ciagle mi się rózności kolebia po głowie.
Zmieniłam tytuł swojego wątku - na Powrót do normalnosci
Wersja do druku
ciagle mi się rózności kolebia po głowie.
Zmieniłam tytuł swojego wątku - na Powrót do normalnosci
No wiec wcoraj cwiczen nie bylo :twisted: Dlaczego? Bo 3 godziny prasowalam gory prania, jakie mialam po powrocie z wakacji. Kolejne pranie sie pralo i dzisiaj znowu czeka mnie dalsze prasowanie. Wiem, ze mozna to potraktowac to jako rodzaj cwiczen, ale ja bym wolala z godzinke na orbitreku pomachac. Bo psychicznie bym czula, ze cos robie aby zrzucic cielsko, a tak...
A tak tylko dostajesz żylaków przy desce..... :D:D :wink: Będzie dobrze - dziś przecież poćwiczysz - pranie nie zając............ :twisted: :wink:
Pranie moze nie zajac, ale jak mi z kosza na brudna bielizne na mieszkanie wylazi, to wiesz :wink:
Echhh kupa brudów na pewno - ale ta czysta kupa do prasowania to potrafi u mnie zalegać :roll:
Dziewczyny, ja jestem osobą, która jak moze trzyma się z daleka od żelazka i prawie w ogóle nie prasuje (tyle co muszę). Bojku, podziwiam Was:)
Lubię sprzatać, bo lubię miec w domku czysto, ale mycie okine, prasowanie to juz mój Chłop;)
No, a u mnie moj malzonek na widok zelazka dostaje wysypki. W czasach klawalerskich opatentowal nawet pomysl, zeby koszule (z zapietymi guzikami) prac jedna, wlaczyc suszarke i podobno koszula taka nadawala sie do noszenia bez prasowania. Taaaa :roll:
hahahaha:)
Czego te chłopy nie wymyślą :lol:
Ja ostanio nie prasuję - i tak mamy w szafie taką ciasnotę, ze po wyjęciu trzeba jeszcze raz........ A ja nie jestem Syzyfem
Tak, jesli chodzi o wykrecanie sie od roznych czynnosci, to faceci sa mistrzami ;)
Olalam wczoraj prasowanie :lol:
Pocwiczylam za to na orbitreku - 45 minut. "Pobawilam sie" na twisterze, posmarowalam kremami antycellulitisowymi i super-hiper-bajer-wyszczuplajacymi ;) Nalozylam samoopalacz na twarz i fajnie mi bylo :)
i słusznie - nie można cały czas tyrać
:D Dzis juz bede musiala poprasowac, ale licze tez na cwiczenia :)
No to Ziutkaa ćwiczymy razem;)
Dziś w planach mam brzuszki i cwiczonka na pośladki. A w następny wtoerk znów idę na aerobic.
Az się żyć chce;)
u mnie w planach basenik :D
No wiec bylo:
rozgrzewka - prasowanie
Cwiczenia na posladki, biodra i nogi ze strony modeling.pl
8min. ABS
8min. nogi
A teraz siedze zawinieta w folie, dres i przykryta kocem. Przedtem zrobilam peeling i posmarowalam sie kremem wyszczuplajacym. Postanowilam zawijac sie tak codziennie, wierzac, ze to "placebo" zacheci mnie do cwiczen :P a i przy okazji, jak nie pomoze zeszczuplec, to przynajmniej zmniejszyc cellulit.
Ziuteczko, ależ się rozkręciłaś z tymi ćwiczonkami, suuuppeeerr :lol:
Jeszcze nam na jakąś olimpiadę pojedziesz, a tak na poważnie, to fajnie, że się zmobilizowałaś, brawo :!:
ziutkaa fajnie, ze cwiczysz, wystarczy pol godzinki dziennie, wazne, zeby regularnie i bedziesz sie swietnie czula :) co do prasowania, to rzeczywiscie po wyjeciu rzeczy z suszarki nie trzeba praktycznie z nimi nic robic ;) ja nie prasuje upranych rzeczy, tylko tuz przed ich zalozeniem, bo w szafie i tak wszystko mi sie wygniecie, nie mam w niej zbyt wiele miejsca niestety. ziutkaa, a jak dietka? liczysz kalorie, czy na mieszanej jestes?
Z ta suszarka to roznie, ja zawsze nastawiam krotszy czas suszenia, zebym mogla w spokoju ciuchy uprasowac. Jak dawalam max to wychodzily owszem suche, ale tak pogneicione, ze zadne zelazko na to nie dzialalo. :twisted:
Jestem na mieszanej, nie musze liczyc jakos specjalnie kalorii, bo zjadam albo rybe, albo miesko z warzywami. Na pewno nie przekraczam tysiaca kalorii, a doszlamd o wniosku,z e ciwczenia beda mialy bardziej dlugotrwale efekty niz glodzenie sie na scislej, po to zeby potem jesc normalnie, bo goscie, bo impreza, bo urlop.
Po prostu wiem, ze mam miesiac do przylotu rodzinki, ze przez ten miesiac nie jestem w stanie schudnac tyle, ile chcialam itd. Dlatego postanowilam rozkrecic sie z cwiczeniami i jesc w miare normalnie (caly czas sie zastanawiam nad calkowitym odstawieniem DC, tyle ze to dosc wygodne w pracy - nie trzeba targac pudelek z lunchem, jablek , jogurtow itd.). Jesli sobie pocwicze, to efekty beda 'normalniejsze' i skuteczniejsze niz DC.
Po prostu jestem juz troche zmeczona ta nierowna walka z DC. Nie mam warunkow najczesciej, zeby przejsc caly cykl tak jak trzeba, wiec bez sensu jest sie meczyc. Niskokaloryczna dieta + przestrzeganie paru zalecen Montignaca + jak najwiecej cwiczen (tu licze, ze sie rozkrece i bede w stanie coraz wiecej czasu na to poswiecac) musi przyniesc efekty i wierze, ze przy takiej diecie tydzien urlopu nie spowoduje przyrostu wagi i efektu jojo. A tak sie stalo w Japonii - wszystko, co od stycznia schudlam na Dc wrocilo w ciagu 8 dni. Okropnosc, nie? Ale tak to juz jest jak sie za bardzo eksperymentuje z organizmem.
Tak wiec podsumowujac - nie jestem w stanie spokojnie przejsc scislej, mieszanej, 800kcal itd., wiec musze przestac eksperymentowac. Wole teraz w miesiac zrzucic 3-4 kg i w tydzien 'utyc' 1, niz zrzucic 6-7 i w 3 dni wszystko odzyskac.
nareszcie
żeby nie napisać a nie mówiłam............
Waszka :D
Mowilas, ale wiesz, ze w zyciu do wielu decyzji dojrzewa sie samemu ;) i trzeba na wlasnej skorze sprobowac...
Oj tak - trzeba samemu
Na przykład samemu uwierzyć, że wyglada się dobrze - inni mówią to od dawna
:D
No ja jeszcze na takie teksty to sobie poczekam ;)
Ziuteczko, najważniejsze to znaleźć własną ścieżkę odchudzania - przy Twoim trybie życia stosowanie dC nie ma sensu, dobrze, że dałaś sobie z nią spokój :D
Wczoraj bylo: 8minutABS, 8minut Arms, 8minut legs i 8minut buns :D Wszystkie miesnie mnie bola! Niezle do... mam kondycje, nie myslalam, ze jest az tak zle. Kiedys damskie pompki bez problemu robilam, teraz wymiekam po paru ;) Ale sie zaparlam! I bede dalej cwiczyc. Mimo, ze jak dzisiaj wspinalam sie po schodach do swojego biura w pracy, to miesnie ud krzyczaly "Aaaaa, boli!" ;)
Ja z łapkami cienko - tez wymiekam szybko ( nie lubię tych ćwiczeń)
Ale nic to - jeszcze trochę i jezda konna mnie sama zmusi :)
Kiedys mialam pieknie wyrzezbione ramiona.Cwiczylam wtedy dzien w dzien. Teraz tez sie postaram ;)
:D wszystko będzie ładne
Dzieki waszko :)
Mam juz za soba 45 minut orbitrekowania, a teraz siedze zawinieta w folie, posmarowana kremami ;)
Ciesze sie bardzo ze masz duzo sily na cwiczenia ;) ja tez musze wyrobic miesnie ramion a do tego brzucha i nog ;) czyli sporo pracy przede mna. Pozdrawiam
Ja to musze wycwiczyc cale cialo poza zuchwa, ktora ostatnio pracowala razno ;)
Jeszcze kilka dni i moze przestana bolec mnie miesnie? :)
Dzis zamierzam dopasc jakis sklep z kosmetykami i poszukac 'cudownych' srodkow wyszczuplajacych. A co, swiadomosc, ze robie wszystko, co moge sie przyda :)
Swiadomość na pewno :D
Ale nie bardzo w to wierzę ( to tylko prtwel odchudza)
Super, że ćwiczysz.
Ja muszę wziąć się za brzuch nareszcie. Chyba kupię to hula-hop, może do tego dam radę się zmobilizować. Z brzuszkami niestey kiepsko
No, nakrecam sie na cwiczenia :)
Dzisiaj zrobilam zakupy i wklepalam w siebie nowy krem - skuteczny, bo wyprobowany. Wygladza cellulit niesamowicie. Jest tylko jedno ale - jak sie przestanie stosowac, to cellulit szybko wylazi :(
Tak wiec cudow nie ma = tylko cwiczenia i porzadna dieta moga pomoc. A kremy tak dodatkowo.
Dzisiaj bylo 8 minut: stretch, ABS, arms, buns i legs :)
Tak wiec jestem zadowolona :)
skarbek, a co to za krem? ja juz mam tysiace tych kremow w domku, nawet kupilam sobie serum i krem eveline cos takiego, polski, ale jest po nim tak zimno, taki dyskomfort, ze raczej nadaje sie na te nasze upalne lato, a nie na wczesna wiosne. a jesli chodzi o kremy, to kazdy krem wygladza cellulit tylko w czasie stosowania kremu, niestety, ale przeciez to nie problem wmasowywac go w skore cale lato, poza tym w koncu jak troszke sie schudnie to skora po jakims czasie dojdzie do siebie i nie trzeba bedzie juz stosowac kremow-cud :D
z dietka wymyslilas bardzo madrze, rzeczywiscie nie ma sensu katowac sie scisla, jesli wiesz, ze nie bedziesz w stanie spokojnie z niej wyjsc, rodzinka rowna sie obzarstwo :D wiem to po zeszlym roku, gdy mamuska przyleciala do mnie z dwoma walizkami polskiego zarelka (mimo, ze wszystko tu jest, polskie sklepy, doslownie wszystko jest) no, ale mamuska nie dosyc, ze przywiozla, to na dodatek co chwile mi cos wpychala do pyszczka, a ja non stop mielilam grrrrrrr w tym roku tez nastawiam sie na to, ze bede musiala po wyjezdzie mojej mamy, przejsc znowu na diete... co za zycie... ciagle na diecie... co tu zrobic, zeby moc jesc ile sie tylko podoba i nie tyc...
No u mnie co prawda nie ma obaw, zeby przywiezli jedzenie, ale ja bede chciala im pokazac lokalne pysznosci, a jest tego duzo i jest dobre, niestety. Mam 4 tygodnie, zeby sie przygotowac na ich przylot.
Krem to wlasciwie serum w kapsulkach - Elancyl firmy Galenic. W zestawie sa kapsulki na noc i na dzien. Najlepszy, jaki znam sposob na cellulit. Zadne Biothermy, Clarinsy i inne nie byly tak skuteczne. Inna bajka, ze tanie toto nie jest.
Teraz kupilam sobie to:
http://www.lineafarmacia.com/tienda/...poreductor.jpg
A wyprobowalam wczesniej te kapsulki:
http://www.cosmeticmall.com/images/p...led/107965.jpg
Mam juz za soba 45 minut orbitrekowania. Wlasnie sie zawinelam, a maz pichci nam obiadek :)
dobry mąż - mój typowy niestety jest - do pomocy w domu trzena kijem gonić ( nauczony przez mamusię obsługi) Całe szczęście, że jakiś czas mieszkał sam, bo by się wytrzymać nie dało
Zajrzyj do mnie, .... Napisałam takie różne o dietce i co po niej i potrzebuję oceny!!!
Moj tez rozpuszczony przez mamusie, ktora NIC mu nie pozwalala robic, nawet pozmywac. Wszystko mu pod nos podstawiala, ale fakt ze pomieszkal iles lat sam, a potem ja go wzielam w obroty, bylo mnostwo awantur - pomogl :lol: Teraz jest pomocny, obowiazki domowe dzielimy po rowno, a gotowac umie i lubi. Teraz to jest skarb! :D
Ja dzisiaj z racji weekendu troche sobie popuscilam :oops: Wypilam piwko, mam nadzieje, ze nie bede tego zalowac do konca zycia ;)
ziutkaa, wlasnie wyszukalam na internecie to serum, powiedz mi co jest lepsze, te kapsulki na noc i na dzien czy ta tubka? tuby tez sa na noc i na dzien, czy to samo stosuje sie dwa razy dziennie? i jaka jest tego wydajnosc? widze, ze ta firma rowniez ma preparat do pielegnacji piersi, probowalas? a cenowo nie jest wcale tak strasznie, za $58 to tak jak cena dobrego kremu do twarzy :D na ile wystarcza taka tuba? bo jest mozliwosc, ze mozna kupic opakowanie dwoch tubek, ale nie wiem czy warto kupowac odrazu dwie, latwo sie rozprowadza? trzeba dlugo masowac? rany 100 pytan do... ale ciekawosc mnie zjada, bo kupie sobie, skoro to preparat wyprobowany i najwazniejsze, ze dziala :D
No wiec ja polecam bardziej te kapsulki. Po nich efekty na skorze widzialam praktycznie juz po pierwszym zastosowaniu. Ten zel jest uniwersalny, czyli nie ma wersji dzien-noc. Na razie nalozylam go na siebie raz, wiec trudno mi oceniac efekty. Tym bardziej, ze teraz przez to codzienne zawijanie sie w folie - moja skora jest w dobrej kondycji.
Kapsulek nie wmasowywalam jakos dlugo, tyle tylko zeby serum rozprowadzic. Wchlanialo sie bardzo ladnie i nawet w tym klimacie skora nie kleila sie. Preparatu do piersi nie probowalam :) ale db wiedziec, ze jest. Jak mi sie skonczy moj Lancome, to poszukam :)
No wiec niedziele zaliczam do wpadek :( To piwo :roll:
Ale dzisiaj juz poniedzialek, nowy tydzien i mam nadzieje pozegnanie przynajmniej 1 kilograma :)
Hej
dzięki za odwiedzinki, :)
przyszłam z rewizytą i chciałam zaprosić na http://www.gify.org.pl/rysunki/rzeczy/jedzenie/5.gif
taka mała filiżanka ( bez dodatków) nie tuczy :wink:
POZDRAWIAM I ZYCZĘ MIŁEGO DNIA
Witaj salka :)
Wlasnie pocwiczylam 8 minutek rozciagania, brzuch, ramiona, posladki i nogi. Mimo, ze cwiczyc zaczelam niedawno, juz widze postepy :shock: Brzuch jakby silniejszy.
Zawinelam sie w folie, przedtem posmarowawszy kremem i odpoczywam sobie teraz :)