-
WITAJ KASIU NIE PODDAWAJ SIE .WYTRZYMASZ ,AJAK NIE TO NIC SIE NIE STANIE PRZEJDZIESZ NA INNA DIETKIE.JA MAM WRAZENIE ZE NA TYM SB ZA DUZO SIE JE.NAWET POPISALAM SOBIE KILKA PRZEPISOW BY Z NICH KORZYSTAC.MAM NA MYSLI I FAZE,BO TYLKO TA CZYTALAM.MNIE SIE WYDAJE ZE SIE PRZEKRACZA 1000 KCAL.
KASIUNIA ZYCZE WYTRWALOSCI I POWODZONKA.
http://foto.onet.pl/upload/58/70/_14568.JPG
-
Oczywiście, że więcej się je niż 1000 te diety ( wasza SB i mój Montignac polegją na ograniczeniu węgli i poziomu cukru we krwi, a nie ograniczaniu ilości)
Myślę, że to włsnie przez ten niski poziom cukru czujesz się ciągle zmęczona - to mija po 7-10 dniach i dostajesz wtedy kopa energetycznego - orgnizm od nowa uczy się spalać tłuszcz a nie tylko węgle, a tłuszcz odkłada
Powodzenia
-
Waszko po raz kolejny ratujesz mnie :). Zjawiasz się zawsze w momencie kryzysu i tłumaczysz, dziękuję .
Dzień 4 SB
Dziś trochę później do pracy, więc mogłam tu zajrzeć i uratować to co uzyskałam. Dziękuję Wam wszystkim za to. Takie samopoczucie źle na mnie wpływa i mam kryzys, bo w pracy niestety nikt nie zwraca uwagi czy mam lepszy dzień, czy gorszy. A szkoda. Niech mnie ktoś przytuli :cry:
Śniadanie: mała babeczka ze szpinaku, pomidor z oliwą, pół papryki konserwowej, szklanka soku pomidorowego i herbata.
Do pracy wzięłam sałatkę z pomidora, połowy ogórka, połowy papryki z oliwą , solą, pieprzem i oregano i dwa plasterki serka krówka light.
Co dalej będzie z jedzeniem to wieczorem napiszę.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo ciepło i miłego dnia życzę.
Do roboty :?
-
-
Envi, milutkiego dnia zycze!
Nie daj sie zadnym smutkom i tej okropnej zimie!!! Ja tez juz mam dosc, zwlaszcza, ze tyle pracuje i juz chwilami ledwo kontaktuje, ale... bedzie dobrze!!! Wszystkie musimy byc silne!
Buziaczki czwartkowe!
:P
-
WITAJ ENVI ,GLOWA DO GORY,JESTES SILNA,DASZ RADE SOBIE,ja w ciebie wierze i w Nusiee rowniez.Ja wczoraj mialam jakis zly dzien i nawet zjadlam 6 cukierkow i 5 piernikow,ale takich czystych,bez dodatkow.Dzis mam lepszy dzien,zaluje ze to wczoraj zjadlam,mam nadzieje ze zle dni pojawiac sie zaczna coraz zadziej. :?: :lol: Trzymajcie sie cieplutko POZDROWIONKA
-
Envi Słoneczko, mam nadzieję, że nastrój szybciutko Ci się poprawi :* :wink:
-
Niusiuu, dziękuję, jest trochę lepiej bo jutro ostatni dzień w pracy i od razu wyjeżdżam. Wiem, że trudno będzie utrzymać dietkę ale musze odreagować ten tydzień. Dał mi solidnie w kość.
Załamana, nie żałuj, po fakcie to już nie warto :).
Lilii, cieszę sie że do mnie zagladasz, my pracocholicy musimy się wspierać. Byle do wiosny, do ciepła.
Waszko, jesteś aniołem, ja mówię i mam :). Dziękuję.
A teraz o dietkowaniu:
śniadanie juz było,
drugie śniadanie: dwa plasterki krówki light,
obiad: sałatka z pomidora, ogórka, papryki i pierś z kurczaka,
kolacja: słatka z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, papryki i pierś z kurczaka :oops:
I jeszcze dojadłam: galaretka bez cukru, 10 orzeszków ziemnych solonych, dwa plasterki kiełbasy z musztardą.
No i piję, woda, herbata, ziółka.
Dziś nie jest najlepszy dzień i ten jadłospis jest kiepski. Zaraz się spakuję i wsiądę na rower.
Kochane, trzymajcie za mnie kciuki abym strasznie jedzeniowo nie zgrzeszyła. Obiecuję, że postaram się wybrać to co w diecie. Ale już wiem, że musze napic się wina. Poprostu mam chęć. W poniedziałek do Was wracam a moze nawet w niedzielę wieczorem.
Mocno Was ściskam w mroźny wieczór i życze udanego weekendu.
-
Envi, oczywiście, że będziemy trzymały kciuki :) Udanego wyjazdu :*
-
KASIULA CO Z TOBA SIĘ DZIEJE.PROSZĘ UWIERZ W SIEBIE I POSPRAWIE POMYŚL O CZYMŚ WSPANIAŁYM,NA CZYM CI ZALEŻY.OD RAZU WEJDĄ W CIEBIE NOWE SIŁY.
JA TEŻ CHCIAŁAM PRZEJŚĆ NA SB ,ALE ZDRYFIŁAM CHYBA.MUSZĘ KUPIĆ KSIĄŻKIE I POCZYTAĆ.JA NARAZIE JESTEM Z MOJEJ DIETY 1000 KCAL ZADOWOLONA.NIE SADZE BYM NA SB MOGLA WIECEJ SCHUDNĄĆ ,BO OD RAZU BYM NA NIA PRZESZŁA.
ŻYCZE UDANEGO WEEKENDU I DUŻO RADOŚCI.
http://gloubiweb.free.fr/gifs006/nature12.gif