Jejj współczuję Wam z tą nauką... Ja przez święta żadnej książki nie otworzyłam, dopiero jutro coś tam pozaglądam... Ale mnie też już niedługo czeka ostre zakuwanie... :/
Wersja do druku
Jejj współczuję Wam z tą nauką... Ja przez święta żadnej książki nie otworzyłam, dopiero jutro coś tam pozaglądam... Ale mnie też już niedługo czeka ostre zakuwanie... :/
Grzybcio, widzę ze ładnie poradziłaś sobie ze świetami, tyko pozazdroscic, nie to co ja ;( ... chociaz w sumie jakos niespecjanie smutna jestem hehe
Miłego dnia :))
ehh ja też nic nie otworzyłam przez święta.. ale dziś już będe będę się uczyć :evil: :evil: :evil: mikrobiologi... grrrrrrrr
masakraaaaa
i jeszcze waga urosła :cry:
buziaki
Pisu, pisu i post mi zniknął :x ...
No co by tu...idziom kuć...wieczorem może będzie komp łaskawszy... :evil:
P.S. - liebe - mikro to całkiem spoko przedmot - to był jeden z bardziej interesujących egzaminów dla mnie...i chyba ostatni w mym życiu :lol:
WItaj!!!
oj, łaczę się w bólu naukowym, przede mną 150 slajdów i 100 stron z książki. WIem że w porównaniu z Twoimi wymaganiami to mały pryszcz ale i tak przeraża mnie taka ilość :|
pozdrawiam,
ps. jak tam dietkowo?
miłego dzionka życze :)
http://martadela.blox.pl/resource/owoc_210.jpg
jak mina dzionek :?: :D
Kath - ojejciu witam :D !!!!! No wiesz ty może mniej stron, ale ja bym z tym rady nie dała, bo nie pojmuję rzeczy z twojego kierunku, czyli już mi tam łatwiej z ty moim :D .
Przepraszam, że nie piszę, ale zaczynam kucie do egzaminu z patologii, miałam teraz w tym tygodniu dwa kolosy i egzamin - oba kolokwia zdane, tak samo egzamin, ale jakoś tak opornie mi idzie, wiosna mnie wyssysa :twisted: .
Dieta około 2100-2400kcal - dwa razy spinning po 45min., teraz w sobotę i niedzielę się przymierzam wyskoczyć rankiem co tylko siłkę otworzą na orbitreka pomachać godzinkę, żeby móc się już spokojnie popołudniu i wieczorem uczyć :D .
Oprócz tego mi zablokowano niestety internet do przyszłego tygodnia na kaademiku, czyli jestem skazana na salę komputerową na ucztelni na drugim końcu miasta, ewentualnie komputer od lubego, ale w tym wypadku z komentarzami na temat odwiedzanych stron...
Ehh życie... :twisted:
ech, wiesz,skoro masz mieć sporo ruchu, to tych kalorii to bym nawet nie liczyła na twoim miejscu :twisted: