Dzień będzie lepszy, przez samo to , że nie trzeba było zrywać się o 6. Dziś do pracy na 10:30 więc jest czas. Jak ja nie lubię się spieszyć. Co prawda pracuję do wieczora ale... wieczorem idę na ćwiczenia więc jakoś rozładuję stress.
Śniadanie: jajecznica z 1 jajka, pół pomidora z kawałkiem mozzarelli i wyjątkowo kawa rozpuszczalna.
Co dalej???
Lili pozdrawiam ciepło i wytrwałości w tym pośpiechu .