Waszko po raz kolejny ratujesz mnie . Zjawiasz się zawsze w momencie kryzysu i tłumaczysz, dziękuję .

Dzień 4 SB
Dziś trochę później do pracy, więc mogłam tu zajrzeć i uratować to co uzyskałam. Dziękuję Wam wszystkim za to. Takie samopoczucie źle na mnie wpływa i mam kryzys, bo w pracy niestety nikt nie zwraca uwagi czy mam lepszy dzień, czy gorszy. A szkoda. Niech mnie ktoś przytuli
Śniadanie: mała babeczka ze szpinaku, pomidor z oliwą, pół papryki konserwowej, szklanka soku pomidorowego i herbata.
Do pracy wzięłam sałatkę z pomidora, połowy ogórka, połowy papryki z oliwą , solą, pieprzem i oregano i dwa plasterki serka krówka light.
Co dalej będzie z jedzeniem to wieczorem napiszę.

Pozdrawiam Wszystkich bardzo ciepło i miłego dnia życzę.
Do roboty