Dzień 13 jeśli dobrze licze :P 12 był wczoraj, ale z racji tego, że stawiałem system to nie odwiedziłem tego szacownego grona dziewczyn. :P No wiec od dwóch dni ćwicze i jest dobrze Wczoraj troche przeholowałem ze spacerem i wieczorem byłem niezyty, ale spoko.
Jakos mi się nie chce smarować tym mazidłem, czuje po nim zimno wszędzie ale chyba troche działa. A to szorowanie szorstka rekawicą? Mi sie robia jakies małe krwiaczki takie kropki od krwi, nie leci krew, ale jest ok.
Od kilku dni zapinam się na drugą dziurke u paska, początkowo trochę piło, ale dziś nawet miałem luz. :P
Jutro moje pierwsze ważenie :P Nie wiem jakoś nie czuje do tego pociagu za bardzo, dobrze mi jest jak jest i bez wiedzy ile waże. :P Ale dobra dla Was sie zważe, przeciez Wam też się cos należy za to, że ze mną wytrzymujecie :P
weatherwax - sugerujesz, że jedzie mi z buzi? A na powaznie to wypróbuje Twoja metode dzieki wielkie. Co do jogurcików, to nie ma jakieś konkretnej przyczyny, poprostu jakos mi jest dobrze tak jak jest, później będę wprowadzał urozmaicenia. Dzieki za linki.
karora - Dziękuje bardzo Przydała sie wczoraj, bo już nie miałem siły pod koniec, byłem wypruty.
Korni - No u mnie nie ma zakazów, chyba, że sam je sobie postawie. Co do nakazów do rodziny to odpada: raz, że mój ojciec, który tez jest wielki, zawsze kupuje i gotuje coś, wiec zawsze jest cos do żarła, chyba, że wyjedzie w trase; dwa na weekendy z reguły przyjeżdża siora z dzieckiem, wiec też musi byc coś słodkiego i smacznego. No ale cóż jakos wytrzymuje narazie i jest dobrze. :P Te "kosmetyki" moje troche mnie nudzą, ale wytrzymam, Ty tez spróbuj trzymam kciuki. :P Co do "flaczka" ja tez już widze, że u mnie będzie