-
O..ja też mam spodnie po siostrze- nawet dwie pary
, jeszcze, jak już wspominałam, nie zmieściłam się w piękne, białe rybaczki, ale to tylko kwestia czasu
.
Co do niskokalorycznych mas- zero pojęcia, moja siostra zawsze robiła torty (i obiady...), może nie dodawaj masła, tylko jakieś coś odtłuszczone??...albo poszukaj w sklepach masy odtłuszczone, wybierz do tego mleko 0% czy co się tam dodaje, naprawde nie mam pojęcia
-
kiepsko.......co tak pusto na forum? halo!!!
ja dzis z cwiczeniami na bakier, z dieta ledwo...co za dzien
smutny i dolujacy...ach no nic, ide cos porobic...moze jutro sie cos bedzie chcialo? dzien wazenia- pewnie ebdzie tragicznie, rano sie oakze.
-
ludzie olali....i z kim mam sie cieszyc?
jest juz 68. dzis dzien wazenia. zwazywszy ze ten tydzien byl slaby pod wzgledem wysilku fizycznego, to cale szczescie ze to pelne 68 jest. plene bo wskazowka wagi dokladnie na 68 a nie meidzy nim a 69 jakw czensiej...cieszy mnie to. chce ejszcze, chce do 65 i zobczymy...
gdzie jestescie?
-
moniu, ciesze ja caly czas jestem, sledze sobie forum, wpadam czesto i to bardzo, ale nie mam sie czym chwalic to i cichooo siedze
A z Twoich sukcesow bardzo sie ciesze razem z Toba! Gratulacje!
U mnie jakas dziwna senna pogoda i tez nic mi sie nie chce. Czyzby jesien nieublaganie sie zblizala ze swoimi deszczowymi dniami
Eeeee, ja chce sloneczko (no moze nie teraz konkretnie, bo to nocka sie zbliza, ale jutro czemu nie)
Pozdrawiam i chyba bede zmuszona wciaz walczyc, co by nam nasz topik nie zamarl
Walczmy walczmy!!!
-
Moniu! Gratulacje, mój ew. sukces obwieszcze jutro (dzień ważenia :P) kupiłam sobie spodnie dresowe, zastanawiałam się czy nie będą za małe (nie mogłam je przymierzyć, bo kupiłam na pchlim targu
) a tu okazało się, że są jeszcze spore luzy (chodzi mi gł. o nogi a właściwie o uda
)
-
Marcysia?
jak to? nie lubisz juz walczyc z nami? mialo byc wszyscy za ejdnego ejden za wszystkich....nie zostawiaj nas! zapomnij o wpadkach i zacznij dbac o diete, prosze cie! ja tak mialam andzieje ze na koneic wakacji razem bedziemy mialy 65!! wracaj do nas!!
Nan, uda! ha! moje to dwie galarety!! od kolan do polowy sa ok ale wzwyz zaczynaja sie rozszerzac i takie galaretowato-kalafiorowate sa... wrrrr no ale coz, moze spadna choc troche. pomijajac obwod ale zeby chociaz wyglad byl mniej...odrazajacy
-
A u mnie dzis 77 z malym kawalkiem, czyli od powrotu z wakacji zlecialy 3 kilogramy! A teraz zrzuce znacznie wiecej, obawiam sie... Bo wlasnie dzis rano moj facet ze mna zerwal, co skutecznie odebralo mi apetyt... Od rana zjadlam troche owocow i wcale nie czuje glodu... Mam wrazenie ze wszystko przez moja tusze... Faceci sa wzrokowcami i o ile na poczatku moje kraglosci wydaja im sie ponetne, to jak jeszcze troche przytyje (a jak sie czuje szczesliwa z facetem to na ogol troche tyje...) to zaczynaja marzyc o mniej oblej partnerce i mnie rzucaja... Bylam z nim 2 lata i bardzo mi zle...
-
Moniu- nie strasz, już myślałam, że Marcysia rezygnuje, ale z jej wypowiedzi nie zauważyłam sygnału: rzucam to! Co to to nie!- walczymy dalej!
-
gourmande no Ty chyba zartujesz? rzucilby Cie z takiego powodu?? przeciez to idoityzm, zwlaszcza ze sie zaczelas odchudzac! ale jesli jest takim idiota zeby dlatego Cie rzucic, to pomysl ze nie ejst ciebie wart. ja tak sobie tlumacze. moj misiu pokochl mnie jak bylam wielkim grubaskiem, teraz chudne i mnie wspiera i sie cieszy. ale wiem, ze gdybym np po urodzeniu dziecka przytyla, to by mnie nie rzucil! bo nie kocha mnie za to jak wygladam. a tacy, co za to kochaja sa pusci i sa idiotami, ot co!
wiec albo ten Twoj chlopak tez jest idiota, albo moze to nie ejst powod zerwania? moze sie uda jakos dogadac?
tak czy owak zycze powodzenia... trzymaj sie
i reszta tez niech sie trzyma!!! walczymy!!!!
ja dzis mielone na obiad, ale wilcze dokladnie do diety, tzreba sobie czasem dogodzic zwlaszcza jak duzo nauki.
acha, z wysilkiem mi powiedzieli, ze nie powinno sie codziennie duzych cwiczen wysilkowych, tylko co dwa dni. i ze dlatego zeslablam z ta kaseta. wiec teraz robie sobie 1 dzien z kaseta, a jedne ze spacerem albo lekkie cwiconka itd. powinno byc lepiej., i oczywiscie tysiac!
pozdrawiam
marycia?? halo?? jak dieta?? jak forma??!!
-
Moniu- przyznaje Ci rację z tymi facetami, myśle że to nie był prawdziwy powód rozstania, nie będe snuć domysły, ale taki facet nie jest wart nawet splunięcia.
Waga oszalała, albo ja jestem w ciąży ;P, dziś i wczoraj pokazała 67kg, miało być 65kg! Hmm...moja siostra mówi, że to może być przez zbyt namiętne picie słodkich napojów, nawet jeśli są słodzone słodzikiem. Rzuciłam to w cholerę- pije inkę
.
Gdyby to było na początku diety też bym ją rzuciła, ale nie ma tego złego: przemyślałam sprawę: za szybko chce uzyskać cel, myślałam: jeszcze tylko 5kg co to dla mnie? Miesiąc i po kłopocie, potem plany: co i jak jeść po diecie, teraz wiem: musze przeczekać, a zważe się dopiero w październiku.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki