Witam jeszcze nie ważyłam sie, ale pewnie nic się nie zmieniło Wczoraj mój najdroższy zaprosił mnie do restauracji, potem byl wieczór we dwoje, więc pewnie nic mi nie ubyło, ale to nic bo dzisiaj tez jest dzień :P Zaczęłam od surówki piękności czyli tarkowane jabłko i łyżka płatków owsianych, na obiad makaron z jogurtem (notabene moja ulubiona potrawa, kiedy byłam 6kg lżejsza, więc makaron nie tuczy), na kolacje kisiel, potem 2 jabłuszka. Zobaczymy czy dam radę
U mnie ferie, ale mam kolejny cel do 22 kwietnia muszę byc piękną i szczupła!To odnośnie wczorajszego wieczoru razem :P
Pozdrawiam, chociaż oprócz Waszki nikt mnie nie odwiedza