Ech, nalewczki, naleweczki.... Znam i robię wszystkie co wymieniłaś, kardamonka dojrzewa, a jeszcze daktylówka i likir kakaowy.....
Ech, nalewczki, naleweczki.... Znam i robię wszystkie co wymieniłaś, kardamonka dojrzewa, a jeszcze daktylówka i likir kakaowy.....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zmęczenie dzis sięga zenitu, stanowczo za mało sypiam, ale co tam, dziś było ważenie i mniej mnie. Myślę, że to rowerek zrobił swoje. Dzis postaram się też pojeździć choć zaraz wypuszczam się do miasta apotem jeszcze fryzjer. Nowy kolor, nowa fryzura, nowa ja
. Obym tylko nie była rozczarowana. Teraz herbatka i w ramach ruchu do miasta na piechotkę, a to spory kawałek
.
Pozdrawiam wszystkich.
KASIU WIELKIE GRATULACJE SPADKU WAGI.
SUPER JUŻ PRAWIE NA MECIE.
UDANEGO DIETKOWANIA.
![]()
Kasienko, gratuluje spadku wagi!!!Piekna juz masz cyferke na suwaczku - niedlugo mnie dogonisz i przescigniesz, przy Twoim samozaparciu... :P
U mnie bylo zle - wiem, ze juz czytalas - ale wracam na plac boju. Dzien Wodnika nieudany, ale dzis i tak niezle!
Pozdrawiam, kochana moja!
Kochana posyłam Ci milutką walentynkę . Wszystkiego dobrego.
![]()
Dietetycznych Walentynek
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Bardzo gorąco dziękuję za Walentynkito naprawdę jest miłe. Dziś znów szybciutko i spać a jutro pobudka o 6. Nie cierpie tego.
Śniadanie: sardynka z cytryną, serek lihht z piatnicy;
w pracy: papryka, ogórek, 2 jajka na twardo;
obiad: ryba, surówka z kiszoej z ogórkiem i cebulką;
kolacja: 6 plasterków suchej krakowskiej.
Oczywiście herbatki, woda.
Nie zjadłam walentynkowej czekoladki i rafaello, zostaną na czasy jak będzie zapas na przytycie.
Róze dostałam piękne, pąsowe
Spokojnej nocy życze wszystki Dietkowiczkom.
Śniadanie: jajecznica z twarożkiem, herbata.
W pracy: herbata, kawa, ogórek, pomidor, biały ser 4 plasterki suchej krakowskiej.
Obiad: pierś z kurczaka z rusztu, szpinak.
Deser: galaretka bez cukru.
Kolacja: serek z galaretką i słodzikiem.
No i dziś dwie czekoladki.
Kiepski nastrój i samopoczucie, napisze jak mi minie.
Pozdrawiam wszystkich.
Zakładki