Orzeszkowa ja zawsze w pierwszy i drugi dzień mam wyższą wagę, bo preciez w czasie okresu nastepuje zatrzymanie wody w organiźmie, więc od wagi daleko. :lol: Tylko sie nie łam i dietkuj dalej. A jak ćwiczonka? :D :lol:
Wersja do druku
Orzeszkowa ja zawsze w pierwszy i drugi dzień mam wyższą wagę, bo preciez w czasie okresu nastepuje zatrzymanie wody w organiźmie, więc od wagi daleko. :lol: Tylko sie nie łam i dietkuj dalej. A jak ćwiczonka? :D :lol:
Dzis nieco lepiej, bo po kiku dniach przerwy przemoglam sie i cos tam pocwiczylam. Wieczoremjeszcze sie cos tamporuszam i bedzie dobrze. Zjadlam 1300 i kolejny raz przekonalam sie, ze silna wola nie jest moja mocna strona :( Mialo byc mniej!!
Zrobilam jeszcze cala serie 8 min i yoge na koniec :) W sumie cwiczylam dzis prawie dwie godziny!!
orzeszq no to ładnie :D 2h ćwiczeń :!: a ja się wczoraj nic nie ruszyłam..ech ;)
pozdrawiam czwartkowo :)
widzę Orzechowa, że u ciebie całkiem nieźle. Cóż , że zjadłas 1300 skoro przećwiczyłaś 2 h - to bardzo pozytywnie :D .
Trzymam kciuki i oby tak dalej. Zobaczysz, że juz niebawem waga w dół.
pozdrawiam
zeuska
Melduje sie na stanowisku :D Jakos na razie sie udaje jesc w ograniczonych ilosciach, wiec jest ok. Cos tam sie ruszam i cwicze, wiec tez ok :) Tylko waga dalej nie ok :(
Zaczelam cwiczyc weidera, dzis 4 dzien, i musze przyznac, ze czuje miesnie. Mimo tego, ze od dluzszego czasu robie prawie co dzien 8 min abs. Kiedys dotarlam z weiderem do chyba ok 30 dnia, ale przerwalam , bo te cwiczenia byly okropnie nudne. Ale pamietam, ze efekty bylo widac. Zobaczymy, ile wytrzymam teraz :)
Widzę Orzechowa, że masz niezły zapał do ćwczeń: basen filmy 8minutowe, joga , weider - super :D . Ja narazie się obijam juz trzeci dzień - troche hula - hopem pokręciłam i to wszytsko :? . Może wieczorkiem jeszcze jakies cwiczonka zrobię - bo Twoja postawa mnie motywuje.
A ten mój stracony kilogram - to obawiam się, że to odwodnienie - zobaczę jutro ale jakoś tak czuję.
Hehe zapal to moze nie, ale fakt, do cwiczen sie przyzwyczailam. Tyle, ze musze sobie odmieniac, bo niektore rzeczy szybko sie nudza. Weidera zaczelam na przyklad dlatego, bo nie moge juz sluchac tego goscia z 8 min abs :)
Od jutra bedzie mi nieco latwiej dietkowac, bo przez dwa tygodnei bede miala caly dom dla siebie (+pies). Rodzinka mi sie porozjezdzala po roznych kontynentach. Nikt nie bedzie wiec kupowal czekolady, ktora mnie potem kusi :D Ani takich pysznych mlecznych buleczek, przed ktorymi bronie sie w tej chwili :D
no skąd ja to znam :? mam zawsze mówi, że nie może nie kupować,bo mam jeszcze młodsze rodzestwo i im się to należy, bo nie chcąsię odchudzać, więc kupuje ciacha, placki piecze i takie tam inne słodyczątka ;) eh... chyba na jakiś czas zostanę bezdomną (ale jak zrobi się cieluchno :D)
U mnie wlasciwie bez zmian. Jem w miare przyzwoicie. Zazwyczaj iecej niz 1000, ale duuuzo mniej, niz jadlabym normalnie. Cwicze duzo (po wczorajszym baseni czulam sie jak te kroliczki z reklamy duracela co padaja na boisku :D ). A waga pokazuje nawet wiecej niz 62. No nic tylko sie zalamac :( Ale twarda bede i sienie poddam. Tak mi sie wydaje przynajmniej :)