam i to w ciagu dnia 65.1 :lol: to chyba dobry znak :D :D
wczoraj stanęłam przed lustrem i..i się sobie podobałam. w takim wydaniu jak teraz :lol: nie chcę już chudnąć..bo to będzie już za dużo.. jedynie co zauważyłam to to, że muszę iść do solarium bo straszę... bielą... :roll:
dziewczynki jak już będę wiedzieć wszystko co związane z obroną to dam znać :wink: i na pewno coś postawię :lol: :lol: o to się nie martwcie :!:
widziałam że rozwinęła się kwestia włosów.. powinnam myć codziennie,a najlepiej byłoby co 1.5 dnia. o . i strasznie mnie to wkurza i bardzo Ci Kasiu zazdroszczę tego mycia co 5 dni.. tak to ja miałam w podstawówce... :roll:
gosia co do stepera. efekty widzę. ale musiałabym bardziej systematycznie na nim ćwiczyć, a może powinnam napisać nie systematycznie, a dłużej.. wydaje mi się że na rowerze mogą być lepsze efekty.. tak mi się wydaje..ale może to jest tak że jak czegoś nie mamy to nam się wydaje że jest lepsze :?: :roll:
dziewczynki znikam..
dziękuję że mnie odwiedzacie i wspieracie..
buziaki ślę
http://www.blogcafe.pl/uploads/p/Paullka87/1743.jpg
Nooo Gosiunia! Po takim stresujacym tygodniu to Ci sie nalezy piatka na obronie i jakies wakacje 8) 8) 8) 8) 8)
Trzymamy za Ciebie z calych sil :D :D :D :D :D :D
A ten drugi kierunek to co? bo ja nie wiem.. :roll:
Strasznie zalatana jestes wspolczuje!!
Mam nadzieje, ze juz niedlugo zwolnisz ;):D
Do uslyszenia za 2 tyg!
kaja sprawa z moim studiami wygląda mniej więcej tak:
:arrow: w czerwcu zakończyłam studia "Zarządzanie i Marketing w Budownictwie" faktycznie zakończę je jak się obronię,czyli niebawem :wink:
:arrow: drugi kierunek to studia inżynierskie "Budownictwo Ogólne"
kaja tak wogóle to poszalej sobie i za mnie na tych nartkach..jak wrócisz to ja powinnam być już z tytułem :D
tak naprawdę od lutego myślę że będę mogła mówić o drugim kierunku jako o pierwszym :wink:
tagg..oj przydałby się - fakt. tak nparwadę już zaliczenie sesji w pierwszym terminie byłoby w sam raz bo miałabym tydzień wolnego..ale wątpie że przy tym nawale roboty mi się to uda..a tak to potem zacznie się semestr i ganianie za sprawami ślubnymi.. więc tym samym wolnego nie będzie.. :(
znikam do roboty..
buziaaaki
Strasznie jesteś zagoniona... Buziaczki
Dum trudne kierunki wybrałaś.Wszystko związane z budownictwem.Macie tam chyba dużo rysunku technicznego przynajmniej u mnie na budownictwie tak jest(ja jestem na rolnictwie, a budownictwo to jest nowy kierunek otworzony w tym roku ale słyszałam że strasznie trudny).
dum trzymam kciuki, żeby wszystko się udało tak jak powinno :!:
I gratuluję wytrwałości :!:
Chwal się jak Ci idzie.
Miłego weekendu :D :D :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/339.jpeg
Pozdrawiam i mżyczę miłego wekeendu
Przyjemnej soboty i niedzieli życzę.
witajcie dziewczynki z poniedziałkowego rana..
weekend była bardzo pracowity, zrobiłam 3 projekty,z czego 2 od samego początku..ale nadal mam wszystko na wczoraj. głupota ludzka po prostu nei zna granic z zostawianiem wszystkiego na ostatnią chwilę..
jedynie mile wydarzenie-M. zrobił mi niespodziankę i mimo że ustaliliśmy że się nie widzimy to przyjechał do mnie :lol: w dodatku po drodze wstąpił do Mc'a i kupił nam kawę,a do tego na osłodzenie ciacho z jabłkami..niesamowicie mi smakowało.. :roll:
a teraz uwaga:
WAGA:64.3 kg :!: :!: :!:
jest to wynik sprzed chwili-a ja naprawdę się już nie odchudzam :wink: no i na steperze nei ćwiczę..ych
w biodrach i udzie -1cm czyli w tej chwili mam odpowiednie 104cm i 56cm :) w biodrach coraz bliżej dwucyfrówki :lol: :lol:
dziewczynki znikam..czeka mnie kolejny szaalloooony tydzień..w dwoma kolokwiami w czwartek..jutro zapada decyzja odnośnie terminu obrony..no a poza tym projekty gonią projekty..
udanego tygodnia Wam życzę..
ja znów będę tylko u siebie :(
buziaki :)
Gosia, GRATULUJę!!!!!!!!
Piękny wynik!!!
I wiesz co?
Kiedy przestajemy myśleć, że się odchudzamy, dużo łatwiej i przyjemniej nam się chudnie! :lol: :lol: :lol:
Ja tak miałam: chciałam dojść do 59 kg i doszłam i przestałam się "odchudzać" i jeszcze prawie 2 kg spadły :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia szalona kobietko! :D :P
Gosia - Gratuluję!!!
Miłego dnia Ci życzę!
Pozdrawiam
Ależ piękne wyniki...Waga spada mimo, że nie dietkujesz...ja też tak chcę :-)
Buźka.
hej dziewczynki.
szybkie sprawozdanie. wagowo nadal jestem w szoku.. no i fakt - nie skupiam się nad dietą.. i może dlatego mnie ubywa..
dziś jak wysiadłam z autobusu to czułam jak mi spodnie latają na tyłku.. a nie mogłam ich poprawić bo obie ręce miałam zajęcie.. na szczęście nie spadły :wink:
na uczelni sajgonek ciąg dalszy. kolosa zgodnie z przewidywaniami nie zaliczyłam. poprawę mam za tydzień, o tyle dobrze że nie tak jak to było na początku ustalone, że w czwartek..bo wtedy mam jeszcze drugiego kolosa..
no i sprawa mimo wszystko w tej chwili dla mnie najważniejsza..
26.01.2007 będzie dla mnie ważnym dniem.. na przygotowanie się do nie go mam 10 dni, ale biorąc pod uwagę ilość rzeczy do zrobienia - to nie mam ich tak wiele. Tak więc w przyszły piątek mam zamiar wrócić do Was jako mgr inż. :lol:
no nic.spadam przetwarzać, drukować, kopiować.. i takie tam.. :|
buziaki
Powodzenia w tym całym zawirowaniu przed obroną...Niedługo będziesz już MGR...Hurrraaaaaa!!!!!!
Może to jest sposób żeby obsesyjnie nie myśleć o diecie a waga sama poleci.Ale u mnie to się chyba nie sprawdzi
Czeamy na p. Magister :D
ja jak tylko przestaję myślec o diecie, to grubieję, a nie chudnę.